Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Warszawsie ZOO- opinie!!! Dziwi mnie kilka rzeczy!!!!

Polecane posty

Gość dpobrarada....
1 - na wolności nie przeżyją. 2 - żarcie podane pod nos. 3 - nie wiedzą co to wolność. 4 - nikt ich nie odstrzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jedno,że po tym, co zobaczyłam NIGDY więcej moja noga nie postanie w żadnym ogrodzie zoologicznym! 😡 Heh...przeżywamy mega ciasne klatki dla lampartów, pum, tygrysów,itp... ale czy piękne ptaki pozamykane w drucianych wolierach o wymiarach 2x2 nie potrzebują większej swobody??? Ich naturalne środowisko przecież nie ograniczało się tylko do kilku metrów powierzchni po której mogły się swobodnie poruszać😡 Ten widok także wyzwala we mnie negatywne emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dpobrarada -Człowieku! 😡 To spraw, by Ciebie np. zamknęli w areszcie... -będziesz bezpieczny, bo zamkniety, nikt Cię nie odstrzeli (a bo wiadomo, co komu kiedy mogłoby przyjść do łba? ;-) ), żarcie pod nos, spacerniak-cobyś mógł zaczerpnąć świeżego powietrza i tak do końca swych dni :P Pasi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dpobrarada....
Hmm jeśli urodziłbym się w izolacji, niemiałbym pojęcia jak wygląda wolność to jak najbardziej OK. Ale pewnie jacyś nawiedzeni by mnie "oswobodzili".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważasz,że wszystkie zwierzęta przebywające w ogrodach są tam od początku swojego istnienia??? Nie, zdecydowana większość z nich żyła sobie na wolności do czasu, aż jakiś dupek jeden z drugim nie doszedł do wniosku,że lepiej byłoby wyrwać je ze swoich naturalnych środowisk, argumentując to rzekomym dobrem dla zagrożonych gatunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość np zoo w houston
stale wspolpracuje z tamtejszym uniwersytetem i maja bdb efekty , Studenci zoologii w ramach zajęc obserwuja zwierzeta i ich potrzeby , wymyslaja inne riozwiazania pomiweszczen dla zwierzat. Wielkim problemem dla zwierzat w zoo jest nuda Przyklad - tapir sie nudzil i lizal wlasny ogon, az do wyłysienia. Studentka wymyslila mu labirynt, przez ktory mil przebrnac jezykiem, zeby znalezc jedzonko, Ogrod wykonal to urzadzenie - tapir mial zajecie , ogon sie zagiol. Innym zwierzetom tez sie projektuje zabawki, tory przeszkod itd. Jedzenie zawsze sie chowa pod jakies kamienie, korzenia, zeby zwierze mialo co robic z czasem, zeby wyszukiwalo .Pracownicy to zapaleni, wyksztalceni ludzie, ktorzy staraj a sie jak najlepiej poznac potrzeby zwierzat. W ZOO we Wroclawiu biedny samotny slon ma chorobe sieroca, caly czas ie kiwa, jak dostaje zarcie ( zawsze podane gotowe) to tylko na moment jedzenia kiwac sie przestaje.Przy zmianie sezonu z dnia na dzien nagle zmienia mu sie wybieg na stajnie, bez przygotownaia,( a moglby miec jeszce jakis czas otwarty, ale nikt o tym nie pomysli, poza trym kto bedzie sprzatal jedno i drugie), no i znow sie potwornie kiwa ze stresu. W ogrodach zoologicznych gatunki maja szanse na przetrwanie ale trzeba im zapewnic odpowiednie warunki Inny przklad zoo w Houston( zreszta jedyneg na swiecie , ktory studentow wpuscil w takie takie eksperymenty): W ogrodach ,zeby wyczyscic klatke olbrzymiego warana, usypia sie zwierze, co jest szokiem dla niego - tam dziewczyna nauczyla zeby sam przechodzil z klatki do klatki(waran reagowal na jedzonko i paleczke, za paleczka szedl). Ale trzeba myslec, miec dobra wole , no i tez fundusze nietety. A gatunki naprawde trzeba chronic, bo to co czlowiek wyprawia w przyrodzie, to horror. Autostrady, fabryki , elektrownie itd, to idzie w zawrotnym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby żyły na wolności nie trzeba byłoby im wymyślać zajęć, by sie nie nudziły :-O A już usypianie warana,żeby posprzatać klatkę mnie przeraziło 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wizycie w Gdańskim ZOO też byłam jakoś mało rozweselona widokiem zwierzaczków.:o Najlepiej pamiętam niedźwiedzie w zagnojonej klatce wielkości mojej łazienki.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o ....
niewola zawsze jest ZLA!!!! takie zwierze wolalo by przezyc jeden dzien na wolnosci i zginac niz bezpiecznie wegetowac w klatce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim przeciwnikon ogrodów zoologicznych polecam wizytę w Nowym ZOO w Poznaniu, zobaczycie, że i zwierzęta mają normalne warunki, dzięki czemu jest szansa na przetrwanie tych ginących, jak i wszyscy oglądający są zadowoleni, bo mogą zobaczyć zwierzaki których możliwe, że nigdy nie mieliby nawet szansy pooglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co maja przetrwac
te ginące??? chyba dla ludzkiego oka... glupota ludzi... was zapierdolic do eleganckich zlotych klatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale one nie zgina na wolnosci
w walce z lampartem. Np w Australii przy autostradach konają setki potraconych przez samochody wombatów. W Tajlandii słonie pracuja , bo to ich jedyna szansa,zeby nie zdechnac z glodu. Naturalne srodowisko juz praktycznie nie isnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selekcja naturalna w przyrodzie była, jest i będzie..i nie możemy sami z góry zakładać,że dane zwierze nie przeżyje, bo coś tam... bo np. jest mniejsze od pozostałych, może nieco słabsze, może chore... O tym, czy ma szanse przetrwać w swoim naturalnym środowisku, nie nam o tym decydować i bezczelnie \"dla ich dobra\" odbierać im wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale one nie zgina na wolnosci
po co maja prztrwac? To ma zostac tylko beton? Bo i rosliny czlowiek niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale one nie zgina
kiedy wlasnie nie ma tego naturalnego srodowiska! Wszedzie wlazl czlowiek z buciorami! Jeszce nadzieja w rezerwatach , czy ogrodach na ksztalt rezerwatow.Jeszce troche, a zostana tylko fermy drobiu! Teraz planuja obwodnice przez Rozpudę - straszne!. Wyborcza zbiera protesty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie wszędzie wlazł człowiek z buciorami...rozsądek i wyobraźnia innych ludzi na to nie pozwolą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do weredyczki
wiesz, mi sie wydaje,ze wszyscy , co tu pisza, chca dla zwierzat jak najlpiej. Ja tez zawsze nienawidzilam ogrodow zoologicznych, nawet swoich swinek morskich w klatce nie trzymalam. Ogrody zoologczne na swiecie sa bardzo roznego typu i rozni ludzie w nich pracuja. Niektore to rzecszywiscie wiezienia, glupio zaprojektowane i prowadzone Ale zetknelam sie oststnio madrymi ludzmi z branzy ochrony srodowiska na swiecie i teraz mam troche inny poglad. Jest zawsze za malo kasy na ochrone,bo dzikie zwierzeta przeciez nie sa dochodowe, co najwyzej mamusia z bachorem za bilet zaplaci ( przy okazji na Safari tez sie jezdzi po swistym ZOO) W Chinach np - niby natura- ludzie masowo okaleczja zwierzeta ,zeby pobrac z nich jakies narzady - np woreczek zolciowy wytna wezowi - i co potem z takim wezem? Albo gdzie indziej wode zatruja ptakom, rybom, fokom - trzeba ratowac te biedaki. Wiesz, jakbys zobaczyla zdychajace zakrwawione, rozjechane przez samochody kangury .. W dobrze prowadzonych ogrodach ( ja nie mowie o wszytkich) ratuje sie zwierzeta , poznaje je lepiej. Nie umiem tego opowiedziec, bo niejestem z branzy , ale jak sluchalam tych zapalonych ludzi z Houston,widzialam jaka jest walka o ratowwanie kazdego zwierzecego inwalidy skadkolwiek by go przywiezli, jak wielka ci ludzie maja wiedze,to przekonalam sie do wielu rzaczy. Natomiast wstrzasa mna los zwierzat laboratoryjnych i zadne logiczne przeslanki nie nie powoduja,ze mysle o tym spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wiele placówek, właściwie szpitali na świecie powstałych z myślą o ratowaniu zwierząt okaleczonych, wygłodniałych,słowem potrzebujących pomocy. Choć to też kwestia sporna, bo czy one naprawdę aż tak bardzo nas potrzebują? Czy gdybyśmy zachowali równowagę w przyrodzie i nie pakowali się na ich terytoria,żeby pazernie poszerzać \"swoje\" horyzonty musielibyśmy je ratować przed wyginięciem, okaleczeniem,itp? Hmm....???? Wciąż podtrzymuję zdanie,że nie musimy zamykac dzikich zwierząt w klatkach,by ustrzec je przed czyhającymi na nie potencjalnymi niebezpieczeństwami :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollekss
Kurfa nie macie większych problemów jak kilka zoo w kraju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do weredyczki
bo u nas pokutuje stereotyp zoo : klatki jak wiezienie +tepi sprzatacze słoniwoych kup + tepe mamuski z tepymi bachorami. Ja sie na wszytkich ogrodach nie znam, mowie, o najlepszych w swiecie - to sa glownie placowki badawcze skrzyzowane z rezerwatem, takze lecznice , a ogladactwo to dodatkowa sprawa potrzebna na kase na zwierzeta , sponsorowani, umowna adopcja itd Trudno tez wszytkich studentow zoologii wysylac non stop z dzungli na Alaske, a w tv wszytkiegonie przcwiczą. Nie wszystkie zwierzeta powinny byc do ogladania. A tu (nie powiem gdzie) np kretyn wymysla pzreszklona ze wsztkich stron klatke A gdybysmy zachowali rownowage w przyrodzie...No gdybysmy... Zreszta -mówiny o zoo A tu mamusie kupuja dzieciom chomiki, nocne w koncu stworzenia, chomik chce w dzin spac, a dziecko mu sie kaze bawic, no i chomik w koncu zdycha. Swinka siedzi w akwarium, na sloncu, efekt cieplarniany, ledwie zyje. A psy na lancuchach, czy chocby na smyczach i w szmacianych kagancach na wcisk , w ktorych nie moga dyszec, a ludzie jakby nie pamietali ,ze pies sie tylko w ten sposob chlodzi, ziając? A hodowle psie dla kasy, w ciasnych mieszkaniach, suki zmuszane co pol roku do porodow. A obroncy zwierzat, w akcjach przeciw futrom .,no bo futro w oczy kole, ale sami w skorzanych butach,z takimiz torebkami i paskami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do weredyczki
zgadzam sie z toba,w gdanskim zoo jest jeszcze gorzej,ktos wspomnial o niedzwiedziach......nie tylko niedzwiedzie,wilkow mi zal-zaraz obok maja las,niegdys pewnie ich dom,pantery snieznej,tygrysa,krokodyla nilowego,ktory ledwo miesci sie w terarium,kilka lat temu zginela slonica,pewnie ze stresu....jeszcze rozumiem male ozdobne kozki,czy kucyki bo w sumie one sa przezwyczajone do malych terytoriow i obecnosci dzieci,same podchodza i daja sie glaskac i widac ze im sie to podoba a nie maja az tak malych wybiegow,ale te pozostale?slonie wedruja na wolnosci kilkadziesiat kilometrow w ciagu dnia,irbisy i inne nie roznmazaja sie w niewoli,wiec musialy zostac zlapane,kiledys byla akcja zbierania kasy na zyrafe,dzieki DOBRY BOZE ze nie udalo sie uzbierac i zyrafa zostala w berlinskim zoo,gdzie pewnie ma lepiej,mieli tez pomysl przywiezc geparda,najszybszego ssaka ladowego na swiecie,na szczescie to tez sie nie udalo,ciekawe,gdzie by on biegał,........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **martika
jak to gdzie? biegałby po swym wymarzonym, nowym miejscu gdzie nawet obrócić swobodnie by sie nie mógł :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pomysł taki,że jeśli tak bardzo zalezy nam na możliwości oglądania dzikich zwierząt, to zamiast więzić je w stanowczo za małych ogrodach zoo, stwórzmy im warunki choć minimalnie zbliżone do naturalnych, a w miejscach największego skupiska zwierząt poustawiajmy ciaśniuteńkie klatki.... dla ludzi,by SWOBODNIE mogli sie im do woli przyglądać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe dobre
dobre! oczami wyobraźni widze klatki z ludźmi którym cięzko nawet wyjąć aparat z torby bo jakoś tak miejsca jakby nie za wiele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli stworzonka są urodzone w niewoli to jeszcze OK. I z wypuszczanie to przegięcie, one sobie nie potrafią poradzić. Może głupi przykład, ale co wyprawiał lew z \"Madagaskaru\"? Ale jeśłi łpie się je i więzi, to.. Mam kolejny powód do doła, którego nie można zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×