KLUB MAMUS Z KATOWIC

zważyłam sie...na wadze 1,5 kg więcej niż przed ciążą....

ello :D ja chodze sama, ale gdyby bylo u nas na reszcie domu ciplej to chodzilabym sie z mlodym kapac, on by soibie siedzial w lezaczku a ja bym sie pluskala :P ale to sfera marzen. Poki co robi sie coraz zimniej, juz nie moge sie doczekac az przywioza nam wungiel :P i bedzie w miare :)

moja Ala na posiedzeniu siedzi u mnie na kolanach :D:D

wypiłam kawkę i nudy....

to pochwalę się, że kupiłam sobie na dzień nauczyciela fajną koszulę lee...a pojechałam po buty zimowe i kurtkę :D

i właśnie posmarowałam sobie ręce kremem :D

ale rozpusta :D

i jakiś dowcipniś obudził mi Alę domofonem !!!!!!

NAUCZYCIELOM - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Hmmm co do odchudzania.... to po pierwszej ciąży super schudłam, wróciłam do normy ale potem gdy Jasiek miał rok, 1,5 i nie zjadał wszystkiego ja kończyłam..... znowu tu i tam przybrałam... i ... tłumaczyłam se że i tak będziemy starać się o następne dziecko to mam to w nosie ... a teraz .... nie jestem gruba ale ten brzuch, ta fałda ..... błeeee... jak tylko skończę karmić to na pewno wezmę się za niego .... no i jeszcze jutro wizyta u ginekologa bo już nie mam sił i nie wiem czym smarowac ta moją ranę cały czas się ślimaczy i jest brzydka, idę jutro i niech sie dzieje co chce!!!

Andziu- wiecej takich tekstow :) mialam to juz wczesniej napisac . Tak sie z tego usmialam ze az lzy mi kapaly a akurat siositra zaczela dzwonic na sypa i nie moglam sie przez chwile uspokoic hehehhe . Marchewka - jak sie wkurze to tez obetne bo normalnie mam juz dosysc tego wypadania . Gdzie sie niepoloze , siade to moje wlosy . Dzis nastroj troche lepszy ale mogloby byc lepiej .

a ja dzis kolejny zly dzien tzn okropne samopoczucie psychiczne..... sila zmusilam sie do robienia obiadu.....wysilam sie okropnie wsadzilam do piekarnika 2 nogi z kurczaka i obralam ziemniaki.....do tego brokul i bedzie ok...... tesciowa gotuje rosol wiec sie zalapiemy.... chodzenie z Alkiem do wc normalka.... uwielbia sie bawic jak ja korzystac z kibelka....znosi zabawki dyskutuje... wczesniej jak byl mlodszy to bralam go w nosidelku:) gadalismy sobie....

mowie wam moje samopoczucie istne DNO:( wogole to czuje sie obserowana przez tesciowa..... pewnie mysli ze jestem wyrodna matka bo nie gotuje zup... ale ja ich nie robie bo wiem ze ona gotuje zawsze i jak ja zrobie to potem wylewam....

młoda mamuniu - już wkrótce czekają Cię miłe chwile w Angli......nie myśl o upiornej teściowej :) odpoczniesz ...to może nawet zatęsknisz :)

on nie jest taka upiorna ale wiadomo jak to jest nie??to jak byc w domu wielkiego brata.....

jak dobrze że mieszkamy sami .....

a w ogóle to ja bym nie brała od niej zup....powiedz jej ,że Twoje bardziej smakują Alkowi i mężowi, a jej to nikt nie chce jeść i musisz wylewać ....

a tam nie jest ...JEST ...:D

chyba tak zaczne robic heheh wiesz tylko ze ja nie zawsze odczuwam potrzebe gotowac zupe bo ani ja ani maz nie musimy jesc dwu daniowych obiadow.....za to tesciowa lubi dwa dania..

moja teściowa ostatnio przywiozła ze wsi zsiadłe mleko ...gar jak na rosół...i łaskawie podarowała nam.....pewnie chciała się pozbyć...bo kto by wypił takie ilości :D

hehehe moj maz uwaza ze jak dla niego to moge same sniadania robic:) za to go kocham...ze stoi za mna murem:)

mamuniu - to własnie tak jej powiedz przy nast. ofierze zupki :) że dziekujesz, ale w zasadzie to jecie raczej drugei dania, i Aluś nie lubi takich zupek jak ona robi, zje jak już mamusia mu zrobi :D w domu wielkiego brata, dobre porownanie ;) moj brzuch kiedys byl piekny i plaski, a teraz nie dosc ze wisi jakis flak to jeszcze cos niecos w nim przybywa, rozkochalam sie w Karmi :(

a mój Sebek zawsze swoją mamusie kochaną broni....powiedział ,że on zsiadłe mleko wypije.....wiec leży sobie w lodówce już ponad tydzień :D

lecę na spacerek :)

marchewo- alek akurat lubi zupki babuni:( aktualnie zszedl na dol na ziupe bo mu w bźiuśku bulćy:) spoko nie....

hurrra! zjedliśmy całą zupkę----. Lenka znaczy się

nowe zdjęcia: http://andzia74.fotosik.pl/albumy/290217.html

witam pynia - wylej mu to mleko i powiedz,z e spadło i sie rozlało. ja zup nie gotuje, choć czasem lubie marchewa gratulacje, ze trafiliście. Ja w ubiegłym roku o tej porze zajeta byłam kampania do wyboró samorzadowych i nie lizcyłam na dziecko, bo cekała jzu z 2 lata i nic. wtedy palkatowłam, chodziłąm z kampanai door to door i było zakręcone wszytsko. Jestem pierwsza pod krecha,a pan radny, który mnie pzrebił 70 głosami startuje do sejmu, jak sie dostanie to ja wskozce na jego miejsce. Sama głosuje na przyjaciela z PO ;-) zapomniałm,z e dzien nauczyciela, a raczej edukacji ;-)

Witam witam:) My po wczorajszej imprezie milutko - został pełno ciasta i kuszę Andzię na \"wyżerkę\":) Pyniu ja tez lubię coś słodkiego zawsze zjeść i u mnie metoda nic nie kupić nie działa bo jak jestem zdesperowana to poprostu ubieram się i lejze do sklepu, których pod nosem dostatek:) A widzę, że mamy te same muzyczne klimaty:) A jeśli idzie o wage to ważę 3 kg mniej niż przed ciążą, ale nie zabiegałam o to specjalnie - tak jakoś wyszło:) Moje dziecię dziś wstało o 5:40....ale bylo bardzo miłe i o 8 poszło spac dzieki czemu pospaliśmy do 10:40:) a teraz zjadł obiadek i przysypia jak się obudzi to idziemy na spacer:) Majko nie wiedziałam, że z Ciebie taki czynny polityk:) pozdrawiam mamusie i miłego niedzielnego leniuchowania życzę:)

Judyta ja też czekam jak Lena się obudzi żeby bryknąć na spacer może się gdzieś spotkamy mała po raz pierwszy wsunęła cały słoiczek zupki bez plucia itd i teraz błogo śpi

niedzielny \"relaks\" prasowanie....wrrrr