BYCIE PARA po jakim czasie??

Nie wiedzialam jak zatytuowac ten watek... Po jakim czasie, spotkan, spedzania ze soba czasu staliscie sie para, doszlo do pierwszego pocalunku...? Widuje sie z facetem, zadne oficjalne slowa nie padly, nie figurujemy jako para ;) , jemu zalezy, mnie tez, oboje o tym wiemy, super sie dogadujemy, milo spedzamy czas, jednak trzymamy taki dystans...Troche mnie to dziwi, ale kiedys mu powiedzialam ze potrzebuje czasu itd i mysle ze za bardzo do serca sobie to wzial ;) Chociaz moze i ja jakas w goracej wodzie kapana jestem, ja go wypatrzylam pierwsza, spodobal mi sie, i musialam troche poczekac na jego zainteresowanie. Moze stad to wszystko wynika, oswajam go ;);) A jak to bylo u Was??

na drugi raz uwazaj co pleciesz :p

My po 3 miesiącach :)

My widujemy sie od miesiaca, w sierpniu idziemy na wesele, do jego kumpla, tylko ciekawe czy wtedy juz jako , para czy jako znajomi ;)

ja z moim facetem dosc szybko sie zwiazalismy ze soba....po 3-4 tygodniach znajomosci, dłuzej wytrzymac nie moglismy juz jako \"niepara\" ;p ciągnęło nas do siebie juz od pierwszej randki a po raz pierwszy całowalismy sie w pierwszy dzien bycia ze soba...po prostu padły slowa, swiadczace o tym ze chcemy sprobowac byc ze soba i uwienczeniem tego był pocałunek jestesmy ze soba 2,5 miesiaca, ale zapowiada sie nam dłuzsze pożycie razem życze powodzenia i moze wiecej odwagi do wykazania inicjatywy :)

Wlasnie bo ja czekam na jego inicjatywe... To glupie moze... Nie chce tez niczego przyspieszac, chce zeby jakims naturalnym trybem sie to potoczylo. My sie znamy juz dosc dlugo bo ok. 7 miesiecy, ale wczesniej to byla zwykla relacja znajoma-znajomy, zaczal mi sie podobac, a teraz od miesiaca zaczelismy sie spotykac. I sie tak tylko zastnawiam czy i kiedy wyniknie z tego cos wiecej ;)

chyba masz mocno wyposzczoną dziurkę ;)

Zalezy mi na nim bo to swietny czlowiek jest ot co. A bliskosci to chyba kazdy potrzebuje...i niekoniecznie musi chodzic o seks.

:)

ja nie wiedziałąm czego chce więc dochodziło i do pocałunków i do seksu choć ja usilnie wmawiałam, że żadną parą nie jestesmy .... a potem jakos dałam sobie spokój z tym wmawianiem i jestesmy oficjalnie razem, ale nie pamietam ile minęło czasu az to powiedzialam albo raczej przyznałam :P

:):)

jedna upojna nocka po pijanemu i staliśmy się parą

Zastanawiałam się długo, aż pewnego dnia powiedział o mnie komuś "moja dziewczyna" :D :D :D :D