Plusy i minusy mieszkania na ostatnim pietrze.

A ja skomentuje krótko! pisałam o mieście, a Ty na wstępie piszesz o \"małej miejscowości\":P Tym samym tam sytuacja tak może i wygląda! ale tym samym ceny mieszkań są mniejsze! więc nie porównuj miejscowości z dużym miastem:) A swoją drogą oczywiście gratuluję i wiem jak wygląda życie w domku! (które ma sporo plusów, ale minusów też sporo!). Pewnie się powtórzę, ale mi się tam marzy swoje siedlisko w bieszczadach, i żaden domek w mieście mi tego nie da:P

A ja mieszkam od zawsze na ostatnim piętrze ... Winda psuła się rzadko , gaz jest , woda również i plus jest też taki , że Cię sąsiad z góry nie zaleje , bo ja swojego już ze 2 razy zalałam :) . I w moim bloku nie ma smierdzącego zsypu , bo jest piętro niżej ... I nikt mi nie wali pokrywą jak wyrzuca śmieci :) Zimniej tez nie jest , bo ostatnie piętra mają więcej kaloryferów :)

mnie to akurat nigdy do domku nie ciagnelo, bo jestem osiedlowiec i tak mi zostalo :)

Potishka - i tu się grubo mylisz .... Myślisz , że sąsiad z domku obok nie zadzwoni po policję , jak będziecie imprezowac na ogródku i będzie mu zuzyka przeszkadzała ... ? Zresztą wszystko zależy od sąsiadów , i nie ważne czy sąsiad z piętra czy sąsiad z domku obok... Ja mieszkam w bloku i jeszcze ani razu nikt mi uwagi nie zwrócił , a czesto puszczamy muzyke i na pewno sąsiedzi z piętra niżej to słyszą :) Pytałam się czy przezkadza im muzyka , czy nie zagłośno - ale oni powiedzieli , że absolutnie nie przeszkadza ... Mieszkam na ostatnim piętyrze , więc już nawet grilla robiliśmy

Po pierwsze- nie rozumiem Twojej wrogosci :|. Nie masz racji. Ceny mieszkan w mojej miejscowosci (ok.50tys.mieszkancow, miasto polozone w poblizu Kazimierza Dolnego dlatego ceny jak na takiej wielkosci miasto bardzo wysokie) to ok. 2800 za m2- nie wiem czy jest to az tak duza roznica w cenie w porownaniu z duzym miastem a juz tym bardziej z tymi trzema tysiacami zl. które autorka topicu zaplaci za swoje mieszkanie.

Tak napewno wiele zalezy do sasiadów jednak ja uwazam ze w domku bede miala wiecej prywatnosci, swobody. Ale jak juz mowilam- co kto lubi :).

hehe, wiecej kaloryferow wiec wieksze koszta :) ale wlasnie to ze nikt nad glową nie wali to jest plus. bo moja mama ma zszargane nerwy przez sasiadow, ktorrzy notorycznie zalewają i 3 dzieci wali w podloge.

Rozumiem, że to z wrogością było do mnie?? Zdecydowanie źle odbierasz intencje! Co do cen, to autorka nie pisała jakie to miejsce(duże miasto czy nie), więc cena 3tysięcy nie jest tu wyznacznikiem:P bo za nowe budownictwo teraz w dużych miastach(wyłącząjąc Łódź jak zawsze) to spokojnie 5tysięcy się już płaci, a ceny idą w górę! I napisałam Ci, że szczeże gratuluję, bo grunt, że jesteś zadowolona, ale gdyby było tak jak piszesz to nie byłoby bloków-tylko same domki i apartamenty:P A co do sąsiadów, to niestety życie mi pokazało, że jeśli trafi się jakiś upierd właśnie w domku to jest bardziej przekichane niż w bloku, gdzie masz wspólnotę i inych sąsiadów, a w domku radz sobie sam:p

mieszkam na ostatnim piętrze .... upał jak cholera,mieszkanie słoneczne,zalewanie z dachu oszaleć można ale jest też plus ... cisza,żadnego biegania po schodach dzieciaków,nawet listonosz tu nie wchodzi:)

gabla ---- litości .... od czego sufit Ci zalewa .. ? Od deszczu ? To idź do administracji , niech coś zrobią .. W życiu nic mnie nie zalało ... A mieszkam w tym mieszkaniu juz 28 lat .... :)

Coboka-->> autorka topicu napisała ze dom sie buduje- czyli jest to nowe budownictwo. OK, juz sie nie odzywam bo to nie jest temat o który chodzilo autorce wiec juz sie nie wtracam :).

Tak, ale przecież nowe budują się wszędzie, bo w całej Polsce jest brak mieszkań, więc nie bardzo rozumiem?

Co do zalewania--Gabla- to ja bym stawiała, że chodziło o balkon, ja mam zadaszony, bo nie wyobrażałam sobie inaczej skoro to ostatnie piętro, ale fakt warto zwrócić na to uwagę:)

mój tez bedzie zadaszony, napisane, zadaszenie z makrolonu - nie wiem co za pieron :) ale chyba sie juz zdecyduje, bo tak to nigdy nic ne wybiore - bo nie ma mieszkań idealnych :)

gabla, a na ktorym pietrze mieszkasz? ja mam okna poludniowo - zachodnie, wiec tez sloneczne, moze byc cieplutko :)

Sama napisalas ze większe miasto = wyzsze ceny. Skoro m2 kosztuje 3 tys. to ceny dzialek i koszty budowy domu muszą byc zblizone do tych podanych przeze mnie.

Makrolon jeśli już:) tak, jest to najczęściej wykorzystywane obecnie do zadaszania-jest wytrzymałe, przezroczyste i nie drogie! Ja mam właśnie stronę zachodnio-południową i jest bardzoo słonecznie, tyle, że balkon jest duży z filarami i trochę mi ogranicza i dobrze, bo inaczej to sahara w mieszkaniu by była:P

Potriszka daj już spokój:) bo widzę, że o czymś innym piszemy zupełnie:P moje mieszkanie stoi obecnie 5,5tysiąca za metr, a ceny działek 300m,czyli klitka bez ogrodu na zadupiu-od 100tysięcy w górę. Nie myśle nawet o Wawie, bo tam to wogóle sajgon cenowy, więc co Ty chcesz porównywać?

Sorki "prosze o radę" też napisałaś dobrze ten makrolon, ale tak to jest jak się człowiek spieszy:) A co do mieszkań idealnych to masz rację, że ich nie ma...

hehe, coboka, wlasnie sie zastanawialam, czym sie różni Twoja pisownia makrolonu od mojej ;)

Ano niczym:D ale mam sporo pracy i taki efekt. Wiesz jedyny minus takiego układu (zach.-połud.) to zaiwestowanie w jakieś super żaluzje albo rolety do sypialni! bo nici z długiego spania, choć w tym mieszkaniu i tak za długo spać nie mogę, bo słońce mimo wszystko sie wdziera:) ale to akurat plus, bo szkoda zycia na spanie bynajmniej latem;)

ja uwielbiam sloneczko :) ale jak ma byc piekarnik... no ale tak jak mowie, jesli sie nie zdecyduje to bede zawsze znajdowala jakies wady w innych mieszkaniach, a to ma jeszcze ten plus, ze wszedzie dojde na piechote i znajomi mieszkają niedaleko. no i wspolnota mieszkaniowa, nie spoldzielnia.

ze spaniem to chyba najgorzej mają wschodniookienni :)

No tak ja mam na wschód, ale jak mieszkanie ma ten najcieplejszy układ to nawet jak bedzie na południe, to w lecie bedziesz mieć dość jasno i ciepło! Mimo to, wolę mieć ciepło i słonecznie niż właśnie ciemno i tym samym dla mnie nieprzyjemnie, bo deprecha murowana:P Ja tam zawsze przy wazniejszych wyborach biorę dużą kartkę i wypisuję plusy i minusy!-i zawsze decyzje były słuszne:) Miłego popołudnia i wieczoru!

dziekuje :) nawzajem kolezanka wlasnie napisala sms-a, ze bedzie ukrop od nagrzanego dachu. i co o tym myslec?

No tak, ja bym zdecydowanie słuchała dobrych rad od osób, które mieszkały w takim bloku, a nie np sprzed 30lat, bo różnice są ogromne! U mnie nic się nie nagrzewa ani nie kapie z dachu! Jedyna rzecz to balustrada balkonowa, które praktycznie cały czas jest ciepła, ale przeszkadzać może tylko mojemu psu. Ja już pisałam, że decyzję Ty podejmiesz i warto wypisać + i - każdego z tych mieszkań, a i tak większość wyjdzie z czasem!

dziekuje coboka, bardzo mi pomagasz, bo rozwiewasz wątpliwosci. hehe, mysle o wzieciu pieska, bede miala na uwadze, zeby sobie nie poparzył noska :)

Wiesz naprawdę to nowe, czywiście porządne budownictwo przewiduje wiele rzeczy, więc dla mnie pisanie o jakimś nagrzaniu, bo tak musi byc skoro ostatnie piętro jest już mocno nieaktualne! Co do nagrzanej balustrady to tak samo może być na niższym piętrze skoro mówimy o stronie słonecznej! a nie np północnej. A psy to mądre stworzenia i w porównaniu z ludzmi jak raz się sparzy to się nauczy i mój też dawno znalazł patent na wkładanie głowy między te szczeble;) Uciekam na trochę, jakby coś odp. później!

wiele tych plusow i minusów...

Także mieszkam na ostatnim piętrze i jakiś czas temu w moim bloku była awaria windy. Już miałem w głowie wizję codziennego schodzenia i wchodzenia na 10 piętro. Całe szczęście zadzwoniłem pogotowie dźwigowe 24 h http://el-dzwigsc.pl/ z Warszawy. Pracownicy tej firmy zjawili się ekspresowo i tak samo szybko naprawili awarię. Widać, że pracują tam ludzie, którzy faktycznie się na tym znają i wiedzą co robić z popsutymi windami.