Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polianna

smutno mi...bardzo...zero szacunku

Polecane posty

Gość polianna

z jego strony. chociaz moze przesadzam. Mielismy jechac nad wode z jego siostrami. prowadzil, malo nie wjechal na goscia jadacego z naprzeciwka. zwrocilam mu uwage, ze moglby uwazac. wydarl sie:zamknij sie! Wiec zaciagnelam reczny, wysiadlam, trzasnelam drzwiami i wrocilam do domu. I wyc mi sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co jestes
z chamem?:O nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2
dobrze zrobiłaś jeżeli on nie ma szacunku do ciebie dobrze ze ty go masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
pierwszy raz sie do mnie tak odezwal. w ten sposob. Jestesmy razem ponad 4 lata, w przyszlym roku ma byc slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje i nie pozwol sie
szybko przeprosic, nie odzywaj sie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja bym się nad tym ślubem zastanowiła :( Skoro teraz zaczął Cię już tak traktować to nie wiadomo co będzie potem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
nie wiem, moze ja przesadzam. nikt mnie jeszcze tak nie upokorzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma zły dzień trudno mi go oceniać ale powinnaś być czujna i dać mu do zrozumienia ze cię zranił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H-e-h-e
polianna - hmmm...faceci miewaja gorsze dni.. A swoja droga cos nie bardzo wierze w hamulec reczny podczas jazdy..!!!LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
to bylo niedaleko domu, nie na drodze eskpresowej :P Na osiedlu jst ograniczenie do 20, wiec zatrzymanie na recznym nie jest specjalnym wyczynem Ale brzmi efektownie, nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
rozumiem, ze moze miec gorszy dzien. tez takie miewam i bywam nieprzyjemna. ale niegdy sie tak nie odezwalam do osoby ktora jet mi najblizsza. Bo tak naprawde mam tylko jego. Rodzice nie zyja, rodzenstwo daleko. Boze, zebym jeszcze byla zlosliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm.....
mógł tak zareagowac bo faceci strasznie nie lubią jak ich się poucza w trakcie jazdy. Aczkolwiek to wcale go nieusprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
też nie lubie pouczania za kolkiem. to bylo zwykle zwrocenie uwagi: moglbys bardziej uwazac. chyba nic nie usprawiedliwia takiego zachowania. jakos trudno wyjsc mi po prostu ze zdziwienia. No i siedze teraz przed kompem i wyje jakby sie jakie nieszczescie stalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H-e-h-e
polianna - facet krytykowany za jazde samochodem moze byc duzo bardziej nieprzyjemny...Faceci nie znosza krytyki...zwlaszcza za kolkiem. Nie przejmuj sie...takimi drobiazgami i pamieta nigdy nie podwazaj jego umiejetnosci kierowcy...a bedziecie szczesliwi..hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
Nie mam zamiaru tłumaczyc jego zachownia , przesadził tak czy owak . Moze jednak nie podejmuj pochopnych decyzji i nie wysnuwaj niepotrzebnych wniosków. Zaczekaj na ruch z jego strony . W tej konkretnej sytuacji , sam pewnie doskonale widział , co zrobił i z lekka ręce mu sie trzęsły , a Twoja uwaga podpaliła lont .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zachowal sie ladnie to prawda, ale tak sobie mysle, w zwiazku w zlosci mowi sie roznie rzeczy- np. ja mam taki charakter ze czasem wybucham, nie mowie nic wulgarnego, nie klne ale czasem po prostu podnosze glos. Mysle ze On sie zdenerwowal ta sytuacja, pewnie sie tez przestraszyl, zestresowal i dlatego w ten sposob odpowiedzial na Twoja uwage. Przeprosil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
pochopne dezycje... z tego powodu pewnie nie wyprowadze sie z naszego mieszkania. Tylko po prostu i zwyczajnie po ludzku jest mi zajebiscie zle. Zeby byl to pan jozek z drugiego pietra czy ktokolwiek inny to pal szesc... ale moj przyszly maz??? Pewnie ze to nie znaczy, ze bedzie sie tak zachowywal do konca zycia po slubie. w koncu to pierwszy raz od kilku lat... ale mimo wszystko. moze to powinno otworzyc mi oczy? Bo czy tak nie tlumacza sie potem zony nieszczesliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzasz, mowie z punktu widzenia kobiety- choleryczki. Tez tak czasem wybucham, na szczescie rzadko, ale gdyby moj narzeczony reagowal tak jak ty dawno nie bylibysmy juz razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
nie, nie przeprosil, bo nie mial okazji. wlasnie do niego zadzwonilam i zapytalam, czy jest z siebie zadowolony? Powiedzial, ze zaraz wroci do domu. Żeby od razu rzucil jakies przepraszam, pewnie byloby inaczej. ja rozumiem impuls, stresowa sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H-e-h-e
polianna - szczesliwe zony wiedza kiedy sie nie odzywac...:-) Seri..my kobiety reagujemy emocjonalnie na slowa...a facet pewnie juz nie pamieta,ze to powiedzial. Jesli to jedyne Jego wykroczenie to po prostu zapomnij...o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo dzis? i on chce zaraz wrocic do domu? jejku, zachowuje sie w porzadku a ty troche histeryzzujess

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
majjja, a twoim zdaniem powinnam szeroko sie usmiechnac? A potem czekac na dalszy ciag? Moze bedzie mial kiedys ochote mnie zwyzywac, bo bede nie tak wygladac, czy zle sie odezwe? Nie histeryzuje, tylko oczekuje od swojego zyciowego partnera szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
Wiesz jesli chodzi o samochód i faceta to sliski temat ... zawsze i do tej pory stosowałam jedna taktyke - zero uwag na temat prowadzenia w czasie jazdy . Po - to już inna sprawa . Tak samo nie pozwalam na jakies uwagi kiedy prowadzę sama - nie podoba sie zmiana miejsca. Inna sprawa jeśli chodzi o innych ludzi , poza związkiem - sa takie z którymi za pieniadze do samochodu bym nie wsiadła jako pasażer . Podświadomie mam takie głebokie przekonanie ,ze jesli mu naprawde zależy , to dba o moje bezpieczeństwo - jeśli jadąc ze mną szarżuje , zaczynam mieć wątpliwości . A tą konkretną sytuację trudno ocenić , tu chodzi o dwa słowa , ale wypowiedziane w emocjach i pod wpływem impulsu . Nie wiem jaki to człowiek - myslę ,ze nikt z zewnatrz nie oceni tego prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
kkkjjj nie chce, zeby go ktokowliek ocenial, tylko chcialam sie tym z kims podzielic, bo jestem strasznie samotna tak naprawde :( To warosciowy facet, gdyby nie to, nie bylabym z nim i nie planowalabym slubu. Nie oczekuje tutaj publicznego ukamienowania ;) ani usprawiedliwienia... dotknela mnie ta sytuacja i tyle. Pewnie, ze jestem choleryczka, sama czesto sie zloszcze, ale zachowuje przy tym wszystkim szacunek do jwego osoby, pogladow, przekonan. Niestety bez wzajemnosci. Przewaznie w jakis rozmowach bagatelizuje moje zainteresowania (a nie sa to lakiery do paznokci ;) ) czy ignoruje jakies poglady. przywyklam do tego. ale tekstow w rodzaju zamknij sie znosic nie zamierzam. I nawet jego dominuaca pozycja w samochodzie tego nie zmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisze zebys sie szeroko usmiechala, tylko sugeruje ze moze wyolbrzymiasz troche problem? Tobie nigdy w zlosci nie zdarzylo sie powiedziec czegos niemilego? Albo podniesz glosu? Jego odzywka do ladnych nie nalezala, ale sa okolicznosci lagodzace ;) - to ze byl zdenerwowany, tez by, byla w takiej sytuacji. Przeciez Cie nie wywywal, nie uderzyl - wiec skad wyciagasz wnioski ze to zrobi kiedy bedziesz zle ubrana itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
majjja, po prostu wydaje mi sie, ze czasem kobiety ignorujac taskie zachowania same sprwadzaja na siebie nieszczescia w postaci ekstremalnych meskich wyskokow ;) Tak, tak generalizuję i uogólniam. Mozliwe, ze wyolbrzymiam, bo tak jak wspomnialam dotknelo mnie jego zachowanie. moim zdaniem tak nie zachowuja sie ludzie ktorym na sobie zalezy. No i jak wyzej, nawet jego dominujaca pozycja nie usprawiedliwia takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez sie zdarzylo do niego powiec \"zamknij sie\", On sie akurat nie obrazil bo go to rozsmieszylo- no coz on jest dobrze zbudowany ma 1.90, stalam przed nim zadzierajac glowe - mam 1.69 m i wygrazajac palcem do tego jest drobna- moglo to wygladac zabawnie, Ty rozumiem ze czujesz sie urazona - ja jestem choleryczka i jakos tam rozumiem jego reakcje, ale kiedy moj narzeczxony powie cos nie tak tez czuje sie urazona, wiec i Ciebie rozumiem, patrze na to z boku i staram sie byc obiektywna- zapomniej jesli to jedyny taki wyskok i pozwol sie ladnie przeprosic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polianna
Tak tez zamierzam uczynic :) Poza tym juz mi wycie4 przeszlo, wiec troche dramaturgii tym przeprosinom odbiore ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
Polianno , czy Ty sama tez prowadzisz ? To ma znaczenie wbrew pozorom . Jeśli nie - to jakakolwiek uwaga tylko dodatkowo podburza (jeeeee co ja mówie - doprowadza do furi !! :D ) Hehe - rozumiem , o czy mówisz :) My niedawno przejechalismy skrzyżowanie ... na czerwonym swietle ... bo kierowca mój kochany myslał o niebieskich migdałach . I nie martw sie - jak wspomniałam stosuje taktyke kompletnego braku uwag ( było prawie zupełnie pusto , dla wyjasnienia ;) ) . Na koniec usłyszałam - czemu nic nie powiedziałaś ?? :D To przez Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×