Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dave2244

.. uwodzenie ..

Polecane posty

jak mozna uwiesc kobiete w przypadku gdy facet ma malo walorow np. urody ?? dziewczyna z reguly na poczatku patrzy na wyglad faceta... to w sumie zludne jest ale tak to juz sie uksztaltowalo... dajmy na to ze facet jest otwarta inteligentna osoba z poczuciem humoru... poznaje kobiete - ona lubi z nim rozmawiac ceni go ale... no wlasnie ale nie czuje do niego nic po ktoryms z kolei spotkaniu... jak ja sobie zjednac jak przekonac do siebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
ze jak nic nie czuje po ktoryms tam spotkaniu, zadnej "chemii" to na sile sie nic nie da zrobic, wiesz jeden facet ma cos w sobie a inny nie, no i zeby nie wiem co robil, byl przystojny czy nie, to nic nie zdziala, ja tak mam, jeden nawet przystojny moze na mnie wcale nie dzialac, a inny ogolnie uznany za malo atrakcyjnego moze sprawic ze strace dla niego glowe, no i tak to juz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
jesli lubi rozmawiac, ceni mezczyzne itd to moze on byc jej przyjacielem, kolega, ale nic wiecej, jesli nie ma tej "chemii" to klapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslicie ze w zaden sposob nie da rady zjednac sobie wtedy kobiety ?? mozna byloby to zrobic nawet uczynnoscia gestem... tak mi sie wydaje... no i jest jeszcze osobowosc ktora moze pociagac oraz inspirowac... a co do uczynnosci czy milych gestow ze strony faceta to kazda kobieta chyba raczej je lubi no nie ?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie możesz najpierw być tylko jej znajomym, przyjacielem - niech pozna dobrze Twoją sferę duchową, wnętrze, niech zobaczy, jakie jest cenne (jesli jest :P) i jeśli jej się to spodoba i w ogóle - to czemu by nie miała dać się pokochać? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
owszem tak, ale wiesz ja mowie z pozycji kobiety, ktora miala duzo do czynienia z facetami i chodzi o to ze facet owszem moze sie starac, zabiegac, robic mile rzeczy i bedzie to fajne, ale jednak... no bez tej chemii to nic sie nie da zrobic, kiedys probowalam siebie przekonac do jednego takiego chlopaka, po prostu byl dla mnie dobry, wytrzymalam z nim 1,5 roku, bo jednak po czasie doszlam do wniosku ze tak dluzej byc nie moze, ze nie moge byc z kims bo jest dla mnie dobry, zabiega itd skoro sama nie czuje tej "chemii", to wszystko po czasie wychodzi. zreszta watpie zebys chcial byc z dziecwzyna jak wiesz ze nie podobasz jej sie tak sam z siebie, tylko ze jest z Toba bo jestes dobry, bo jej wygodnie, bo wywalczyles to jakimis gestami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda
z ta uczynnościa to nie przesadzaj, ja jestem taka durna, że jak facet za bardzo za mna lata i mi we wszystkim chce pomafgac to mnie denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
no potwierdzam to powyzej, jak facet jest za dobry i za duzo tych gestow to sie moze znudzic i prowokuje do bycia z kims z wygody czy zeby nie miec wyrzutow sumienia "ze on taki dobry dla mnie a ja nie chce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomyris
mysle ze bywamy prozne i zdarza sie ze czyjes zainteresowanie moze byc dla nas tak mocnym bodzcem, ze pozwala zainteresowac sie mezczyzna okazujacym zainteresowanie.... ale czesciej zdarza sie, ze bierzemy go za natreta i uciekamy w poplochu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie... czy dalaby sie wogole pokochac ?? z reguly jest tak ze jak facet nie ma tego czegos czy jest malo atrakcyjny to jest odtracany... jak sie komus ktos nie podoba to odrazu konczy sie znajomosc przewaznie :/ dziwne to... wychodzi na to ze tylko wyglad ponad wszystko stawiany jest... a osobowosc ?? jakie cechy osobowosci faceta najbardziej lubicie poznawac i zglebiac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
dla mnie wazniejsza jest osobowosc i facet osobowoscia moze sprawic ze strace dla niego glowe i nawet jak nie bedzie super atrakcyjny to w moich oczach jednak bedzie pociagajacy, ale to sie czuje dosc szybko a nie ze sie umawiam i umawiam i sama nie wiem, to nie tak, raczej dosc szybko to wychodzi czy facet mnie pociaga czy nie. A sam wyglad oczywscie nie wystarczy, chce zeby facet mi sie podobal fizycznie, ale gust mam raczej dziwny, nie pociagaja mnie tacy typowi przystojniacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam przykład mojej znajomej. Taka fajna dziewcyna, z pwoodzeniem. Zaczął się nie interesować pewien gościu, uważam go za bardzo mądrego, inteligentnego, naprawde fajny :) No ale niezbyt piękny i super. No i ona się z nim pryzjaźniła, było miło ale nigdy nie miała go za potencjalnego partnera. No ale w końcu zaczęło iskrzyć i teraz on dla niej jest najpiekniejszy. Zreszta nie wiem, bo nie utrzymuje kontaktu z nimi od ok. miesiaca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
no to ja tez tak mialam, przez pewnien czas wydawal mi sie najpiekniejszy, jego wyglad nie przeszkadzal mi, bylo fajnie, ale jednak... po czasie doszlam do wniosku ze to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
i nie mowie ze nie masz szans calkowicie, ale jelsi dziewczyna sama z siebie poznajac Cie nie dojdzie do wniosku ze cos iskrzy to nic z tego, i mile gesty nie za wiele pomoga, a przynajmniej nie na dluzsza mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekny to pojecie wzgledne... jak ktos taki wedlug was wyglada ?? idealow raczej nie ma to wiadomo... no i kazdy lubi co innego... szkoda ze zawsze Ci mniej atrakcyjni ludzie sa przekreslani - tutaj staje w obronie niektorych bo pomimo ze nie maja tego czegos - urody - to sa niekiedy bardzo inteligentni a to ma znaczenie w dalszej fazie znajomosci... bo wyglad na poczatku sie liczy a pozniej przestaje sie liczyc i wychodzi na jaw to co ktos ma w srodku... a to w przeciwienstwie do urody nie przeminie nigdy... chyba mam racje co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
tak masz racje, wazniejsza jest osobowosc, no wlasnie, ale... jednak na poczatku wyglad jest tez troche wazny, tzn kazdy chyba chce zeby jego partner byl dla niego atrakcyjny, a np ostatnio chlopak ktory mi zawrocil w glowie nieziemsko byl troche lysawy, niezbyt wysoki, starszy ode mnie o 6 lat, i mysle ze na ulicy przechodzac obok niego nie zwrocilabym uwagi, ale po jednym dniu przebywania z nim wiedzialam ze pociaga mnie niesamowcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
no bo wlasnie piekno jest wzgledne i to jest najlepsze, bo nie ma osoby ktora by sie nikomu nie podobala, a inteligencja duzo daje mezczyznie przynajmniej w moich oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
a co do wygladu jeszcze to cos mi sie zdaje ze dave panikuje, qrde mezczyzni nie musza byc jak lalki, to u kobiet bardziej sie liczy wyglad , ja tam co do wygladu meskiego nie mam zbyt wygorowanych kryteriow, jak facet wyglada w miare normalnie i jest wyzszy ode mnie to moze byc, a potem liczy sie juz osobowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno u ludzi wazny jest usmiech... jesli sie czlowiek usmiecha przyciaga ludzi... jesli nie robi tego odpycha ich... i tu mam problem... nieraz jest tak ze ludzie uwazaja mnie za gbura :/ bo ja sie nie umiem usmiechac :/ a podobno mam ladny usmiech... jedna z niewielu fajnych rzeczy we mnie chyba... problem powstaje wtedy gdy np mijam na ulicy dziewczyne... przechodzac kolo niej nie usmiecham sie wrecz przeciwnie... wiem ze kobiety tego nie lubia zbytnio... o uciekaniu wzrokiem juz nie mowie... no ale co maja zrobic np niesmiali w takiej sytuacji ?? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
no wlasnie dave, wydaje mi sie ze z Twoich wypowiedzi wynika ze problem tkwi gdzie indziej, tzn w psychice a nie w wygladzie. To fakt ze ludzi przyciagaja osoby usmiechniete i zadowolone z siebie, no moze bez zbytniej przesady i sama sie o tym przekonuje kazdego dnia, nie wiedzialam ze to dziala az tak silnie, bo ja mam teraz tak ze jestem w okresie swojego zycia ze wg mnie nie wygladam najlepiej, rok temu np wygladalam ladniej, ale za to jestem szczesliwa i zadowolona z siebie, mimo ze sama, i nie wiem doprawdy co sie dzieje, bo od facetow nie moge sie opedzic teraz, a wczesniej mimo ze lepiej wygladalam to tak nie bylo, bylam chyba bardziej zamknieta w sobie, dobijal mnie chlopak itd i jakos mniej obcych mezczyzn sie mna interesowalo, a teraz jest inaczej. Wiec takie rzeczy jak usmiech, zadowolenie z zycia takze duzo daja i przede wszytskim dave radze Ci poszukac w sobie mocnych stron, napisales " jedna z niewielu fajnych rzeczy we mnie" - nie mozesz tak myslec, przeciez jestes inteligentnym facetem, masz na pewno duzo zalet, wiecej wiary w siebie, pamietaj ze ludzie postrzegaja nas tak jak my sami siebie postrzegamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cos to nie sam WYGLAD.to cos moze byc malo znaczacym szczegolem.tego nie da sie jednoznacznie wytlumaczyc.to moze tez byc jakies konkretne zachowanie danej osoby,blysk w oku,nie wiem.jesli nie ma tego do poczatku,to juz tego nie bedzie.a jesli szukasz tego an sile,to nie ma mowy o wielkiej milosci,tylko o zwiazkach/malzenstwach z rozsadku,bez jakis wiekszych``uniesien````polotow``

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
o dokladnie, popieram doniczke, przezylam wlasnie taki zwiazek z rozsadku a teraz szukam uniesien i czegos co mna zawladnie bez reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niesmialosc sie wiaze z niedociagnieciami urody charakteru... nieraz da sie to w jakis sposob naprawic... u mnie chyba raczej nie... niby caly czas pracuje nad soba ale zawsze czegos mi brak bedzie... w sumie nie pozostalo nic innego jak zaakceptowac siebie takiego jakim sie jest... osobiscie uwazam ze kazdy ma w sobie fajne cechy... wysmiewaja grubasow ludzi chudych czy jak to mowia nawet brzydkich :/ nie lubie czegos takiego... a tak czesto teraz slychac o tego typu szykanach... ludzie gdzie macie uczucia ?? myslenie nie boli... slowa tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
dave, rozumiem Cie, bylam kiedys niesmiala i wysmiewana, w dodatku zamknieta w sobie i zakompleksiona na maxa, ale zmienilam sie i dopiero teraz widze jak wazna jest samoakceptacja i ze moze zdzialac cuda, ludzie od razu patrza inaczej na osobe zadowolona z zycia i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cos ty taki wrazliwy?a kto mowił ci ze zycie bedzie latwe?zejdz na ziemie,zobacz jaki swiat cie otacza i zamiast uzalac sie nad soba,wez sie w garsc.wiem ze jestem okrutna,ale tym uzalaniem zdolujesz sie do konca.gowno prawda ze niesmialosc wspolziala z niedociagnieciami urody.znam wielu niezbyt przystojnych facetow za to z niesamowita inteligencja i sila charakteru i co?i nic,sa szczesliwi,znalezli swoje miejsce na ziemi,nie przez biadolenie,a dazenie do celu.nie tlumacz sie i nie uzalaj and soba,tylko biez sie w garsc i w koncu zacznij dzialac chlopie bo sie zatracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw trzeba samemu czegos chciec-zmian!!!a nie uzalac sie bez sensu nad soba,po co to TOBIE i INNYM?wez sie zastanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź otwarty i cholernie śmieszny. jak to nie jest żadna \"pusta lalunia\" to napewno będzie Ciebie jeszcze kiedyś chciała spotkać. choćby tylko jak kumpla, a taka przyjaźń może być nawet interesująca, bo jak będziesz otwarty i szczery to zacznie się Tobie zwierzać i poznasz tajniki kobiecego umysłu :p a może Ciebie z kimś zapozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie uzalam nad soba to po pierwsze... stwierdzam tylko fakty... wiem ze nie jest latwo... takie jest zycie - trudne - ale chodzi mi o szacunek do ludzi... tego teraz brakowac zaczyna... jak ktos sie komus nie podoba to jest obgazdywany itp po co to ?? po co jakies komentarze zbedne...?? non sens... takimi slowami sie rani wiele ludzi a uczucia sa najwazniesze... trzeba byc czlowiekiem chyba no nie ?? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to mysle
ojej, ja tam juz dawno przestalam sie przejmowac jakims obgadywaniem, wiadomo ze nie kazdemu musze odpowiadac i co z tego, jak sie komus nie podoba to niech nie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×