oszukal oklamal dlaczego on to zrobil? heeelp

pisze jeszcze raz bo tamten topik nie dziala ;/ a wiec bylam z nim 2 lata kochalam go bylam pewna ze on mnie tez zawsze w sb no coraz czesciej chcial wracac do domu o 22 tlumaczac to zmeczeiem po pracy a w nd spal do 16 kiedy pytalam gdzie byl bo czulam to zapewnial przysiegal ze w domu spal az dzisiaj znalazlam paragon ze sklepu robil zakupy w nd oo piatej rano po dysce.... kiedy sie zapytalam z lzami w oczach dlaczego odo spierdalaj jestem zalamana ufalam wierzylam tak naprawde byl moja pierwsza miloscia i nagle cos takiego :(

:(

niech mi ktos pomoze pogada ze mna prosze

tego kwiatu jest pół światu

oni juz tacy sa, podnies glowe i idz dalej przez zycie, nic nie poradzisz, a temu panu juz podziekuj, jak widzisz nie warto tego naprawiac wspolczuje, ale co Cie nie zabije, to Cie wzmocni pozdrawiam

przykro mi,że Twój chłopak tak się zachowuje,ale może porozmawiaj z nim poważnie,może to coś da

dziekuje wam ale ja teraz tak bardzo boje sie bycia sama, nie wyobrazam sobie bez niego zycia myslalam ze jest inny :(

on glupi gówniarz a Ty naiwna dziewucha - przepraszam, ale ile Ty masz lat? co to za problem? problem to jest jak czlowiek musi znalezc prace, ma chorobę w rodzinie albo ktos go napadl

no akurat mam 20 on 23 badz pewna ze ww przez ciebie problemy bardzo dobrze znam ale choci tutaj o zwiazek dwojga ludzi ktorzy planuja ze soba przyszlosxc i nagle jedna osoba zrobi drugiej cos takiego

ale masz cale zycie przed sobą! ja bym go nie chciala za to "spierdalaj"...będzie starszy to nauczy się wyrzucac paragony - nie bój się, wiesz juz teraz jak faceci grają. poza tym nie trzeba tak kogos osaczac, zeby spędzac z nim każda wolną chwilę.

i jak dziewczyny radzic sobie po takim rozstaniu kiedy mieszka sie \w malym miasteczku, prawko mam swojego auta nie, przyjaciolki maja facetow no i ja sama ze swoimi myslami :(

???? bardzo was prosze jesli macie chwilke czasu bardzpo potrzebuje teraz z kims porozmawiac....

bo zasnac na pewno mi sie teraz nie uda... :(

musisz bardzo cierpiec przez tego ....

po co Ci taki koleś beznadziejny co? największy zal masz do niego jak się wydaje, ze Cię odarł ze złudzeń co do własnej osoby? dlaczego nie chcesz przyjąć prawdy o nim?

very masz racje nie potrafie :( niechce byc sama nadal go kocham bezsensu

napewno jest Ci zle, bo złamal /ci serce i to bardzo boli... człowiek tylko o tym mysli i bardzo teskni i cierpi przerabialam to i wiem jakie to trudne...ale prosze nie porownuj sie do kolezanek...ty masz inne życie....i to jest teraz zadanie dla Ciebie, zaakceptowac ten stan rzeczy....poza tym mysle ze mozesz porozmawiac z nim o tym na spokojnie.....co dalej bedzie z wami i jAK ON TO WIDZI..JAK PRZEPROWADZILA Z NIM MALa rozmowe i zobaczyla co powie....

czy Ty naprawde go kochasz? no zastanów się.... 1. za co go kocham? 2. czy on mnie kocha? 3. czy naprawdę chcę być z kimś, komu na mnie nie zalezy?

dzieki rafeta wiesz jak sie czuje skoro mialas podobnie jestem taka bezsilna bezradna napisalam mu 2 eski takie normalne jak mogl zniszczyc t co nas laczylo itd a on nc dzwonilam odebral slyszalam tylko halas i cos przerwalo ps poejrzewam go o amfe nie jestem pewna ale juz kieys podobno mial z tym doczynienia a teraz nie spi w nocy bo sie bawi w dzien pracuje no i jesc za bardzo tez nie :(

facet jak chce odejsc to odejdzie i nie zatrzymasz go na sile....i nic nie pomoże...jak zaczyna wyruszac na poszukiwania to znaczy ze otwiera sie na cos nowego...ty teraz zatroszcz sie o siebie....zajmnij sie soba to tyle co mozesz zrobic....ja zaczelam myslec o zwiazku powaznie w w ieku 26 lat...mysle ze jestes naprawde bardzo mloda i zycie przed Toba zrozum to.....JESTES MLODA LASKA...

dzieki wezme to pod uwage wiesz tutaj juz wszyscy sie wiaza hajtaja w tym wieku taka zasrana prowincja i tak naprawde jestem tu sama ;/

mało, który facet chce o tym rozmawiac, najczesciej sie boją, unikaja co masz na załączonym obrazku...u mnie bylo tak samo...poprostu mysli o sobie , boi sie konfrontacji i nie chce czuc sie winny wiec woli nie rozmawiac, stara spiewka...nie dziw sie ...chociaz to bardzo dziwi bo tyle was łaczylo a on nie umnie zakonczyc i powiedziec nic...ucieka..

dokladnie nie rozumiem tego mielism razem zamieszkac za niedlugo wyjechac do pracy i tak nagle to wszystko prysnelo a ja nie wiem jak mam to rozumiec

bądz silna i nie pozwól wciagnac sie w jakies prównywania i w schematy...i za cel postaw sobie byc szczesliwa a nie wyjscie za mąz, ja mam teraz po 30-stce i jeszcze nie wyszłam za mąz i tego sie nie wstydzę i choc wszyscy sie dziwią ze taka laska jak ja nie ma meza..ale teraz zaczyna sie cos ukladac...choc dlugo czekalam nie zaluje tego

ogromne dzieki musialam z kims pogadac sprobuje wziac sie w garsc dziekuje!!! :*

rozmawiałas z nim o tym? co bedzie z wami?co on mówi?

nic nie mowi nie odzywa sie pewnie znowu gdzies sie bawi naprawde zrobil sie ostatnio taki agresywny zawziety bezlitosny zero czulosci tylko sex po co mi takie zycie

trzymaj sie cieplo...wiem jak to boli i wiem jak czasami potrzeba dużo czasu zeby uleczyc złamane serce....zycze Ci żeby Twoja rana szybko sie zagoiła....

dziekuje Ci bardzo naprawde bardzo mi pomoglas, zycze Ci szczescia 3maj sie papa