Cześć Mamuśki!

szukam czegoś na wakacje. Najlepiej byłoby gdyby był to domek, ale może być super pole namiotowe, lub kwatera, byle nie za drogie. mamy troje uroczych urwisów: 6 lat, 5 i 3,5, więc woda najchętniej i to w Polsce (brak paszportów). Proszę o konkrety, najlepiej str internetową, albo tel dzięki

mialo być inaczej, ale się nie zamartwiam, od 10 lat jedziemy pierwszy raz na wakacje, na 7 dni( raz byliśmy 2 dni:() mieliśmy jechać na Chorwację, na przelomie sierpnia i września, ale sie pozmieniało i paszportów nie zdążę wyrobić dzieciom, tak więc dlatego w Polskę musimy jechać

Polecam Łukęcin z zachodniopomorskim lub jakieś sąsiednie miejscowości. Jak dla rodziny z dziećmi małymi to super wypoczynek i uzdrowiskowy klimat. http://www.wybrzeze.com.pl/lukecin.htm http://www.dziwnow.pl/nocleg/index.php?i=lukecin Poszukaj więcej w internecie. Pozdrawiam :-)

znalazłom Pobierowo, fajne?

Pobierowo też jest fajne i bardziej rozrywkowe, więcej sklepów i życia ale plaża jeszcze taka sama tzn. szeroka i czysta. Łukęcin jest kameralny. W Pobierowie na pewno bardziej tłoczna no i nie ma tam już tyle lasu co w Łukęcinie.

dzieki, jestem spokojniejsza, bo nie wiedziałam jak tam jest, znalazlam domek jakiś stary za 140 zł za dobę, jak na ten okres to dość tanio. A w głąb moża jak jest? daleko plytko, ja raz w życiu byłam nad morzem , jakieś 15 :) lat temu, iwęc nie pamiętam, to było władysławowo

Morze jest łagodne - tam organizowane są wczasy dla rodzin z małymi dziećmi i kolonie - nie musisz sie obawiać wody. Szczerze mówiąc to ja zatrzymuje sie zawsze na kampingu politechniki szczecińskiej - jest dobrze zorganizowany i niedrogi. To adres politechniki i tam masz cennik z Łukecina. http://www.tuniv.szczecin.pl/

W dziale dla pracowników :-)

A tak w ogóle to po co ci paszporty do Chorwacji?

hohoho niespodziewałam się tylu opd :) najpierw do Blondynki...paszport podobno dzieci muszą mieć, bo nie mają dowodów osobistych, no chyba, że mają, ale nasze nie. do Paulki...też pomysł, hmmm, sama nie wiem, gory mamy często, wyjeżdzamy na 1 dzień czasami, żeby połazić, moja Julia(6 lat) zdobyła ostatnio Sokolicę, jestem z niej taka dumna:), im do szczęścia tak niewiele trzeba, piasek, woda, las, wiaderko i łopatka. A jeśli chodzi o odmawianie"przyjemności", myślę, że nie będzie problemów, ...myślę, są do tego przyzwyczajeni i nie robimy z tego problemu, wcześniej ustalamy co nam wolno i jest ok. już sama nie wiem góry są piękne, a przedewszystkim pieniny....musze pomyśleć dzięki

postanowiliśmy jechać nad morze :), definitywnie:), nie można wciąż wszystkiego odkladać..., trzeba brac życie jakim jest, bez teletubisiów i basenów z piłeczkami, korzystać z natury, piękna przyrody, krajobrazu..., w góry pojedziemy w weekend, a morze w tym roku jest tak realne, ze ze szczęścia czuję motylki w brzuchu. tak sie cieszę...seven heven pozdrawiam basia z Krakowa miłych wakacji Wam życzę