od kiedy liczycie godziny porodu?od skurzy czy od porodowki?

bo jak ktoras pisze ze rodziła 30 godzin to troche mnie to przeraza te 30 h to od pierwszego skurczu czy juz na porodowce???

też się nad tym zastanawiam

od momentu pojawienia się REGULARNYCH i nasilających się skurczy :)

wiec od momentu reguarnych skurczy potod moze trwac 30 h?kurcze długo:(juz zaczynam sie bac

Ja swój poród liczyłam od momentu wystąpienia pierwszego skurzu i odejścia wów płodowych. Od momentu odejścia wód, do chwili urodzenia dziecka minęło 20 godzin i lekarze powoli przymierzali się do CC.

ja zaczęłam rodzić o 3 rano..zaspana byłam i myslałam że to mnie narki nawalają (bo mam mały problem z nimi) to mnie matka uświadomiła że rodzę...o 10 byłam w szpitalu i o 13:45 przyszedł na świat mój samuraj:):)

ja rodzilam 23 godziny :( ehh zaczelam liczyc od czasu kiedy dostalam krwawienia, odchodzily wody, rozwarcia na 3 cm, skroconej szyjki i skurczy co okolo 6 minut rodzilam tak dlugo bo w polowie akcja porodowa zgasla :( po godzinie podlaczyli mnie pod oksytocyne, Boze co ja wtedy sie naryczlama i wydarlam :( to dopiero byly skurcze :(