Od dziś nie zmuszam go więcej do sexu !!!!!!!!!!!!!!!!!! Brak sexu w związku !!!

czytam i czytam : to może warto pójść tym śladem-przynajmniej sprawdzić czy nie przynosi do domu tajemniczych wydawnictw. Nie sugeruję grzebania w Jego prywatnych rzeczach-ale tak przy okazji sprzątania... :D

hahahah, kiedyś sam zaproponował zakup wibratorka :D ale powiedzialam mu, że chyba zwariował. może to był błąd :D

nie wierze moj maz natomiast mogl co dziennie po kilka razy nawet. Najgorsze bylo to ze on tylko na noc pojawial sie w domu i wtedy chciał seksu a ja nie mogłam tak bez niczego . Caly dzien chlopa w domu nie widzialam dlatego tez w nocy czulam sie jak prxzedmiot do seksu . A przeciez zwiazek to nie tylko seks.........

ja powiedzialam ze chce wibrator on zapytal czy 150 wystarczy..oczywscie nie poszedl ze mna wybrac... potem mu sie nie chcialo sprawdizc dzialania, bawilam sie sama..a gdy kiedys wrocilismy z imprezki i wyladowalismy w lozku kazalm uzyc mu wibratora i chyba on zrozumial ze wibrator okazal sie lepszy niz on...

dam mu sznase dzis wieczorem. Wrocimy do domu, wezme kompiel, zaloze cos lekkiego, cos w czym cialo wyglada ponetnie ale nie bezczelnie wyzywajaco. Pojde zrobic kolacyjke do kuchni, poprosze o wspacie :) bede dawac mu probowac z palca :) Moze zabawie sie w zmienianie poscieli w wabiacy sposob, moze jakas wojna na poduszki... sprobuje niby tak dla zabawy. Jutro powiem co sie dzialo. Chcialabym zeby w trakcie wieczora cos wyszlo. Żeby nie czekal na noc i na wieczory seks przed snem.

ja rowniez mam to samo tyle tylko ze ja jestem facetem!!!! Ciagle musze lwsaciwie zebraco o sex nie pamietam kiedy to ona cos zainiciowala! Jestesmy razem ok 3 lat i ta sytuacja trwa chyba od roku jak nie wiecej. Zawsze inicjowac musze wszystko ja i to prawie zawsze z niepowodzeniem:( Za kazdym razem mowie sobie ze teraz dosc! wiecej nie bede probowal! ale zawsze jak przychodzi co do czego to zmieniam zdanie i proboje bo nie moge wytrzymac i nigdy sie nie udaje:( Potem znowu mam dola i nie moge zasnac ale ja to gowno obchodzi. Zeby bylo milo to gdy proboje znia o tym porozmawiac to ona udaje ze wszyskot jest ok:( zadna romozwa jeszczenie przyniosla rezultatow Mamy po 23 lata wiec ni emozna mowic o jakichs odchyleniach. Ciagle cos znajduje na wymowke, cesto kladzie sie szybciej spac albo wymysla ze musi cos zorbic i tak ciagle i ciagle ja juz nie wytrzymuje i si eprzez to na nia "gniewam" a ona pozniej na mnie ze niby mam duze wymagania:( Spragniona milosc- pomysl z tym ze bedziesz czekac na jego krok jest bez sensu bo on i tak go nie zrobi ja gydybm tak zorbil to nigdy bysmy si enie kochali. Nie wiem moze robie cos zle bo to moze tamto ale powinna podyskutowac o tym a ona mowi ze wszystko jest ok:( Meczy mnie to nie wiem co robic. Nie jestem okropny ani nie przystojny. Jestem zwyklym przecietnym facetem. POstarma ise zrobic to co ty! nie bede nic robil i zobacze jakie beda tym razem efekty bede zdawal Tobie relacje tak jak Ty:) A dodam ze moja lubi jeszcze specjlanie robic extra sytuacje np: zaczyna tanczyc rozbierac sie itp itd specjlanie pokzywac nagosc, wypinac a potem... ma to w dupie. pozdrawiam

ktos tu dobrze powiedzial: ,,są tacy ktorzy nie zauwazą ze im loda robisz'' :( boże jakie to zalosne, ale wam opowiem zdarzylo sie kilka razy, kiedy wiedzialam ze jest zmeczony więc chcialam go rozbudzic, caluje go tam i caluje, a on albo nie reaguje, albo sie wkurza, ze nie potrafie zrozumiec ze jest zmęczony, ze mu sie nie chce, nie da rady jezuuuuuuuu jakie to bylo upokarzajace a co do rozmów, chcialam i nawet probowalam, ale w kolko jest to samo :O ze go nie rozumiem, ze on jest naprawde zmeczony :O ze jestem egoistką :O cięzko mi gop zostawic, bo ogolnie to naprawde fajny facet, ale ten ''sex'' :O a raczej jego brak :O on chyba bylby szczesliwy jakbysmy sie nie kochali tak z pol roku :O boshe co zrobic, jak z nim rozmawiac? :O narazie dam sobie na luz, nic nie zainicjuje i zobaczymy :O ale wątpie by to coś dalo :O

Upieram się przed zastosowaniem wibratora. Uważasz ,że to nic by nie dało?

Aby zastosować

chyba spalilabym sie ze wstydu gdybym musiala przed nim uzyc wibratora :O znam jego pogady na ten temat :O uznalby ze jestem zboczona :O a z seksu pewnie i tak by nic nie wyszlo, bo skoro mam wibrator to po co mi on ? czuje sie jakbysmy mieli po 80 lat i dawno byli na emeryturze :O a ja mam 24 lata, on 31 :O to chyba nie jest normalne :O

a znacie ten program na TVNstyle "Sex inspektorzy" ?? obejrzcie go ze swoimi partnerami ..moze zwrócą uwage na to ze sex jest bardzo wazny w związku i wtedy sie otworzą....

spragniona , na początku się zastanawiałam , czy to moze jakis mój stary topic - bo mam to samo w swoim zwiazku ! on się gapi w telewizor do późna , i tak film za filmem , serial za serialem , pyk - i następny film - a jak się zmęczy , to idzie do lóżka i zanim ja umyjęzęby i sie umyję - on już chrapie. Taki zmeczony - to kurwa można było godzinę krócej się gapić w telewizor ! Seks tylko w łóżku , całować to tylko tak , żeby go nie obślinić , ściągnąć tylko majtki , on mi czasem ściągnie koszulkę , ale żebym ja jemu ściągnęła - nie da rady , nie pozwoli mi ! I ten seks jest po prostu NUDNY i do dupy. On sobie chyba nie zdaje sprawy , że ja nie jestem do niego przyklejona i jak będe mieć dość , to odejdę. Bo ileż mozna to znosić ! Jak zaczynam sięskarzyć albo czasem nawet płakać , ze on chyba się mnie brzydzi albo mu sie totalnie nie podobam , to sie wścieka , że wymyśloam bzdury i ż jestem niesprawiedliwa - i tu tysiac idiotycznych powodów , dlaczego on nie chce , żeby dotykac jego sutków albo ślinić się przy całowaniu.

ja odeszlam bo zycie z kims kto ma nas i nasze potrzeby w d... jest bezsensu oczywiscie decyzje o odejsciu podejmowalam kolo roku:(

żeby mu dać do myślenia , od początku czerwca prowadzę "seks-kalendarz" - na którym czarnym flamastrem wykreślam dni bez seksu , a czerwonym - dni , kiedy seks był. I to chyba trochę pomaga , jak widzi statystyki. Choc oczywiście i na to się znajdzie tysiac wymówek i usprawiedliwień. Pół roku to bym chyba nie wytrzymała - zerwałabym

A nie myślałyście o tym, żeby im coś wrzucać do jedzenia/picia - jakiś specyfik. Taki, żeby musieli chcieć! :D

no a jak tam twoje statystyki, jak często np. w czerwcu?

kurcze no a mi sie ciagle chce a nie ma z kim :P

acha i wlasnie tego tez nie rozumiem, gapi sie w telewizor, mnie nie dotknie, potem sie okazuje zmeczony, albo on nie ma juz czasu, bo jest pozno a rano trzeba wstac :O krzyczalam na niego, prosilam, tlumaczylam i mowilam zeby powiedzial o co chodzi, czy mu sie nie podobam, albo coś twierdzi ze wszystko ok, no to o co do cholery chodzi ? przeciez to mlody, zdrowy facet , 31 lat :O a co bedzie jak bedzie mial 40, albo 50? wtedy w ogole zrezygnuje z seksu? :Ooczywiscie nie mowie ze do tego czasu to wytrzymam, ale tylko tak spektakuluje :O

Kiedyś był tu topik jakiejś Mężatki (potem zmieniła nazwę nicka na Prezeska), pod tytułem \"Mój mąż już nie chce seksu\" (czy jakoś tak). Sprawa trwała pół roku, skończyło się rozwodem. Jedno jest pewne - tamtem i ten topik daje dużo wskazówek, co robić żeby namiętność, pożądanie i ochota na seks wciąż trwała.

i nigdy nie miałem dziewczyny :-)

ze po prostu ci faceci maja ze soba problem ja rozumiem ze im nie moze nie chciec, moze bolec glowa, itd itd ale jak piszecie ze nawet koszulki wam nie pozwala sciagnac czy ze haslo typu: przeleć mnie uważa za totalne zboczenie to wg mnie sa 2 wyjścia: albo trafiłyście na kogos komu przekonania na sex specjalnie nie pozwalają albo na kogoś ktop do sexu nie dorósł lub kto sie sexu boi no bo jak to inaczej tłumaczyc? mój chłopak ma mniejsze potrzeby niż ja ale mimo tego ze czasem mamy dłuższa przerwę nigdy nie zdazylo mi sie uslyszec ze cos jest niemorlane, nienormalne, zboczone wydaje mi sie ze skoro juz teraz to dla was powazny problem to jesli nie poskutkuja rozmowy lepiej odejsc bo czym dluzej sie ze saoba jest tym trudniej ten krok uczynić

Tamten topik, o którym napisałem, miał tytuł \"Gdy żona lub mąż nie mają ochoty na seks...\", niestety już jest usunięty. Inny topik tego typu: dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3188029

no w czerwcu tak statystycznie raz na tydzień; ja sobie zdaję sprawę , .że to bez porównania lepiej niż pół roku nic , ale dla mnie to za mało. Zresztą już samo nastawienie mnie doprowadza do szału - seks jest dopiero jak już wszystkie możliwe filmy się skończą , jak juz wyodwiedzamy jego znajomych , jak pies będzie po spacerze - jak taki ostatni , najgorszy obowiazek do odbębnienia. Np. sobota rano - leżę w łózku , godzina 11 , wreszcie sie można wyspać - on już nie śpi , tak sobie podrzemuje - i nagle otwiera oczy i mówi "to co , wstajemy?". A ja mówię "zdawało mi sie , że chciało ci się seksu , ale zmęczony byłeś". I dopero takie wymękolone , wymuszone - z własnej inicjatywy żeby coś zrobił , to chyba bym musiała miesiac czekac. A też nie mam juz ochgoty na takie akcje , że ja mu się dopieram do ptaka , a on mi mówi "prosze cie , muszejutro wcześnie wstać". Jakby pańszczyznę oddawał

on wie , że dla mnie seks jest wazny , to mnie szantażuje - seks bedzie , jak to zrobisz , jak tamto zrobisz; to ja mu teraz mówie "jak nie będzie seksu , to idziesz na wesele kolegi sam" - bo dla niego z kolei ważne są kontakty towarzyskie; bawimy się jak przedszkolaki w batalie , ale sam zaczął

Fałszywka - ktoś się nieudolnie podszywa pod pozdro600 (bez kropki). Zobaczcie sobie liczbę postów. :P

No to ja się z wami z miłą chęcią zamienię na faceta.Mój misiek może się kochać kilkanaście razy dziennie a ja już mam dość seksu.Nawet w nocy mi spać nie daje tylko "Oj no kochanie,no weś,no prosze...".To jak zamiana?

No to typowe niedobranie w kwestii temperamentów. :P

ja chetnie się zamienie... tylko na temperamenty... reszta chcialabym żeby została ta sama :)

makarasadi ide na ten układ...