Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Ala chora...angina...nie mam pojęcia dlaczego....dbałam tak mocno ....w nocy miała gorączkę 39,5 ....myślałam ,że oszaleję.....nadal tak myślę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
witam zycze miłego dnai wszytskim nula gratulacje egzaminu, nie mogłam być na WNS w podanych terminach.. sukania slubna świetna, jak ktoś ejst zgrabny, moja znajoma miła taka samą, tylko butyy i ozdoby we włoscah czerwone...no cóz kwestia gustu Mąły kaszle i kaszle, nie wiem, dzis dostaniemy recepte na leki na refluks, jutro alergolog, pomyślimy, nie mam siły jzu an ten kaszel... p.s. tesciowa kupiłą mi bez konsultacji majtki scigajace..wredne babasko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysico - aha no to faktycznie skoro zachwalali a wam sie nie spieszy to warto poczekać. Pyniu ściskamy Aluszke, rozumiem, ze się martwisz ale się nie obwiniaj bo wirusy nie do końca są zależne od nas. Życzymy Ali szybkiego powrotu do zdrowia!!!! Majka....ja bym chyba skrzywdziła taką tesciową...jak dla mnie jest poprostu niegrzeczna...współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - buziaki dla Aluni!!!!!! ❤️ trzymaj się kochana!!!!!! wkurzylam sie na maxa, zeby dziecko po wlozeniu do wozka dostawalo bialej goraczki to jest nienormalne kuzwa mac!!!!!! byl zmeczony, OK rozumeiem, ale inne dzieci zasypiaja w wozkach jak sa zmeczone!! wrocilismy i godzina noszenia uspokajania, w koncu mleczko i zasnal przy nim ufffffffffffffffffffffffffffff. kurwa wlasnie wstal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ledwo się trzymam marchewo .....to nie na moje nerwy.....gorączka się utrzymuje....ja wariuję....maluszki nie powinny chorować!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temperatura spadła jeszcze w nocy, rano już w normie.......czuję się jak zombi....opanowałam sztukę noszenia Ali na rękach z zamkniętymi oczami i czymś w rodzaju drzemki chodzonej.....cokolwiek to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu dobrze, że temperatura spadła!!! A co do wytrzymałości organizmu mamy to wierz mi dużo wytrzymasz - w szpitalu Patryk kiedyś krzyczał 24 godz. (miał jakąś bakterię w moczu jak się póxniej okazało) miał gorączkę a jego rekord nie płakania to 8 min., mogłam go nosić na rękach jedynie na długość kabelka od dojścia centralnego i wierz mi tez dałam radę, nawet specjalnie ie miałam jak odespać...poprostu mamy zostają wyposażone w jakieś dodatkowe poklady energii... Pozdrów Aluszkę od nas i niech Malutka zdrowieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) pyniu- ❤️ dobrze ze sytacja opanowana... przy pierwszym przeziebieniu czesto mamy czuja sie winne i wpadaja w mala panike ..przy kazdym nastepnym jest sie zdecydowanie opanowanym i dziala sie z zimna krwia:) wczoraj wysiedzialam sie caly dzien u Tatianki:) wysciskalam wycalowalam:)do domu wrocilismy o 20.30 i bylam tak spiaca ze ho ho:) padlam jak kawka z alkeim po 21.00:) a dzis zawitala do mnie miesiaczka:) musze zaraz lyknac dwa ibupromy bo wiem co mnie czeka😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buziaki dla Aluszka ❤️ trzymaj sie Marchewko - dzis znowu proba pewnie spacerowa? my wczoraj zaliczylysmy spacer,buty mi przemokly i dzis cos gardlo czuje... bylam u lekarza jedak - wszystko ok :) i prezent od Natalki - spala od 23 do 5 rano non stop!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie i dzieciaczki :) Caluski dla Aluni :) Marchewko - moze to faktycznie kiedys minie moja Tatianka arie urzadza jaktylko wkladam ja do kombinezoniku , potem juz sie na dworze uspokaja :) i mozemy smialo spacerowac . Wczorajszy dzien spedzilysmy go z Mamunia i dzieciaczkami .Bylismy na spacerku po ktorym Alek padla ledwo weszlismy do domku a on mopwi \"chemy mi sie spac \" no ale ani jednej zaspie nie darowal hiihihih :) Szkoda mi tylko bo nie jest juz z mna tak jak kiedys malo tego wczoraj byl na mnie zly jak chcialam go pocalowac no i raczka tez wykonala lekki zamach na mnie .Natomiast na mojego meza to nie mogl sie doczekac jak tylko Rafal wszedl to byla radosc wieksza niz przed tatusiem .Zaraz zaczal sie z nim wyglupiac , rozmawiac .No coz jestem na dzien dzisiejszy na straconej pozycji :( moze to minie i wroce do lask .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
witam my dzis do alergologa, potem rehabilitacja, potem ja do dentysty do dabrowy. dzis sciagam moja mame, bo juz nie wyrabiam. osobisty miał wczopraj odebrac recepte od lekarza, wiec móie jedz do gabinetu, bo tam czeka, a on pojechal dos zpitala i był zdzwiony, ze lekarz nie ma dyzuru, po czy szedł do dentysty, wiec powiedział lekarzowi,z e po 22.00 przyjedzie po recepte i lekzra...obraził sie, a maz twierzdi, z emoja w3ina.. mam dosć " niedzielnyc h: kierowcaów, jakims mistzrem kierownicy nie ejstem,a el jade stabilnie io równo nie rob iac korków, wczoraj jechałam za panem w wieku 70 lat 30km/h myslałam, ze zwariuje,a podwójna ciagła i sie wlokłam klimomert...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny po długiej przerwie:) Wysłałam mojego Żuka do przedszkola i wreszcie zasiadłam, żeby Was poczytać. Nie bywałam u nas z powodu awarii komputerka:( buu:( Porobiłam notatki z tego co napisałyście i odpowiem na pytania poźniej, bo oczywiście teraz muszę się jakoś upiększyć, pokrzątać się w kuchni i znów lecieć do tego przedszkola. Latam tam jak głupia, tam i z powrotem. Może dzięki temu trochę schudnę i poczuję się lepiej. Ostatnio fatalnie znoszę spadek hormonkowy przed okresem i zaliczam niezłe dołki:( Ale co tam, będzie lepiej:) Alicjo Jagódko, proszę szybciutko wrócić do zdrowia. Twoja mama się martwi.🌻 Pyniu, nie obwiniaj się, nie zamartwiaj, to tak już jest, że dzieci czasem chorują. Ja przy pierwszej gorączce drżałam ze strachu, Kasia miała jakieś kilka miesięcy, nie byłam w stanie spać a mój mąż układał się do miłych snów mówiąc, że napewno jak będzie rosła gorączka to mała nas zbudzi. Fakt, że tak jest zawsze, ale do dziś ustawiam budzik np. co 3 godziny, żeby przypadkiem nie przegapić czegoś. I zasypiam dopiero jak widzę, że gorączka spadła. Ech... Miło, że o mnie pamiętałyście Kochane. Na razie biegnę dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fraszko Mamuniu - dlatego mam nadzieję, że moje dziecko będzie kiedyś miało rodzeństwo, zeby w przyszłości jak już bedzie dorosły mógł tak jak Wy miec kogoś do kogo zawsze bedzie mógł przyjść pogadać itp. Ja też lubię jak moja siostra mnie odwiedza, choć niestety odwiedzemy się o wiele rzadziej niż Wy.:) Spectro witaj:) Marchewko, może dziś uda Ci się wyjśc na spacer:) u nas pogoda nie jest taka zła:) A ja byłam ze sobą u lekarza, profilaktycznie zrobiłam tez sobie cytologię:) A później w kościele załatwiłam roczek Patryka - co prawda będzie 3 dni przed jego urodzinami ale w następną niedzielę ja mam byc matka chrzestną więc bardziej nam pasuje wcześniej:) Teraz musze menu ustalić...nielubię.....ale jakoś dam radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaję się wokól budyniu śmietankowego, niestety Kacper nie chce uparcie iść spać i cholerka nie mam jak iść tego zrobić, a on troszke marudny to boje sie zostawic go samego w pok. bo w koncu mi sie ten bud. spali. Ale biore go aktualnie na przetrzymanie, bo trze iczka juz od godziny a usnac nie umie, wlasnie gada do okna, buczy cos pod nosikiem, moze i dobrze ze nie wyplail wczoraj ten space bo ma jakaś dziwna ...nie wiem..nie chrypkę, ale jakby sapkę, jak oddycha buzią to tak jakby mu coś tak charczało w srodku, może to dobiega gdzies z głębin oskrzeli ale ja sie na tym nie znam, dla mnie to charczenie :O zeby nie wyjsc na panikare to poczekm do jutra moze sie cos z tego wykluje a moze minie jak dzis dam syropku, moge na to dac syropku?? mam Eurespal... dzis stchorzylam i nie wyszlam z nim :O bo spal znowu niecale 40 minut i myslalam ze bedzie chcial dospac, a ten sie rozbrykal po 30 minutach i do siadania sie rwal, ale jak!! nei ma ze boli, chlopak sie podrywal i juz chcial siedziec, musialam go klasc i tlumaczyc ze tak nie wolno, w koncu dal sie przekonac ze jeszcze poczakmy.... przepraszam za byczki ale pisze na szybko, jak sie wnerwi to lece usypiac i robic budyn, bo jezyk mam na niego do ziemi.... ale za to jutro maz ma wolne i obiecal mi zakupy we 3, chce kupic mlodemu kombinezon bo ten jest o wiele za duzy CDN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd. ten kombin. jest o wiele za duzy, zamek mu wchodzi miedzy oczka, w nosek itd. wiec moze dlatego sie tak zlosci, mnie sama to wkurza ze musze go w nim szukac, wiec jutro mąż bedzie go trzymal a ja bede mu mierzyla w pojedynke nie dam rady, a obcej babie nie dam go trzymac bo jeszcze upusci albo co :P no i czapa, taka piekna mu kupilam a ona sie po praniu powiekszyla jeszcze bardzije choc i tak byla więsza o 2 rozm.wiec jeszcze czapa do tego potrzebna, jedyne wiec co moje dziecko ma akuratne na zimę to : RęKAWICZKI :O dziadek w koncu do nas nie przyjechal bo mu sie nie chcialo :O szkoda, myslelismy ze chce zobaczyc wnusia, widzial go ost. raz w lipcu. za to chcial w swieta przyjechac na wig. ale my robimy taką skromna nie to co u nich, wypas żarcia i oczywiscie wszystko naj, choinka wielka do sufitu itd.wiec obawiamy sie ze nie sprostalibysmy wymagniom, byl bardzo zdziwiony naszymi skromnymi planami, coz....my mamy inne nastawienie, wolimy skromniej a spokojnie, bez zszarpania sie i nerwow, i tak to co najważniejsze mamy: SIEBIE :D nie lubię tych świat, nie czuje ich kompletnie, ale że w tym roku mam moje oba skarby to może dam im drugą szansę ....bardziej jednak wolę Wielkanoc, mazury, baby, makowce...mmmmm...jajko z chrzanem, tylko wtedy ma taki smak... miały być tylko 2 zdania...będziecie miały co czytac, ja tez sie ucieszylam jak weszłam a tu wreszcie ktos napisal!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czuje sie dzis okropnie:( dwa imbupromy wzielam... cisnienie 103 na 63:( puls 85......mam niezlego kreciola!!!! ledwo chodze a tu maz zajety bo przyjechali malowac klatke i musi zabezpieczac drzwi , sufity...itp krzatac sie na dole nie mozemy...... podeslac malego babcie nie moge:(bo nie mozemy wyjsc.... spectro ja oprocz dolow mam meggaaaaaaaaaaaaa apetyt:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helooo ja z pracy :) Pyniu buziaki dla choreńkiej Ali - trzymajcie się i napisz jak już będziesz mogła namoary na tego gastrologa. Spectro to fajnie, że Kasia już w przedszkolu - zdrowa :) Marchewko w marketach chyba w tesco są kombinezony po 30 zł więc nie tak strasznie drogie. A z czapką kicha :( U nas wczoraj byli goście i Misiek co dostał... oczywiście czapkę więc mamy dwie :) Jak nie mieliśmy to wcale a teraz wysyp. Rękawiczki też diostał, ale takie cienkie będą na wiosne wczesną. A najfajniejsze rękawiczki kupiła mu szwgierka w lumpku za całe 2 zł aletakie ciepłe kombinezonowe :) Ollkaa gdzie jesteś, hop, hop??? Destiny:) Na razie buziaki dla wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis czuje sie jakas taka \"niewyrazna \" tzn ani czytac mi sie niechce ,ani gotowac ,ani lezec spac jak sie poloze to potem w nocy bede szydelkowac .Mam dosyc tego centralnego , do bieganie i dokladnaie mnie juz wkurzac.To jest najwiekszy minus domu i takiego ogrzewania . Marchewko - wiemy o co chodzi nie ? Ja tez kupilam malej kombinezon na rozmiar 74 ale mam mniejszy ale jak ja w niego \"wciskam \" to ryk jeszcze gorszy niz jak ten ubieram . Moja corcia zrobila sie gadula niesamowita i jeszcze najlepiej jak mamusia siedzi z nia caly czas i gada :) juz wie maly spryciarz jak mnie zawolac :) A mi zimno i zimno brrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja nie chce straszyć bo dzieci są rózne, ale jak Misiek była mały to łatwiej go było ubrać niż teraz :( rozpacz na całego. Zmiana pieluchy to też maskara i doszła jeszcze kąpiel bo nie chce już ładnie siedzieć tylko łazi w wannie :( Ostatnio spuszczałam wodę z wanny i Michał jeszcze był w niej i wsadził palec do odpływu i nie mógł wyjąć - oczywma wyobrażni już widziałam strażaków którzy uwalniają go. Na szczęścię się udało ale skóra na palcu troche zdarta. Fraszka to ta pogoda mnie też się nic nie che do tego głowa mnie zaczyna boleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł!!! ja jeszcze na wsi, wesele zarąbiste jutro wracam do domu to potem wrzuce zdjecia Lenka wcina juz chlebek z masełkiem i ziemniaki a i kaszke zupki bee i deserki lubi całuski dla dzieciaków a dla was pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysico...mój Patryk podczas ubierania to tez straszna tragedia - wiercenie się (pomaga zapinanie pasami na przewijaku) ale płacz jest zawsze z bliżej nie wyjaśnionych przyczyn.... A Ollki to nawet na gg nie ma....a Marsjanka...o Paprotce nie wspomnę.... Dziewczyny znacie portal \"nasza-klasa\" fajna sprawa ja już kilka osób znalazłam i z LO i studiów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fraszko - dziś jestem tak chętna do chodzenia do pieca, że aż mi dwa razy prawie zgasł i musiałam go reanimować!!!! na dodatek jak uśpiłam małego to spadł mi i pogrzebacz i łopata :D :D :D :D oczywiście obudził się jak tylko się wdrapałam na górę, spał aż 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam, ale nikogo tam nie znalazłam, no - 1 osobę, ale my się nie przyjaźniłyśmy więc ją olałam i się nie zalogowałam :P natomiast mój mąż wielu swoich znajomych znalazł. W ogole to mnie sie wydaje ze ja dopiero wczoraj te szkoły pokończyłam i jeszcze nie jestem spragniona kontaktu z tymi ludźmi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×