KLUB MAMUS Z KATOWIC

Mamuniu, dobrze, że już jesteście w domu :) To przykre, patrzeć, jak dziecko cierpi, ale ja zawsze pocieszałam się, że to nic poważnego. Dużo zdrowia dla Alka, a dla ciebie dużo sił i cierpliwości, bo chore dziecko jest starsznie męczące, a chory mały mężczyzna podwójnie ;) I oczywiście dla Kasi tez dużo zdrowia. Może pogoda się poprawi, to i choróbska się skończą? A ja mam jutro urodziny :) Ale gości zapraszam dopiero na przyszłą sobotę, bo jutro jedziemy do Zakopanego :) Mam już ustalone menu, bo moja siostrzenica bardzo chciała lasanie. Przynajmniej nie muszę nic wymyslać i mało roboty. :) Spetro, rozumiem, że to danie zalicza sie do tych prostych? ;)

witam, czy można nieśmiało dołączyć? :) Co parwd a wciązy jestem dopieor od 5 tygodni, ale mam dosć skomlikowaną ciążę i zaraz wybieram się na L4, więc pewnie będe się nudzić :) poza tym, niedługo przeprowadzam się do Katowic, więc chętnie poznałabym mamuśki jakieś :) A kiedyś pewnie (mam nadzieję) spacerki z wózeczkami.. :) nie znam nikogo z Katowic, więc topik bardzo mi się spodobał :) pozdrawiam!

Hej:) Mamuni w domku szybko dojdziecie do siebie, szpital to chyba największy stres dla takich maluszków. Odpoczywajcie sobie, całusy dla Aleczka:) Olkaa życzę wszystkiego najlepszego, zdrówka i dużo dużo radości. Nie umiem robić kwiatuszków, ale cały bukiet dla Ciebie:) A Tomek po nowym mleku prawie nie ulewa, sporadycznie jak leżał na brzuszku albo po odbiciu, ale za to odkad podaje enfamil, tj. od dwóch dni nie zrobił kupki:( Co prawda jest pogodny, spi, bawi sie , brzuszek ma miękki. Dałam już mu rumianku, herbatki z koperkim, soczku jabłkowego i nic. Jak myślicie zrobi wreszcie??? Nie wiem co robic, lepsze ulewania czy problemy z brzuszkiem:( a juz miałam taka nadzieje ze trafiłam z mlekiem. Ametyst:) Śmiało dołączaj do nas. To najlepszy Klub Mam na całym forum;)Lepiej nie mogłas trafić :)

to fakt ze szpital byl wstrzasem dla Alka:( momentami chodzi taki zamyslony... Ametyst- witamy

Młoda mamuniu - Teraz będzie tylko lepiej!!! Trzymamy z Alą za alka kciuki :)

Paprotko - mam nadzieje że kupka bedzie niebawem , rozumiem Cię doskonale :) Obliczyłam wagę Ali z dwóch ostatnich tygodni i mało przybrała :( :( :( Pewnie to przez te zmiany mleka ..... Bardzo mnie to martwi :( We wtorek mamy kontrolną wizyte u neanatologa...ryczeć mi sie chce...

Młoda mamuniu - za Alka przez wielkie A - oczywiście :)

Olkaa - sto lat, sto lat :) :) :) dużo zdrówka i wszystkiego najlepszego w dniu urodzin Pyniu - na pewno będzie dobrze Paprotko - na pewno Tomuś dziś wyprodukuje małe co nieco i pewnie będziesz miała niespodzinakę jak zajrzysz do pieluszki :) Mamuniu - fajnie że już jesteście w domku :) dla Alusia Spectro - :) czy te plastry bakłażana mogą mieć grubość ok.0,5cm? czy jeszcze ciut ciensze? Ametyst - witaj Miego dnia dla wszystkich :) a Olcee udanej wycieczki i pięknej pogody tam wysoko :)

olkaa sto lat dziekuje za pozdrowionka:) alek dzis juz czuje sie zdecydowanie lepiej i nawet w ciagu nocy zeszla opuchlizna z dziasel huraaaa mleczko pil ze smakiem mysle ze obiadek dzis zje :)nadal chodzi za mna jak cien i non stop karze sobie czytac ksiazeczki teraz jestesmy na etapie Martynka i wrobelek:)heh ksiazke dla dziewczynek ktora odziedziczyl po siostrzenicy:) dobra spadam bo jade na uczelnie:( spectro- duzo zdrowka dla Kasi wiem co przechodzicie az serce peka gdy czlowiek nie moze pomoc tak malej istotce:( caluski....

Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa, za wsparcie i życzonka zdrówka dla Kasi:) Młoda dalej chora, dalej gorączka i ciągle jedziemy na paskudnych czopkach, paskudnych bo Kasia strasznie się stresuje jak jej je aplikujemy:( A syropków czy przeciwgorączkowych w soczku nie chce, bu:( Olkaa:) zdrówka i spełnienia marzeń na urodziny Udanego week-endu:) Paprotka, brak kupy to niekoniecznie problem mleka, u mojej małej czasem bez zmian żywienia, w tym mleka były przerwy w dostawie:) do kilku dni. Poczekaj jeszcze cierpliwie:) Marchewka, mogą być takie ok. 0,5 cm. Napisz jak Ci smakowało jak zrobisz:) Mloda Mamunia:) jak dobrze, że już w domku jesteście i Alus ma się lepiej. Współczuję, że coś takiego Wam się przydarzyło. Pyniu:) nie martw się, czasem dzieci przybieraja wolniej, Alunia napewno nadrobi \"straty\". Rozumiem, że się martwisz, bo sama tez przeszłam przez częste myślenie o Kasi nieprzybieraniu na wadze. Od 4 mies. rośnie delikatniutko:) a w wieku 2 lat waży ok. 10,5 kg ok. 3 centyl. Jednak jest wszystko Ok. Trzymam kciuki za wizytę we wtorek:) Andziu, Judytko, Fraszko:) marsjanko:) brakuje nam Was:) A Chimera:) całkiem nas porzuciła:( Daff:) wracaj:)

Ametyst:) witamy w naszym gronie:) Cieszymy się, że nas znalazłaś:)

uff wrocilam z uczelni o 15.00 przy okazji pochodzilam po sklepach:) dawno sie nie wloczylam sama potrzebuje troche wolnosci praktycznie 2 tygodnie siedze w domu:( w tym pobyt w szpitalu... ametyst napisz nam cos wiecej o sobie:) czym sie zajmujesz? jak sie czujesz w ciazy??

ametyst- tu pisza mamuski nie tylko z Katowic ja jestem z Dąbrowy :) nasze dzieciaczki sa w roznym wieku brzuszki tez:)mpj syn 14 czerwca konczy 2latka:)

Witam po krótkiej przerwie spowodowanej awarią netu :) Spectro - zdrówka do Kasi, oby szybko jej przeszło. Jak w pracy? MłodaMamuniu - dla Alka dużo zdrówka, dobrze że już lepiej z nim. Szpital to nic miłego, teraz jesteście już w domu i nie myśl o szpitalu. Pyniu - nie martw się wagą Ali, kazde dziecko przybiera w innym tępie, raz więcej a raz mniej, napewno wszystko jest dobrze. Mnie też straszyli że Aga mało przybierała, nawet byłyśmy z tego powodu w szpitalu na obserwacji i badaniach. Teraz to nadrabia i zrobił się z niej klocek ;) Jak z Ali kupkami? Może dawaj jej jak najwięcej płynów. Herbatki np. ułatwiająca trawienie, z kopru włoskiego (od 1 miesiąca) albo sama wodę. Olkaa - wszystkiego najlepszego dla Ciebie Ametyst - Witaj Napisz coś więcej o sobie, gdzie teraz mieszkasz? Marchewko - też się bałam cc, i tez miałam sny-horrory ;) Rodziłam bez znieczulenia ale jak byłam w ciąży to też mówiłam że chce z zzo ale nie zdążyli mi podać i było ok. Myślę że do pokoju lepiej wykładzinę, my mamy panele na przedpokoju (niby super drewniane dechy ale niestety strasznie miękkie i ryski na nich się robią, jak Aga na nie wyjedzie na samochodziku lub rowerku to nietety będą tragicznie wyglądać) Mysico - smoczek trójprzepływowy z aventu jest ok do mleka, pije teraz przez II, chciałam przez niego Adze podać kaszkę ale nie chciała (nie wiem czy za wolno leciało czy wcale) Pozdrawiam

Jeeeestem!!! Cześć dziewczyny!!! Olka - najlepszego!!! Aluś cudnie, że już w domu (dzięku za smska, martwiłam się o Was) Tak ja się wybyczyłam, obracałam się z boku na bok, poleżałam na leżaczku, odwiedziłam psiapsiółki, zaliczyłam grilla i fryzjera. Wróciliśmy z Jasiem, który straaaasznie się już stęsknił za nami. Marchewo a w którym ty jesteś tc? Mnie się brzych stawia non stop, szyjka się skóciła ale po 15 maja zacznie się 9 miesiąc no to już luzik... Ale nosiło mnie już i stwierdziłam, że czas wracać do domu. Marchewo ja miałam cesarkę bo musiałam buuu i teraz też będę miała i czym bliżej tym gorzej z moimi nerwami. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko. Aha witam nową przyszłą mamusię!

Olka - dołaczam się oczywiście do życzeń urodzinowych :)

Mojej Alutce śpiewam przy karmieniu : a ja rosne i rosne, zimą, latem na wiosne i nie długo przerosne mame , tatę i sosne ....chyba mi bije na tym punkcie.....

Hej:) My jesteśmy na etapie ogórka:) Pamietacie to : ogórek , ogórek. ogórek zielony ma garniturek itd. Swoją droga chyba pościągam takesty całych piosenek bo spiewam w kółko refreny. My nie włączamy ostatnio telewizora, ze wzgledu na nasze malutkie mieszkanie Tomek przybywa większosc dnia w pokoju gdzie jest tv no i czasem ogladalismy cos tam przy nim a Tomek patrzy teraz jak zaczarowany. My wróclismy do nutramigenu, kupka po enfamilu sie pojawiła ale bardzo zielona z brazowa galaretka no i z trudem zrobiona, bardzo twarda. Potem było ok ale od wczoraj znowu nic nie ma w pieluszce:( No i zaczal znowu ulewac. Szkoda mi bo tym mleku było super, brak ulewań. Dzis mamy nauki, ale mamy tylko jedne spotkanie jako doświadczone małżenstwo;) a i ksiadz pobrał od nas opłate 550 z zapowiedziami. Tak jak myslałam. Życze miłego dnia Dziewczyny

ech mój Jasiek czasem i 4 dni nie robił kupki i tak bywa do dziś i ponoć to taka jego uroda bo nic nie pomaga

Andzia - tak cię długo nie było, że ja myślałam że już wylądowałaś gdzieś po drodze na porodówce. Od jutra zaczynam 34tc :D :D :D u mnie na szczęscie wszystko pozamykane, ale to stawianie się jest okropne, nie tyle boli ile czuję takie koszmarne napięcie na całym brzuchu i bardzo długo trwało, ok 3-5minut, zaczełam brać relanium żeby puściło. Na szczęście jest już poprawa :) Marsjanko - ;) dzięki :) dobrze wiedzieć że nie tylko ja sie tego tak boję :) najgorsze że w zasadzie do końca nie wiadomo jak się przez to przejdzie, bo przecież ono się może w ost. chwili nawet obrócić, lek. powiedziała że oni zawsze robią usg, w jakim stanie by się do nich nie przyjechało :P no chyba że już widać główkę :P A my śpiewamy Zuzia lalka nieduża :P wczoraj cały dzień to za nami chodziło :D a jak dzidizuś się mało rusza, albo śpi to go budzę: \"słoneczko nasze własnie wstało i już nie chciało dłużej spać\" itd. :) niestety też nie pamiętam co dalej wiec od razu następuje druga zwrotka, albo w kółko refren :D zdradziłam mój obiekt pożądania- baby smile ;) zakochałam się w x-landerze, tym nowszym i tej starszej wersji :) używane nawet nie są takie drogie na allegro, więc za mies. chyba w końcu nabędziemy pojazd (a myślałam że będzie to pierwsza rzecz jaką kupimy :) ) a we wtorek idziemy wreszcie po panele :D :D :D jupiiii, koniec z ciasnotą :D :D :D

Mysico - w którym tc urodziłaś? Byliśmy wczoraj w tym Prywatnym szpitalu położniczym. Jest piękny, na serio. Babki miłe, sale ładne, nowoczesne itd. Ale okazało się że nie przyjmują przedwczesnych porodów, i ciąże tylko powyżej 37tc. Także muszę się trzymać jeśli chcę tam rodzić :) powiedziały żeby dużo leżeć i się nie przmęczać, to na pewno dotrzymam, zwłaszcza jak wszystko pozamykane, ale i tak się martwię :( To jeszcze 4 tyg. :O Rozmawialiśmy z jedną panią, która urodziła tam tydzień temu (naturalnie), i mówi że super było, w 1 fazie rodziła z przyjaciółką, a w 2 już dojechał maż, potem wrócił do pracy, a ona została tam sama, i mówi że się tak bała na początku (bo chciała być z meżem jeszcze dłużej), ale te położne cały czas z nią siedziały, gadały sobie, spr. jej stan itd. że w końcu po chwili się uspokoiła i zapomniała o mężu :P Fajnie, nie :)

Marchewo - też byłam zwiedzac ten szpital...ale za taka kase jaka biora to musza byc mili :)

Witajcie! Dziękuję za miłe przyjecie! Muszę dużo się naczytać, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o Was, ale łatwiej będzie mi coś o sobie :) A zatem, mam termin na 6 stycznia i po wakacjach będę mieszkać w Katowicach-Podlesiu. Sliczna okolica, ale nie mam pojęcia gdzie poznam jakieś \"mamuśki do towarzystwa\" a przeprowadzam się z Gliwic, więc pewnie za często moje \"stare\" koleżanki nie będą mnie odwiedziać.. :( No, ale znalazłam ten topik, więc pewnie nudzić się nie będę :) pozdrawiam Was ciepło!

Ametyst - ja jestem z Ligoty :) ale to i tak chyba kawałek od ciebie. Na pewno poznasz dużo mamuś jak będziesz chodziła z wózkiem :) wiesz, od słowa do słowa, i zacznie sie rozmowa, a potem to już się będziecie spotykać na spacerkach :) będziesz mieszkała w domku? Ja mieszkam w okolicy domków jedorodzinn., trochę dalej jest też kilka bloków, ale jestem chyba jedyną dziewczyną w zaawansowanej ciaży z tego co zauważyłam, więc na razie o współspacerowiczkach z maluchami mogę pomarzyć :( zresztą wiele dziewczyn z wózkami tez nie widziałam, ukrywaja sie czy co :P :P :P ee tam na peweno w końcu się ktoś znajdzie, będe czatować przy piaskownicy hehehehhehehehe :D :D :D :D :D :D żartowałam :D Pyniu - robi wrażenie nie :) niestety obawiam się własnie że u nas też się tylko na oglądaniu skończy :( jak rozm.z tymi położnymi to tak się nawet tego nie czuło, ale ci lekarze, ze traktują tak rewelacyjnie wszytskie pacjentki to się nie dziwię, u nich konsultacje przedporodowe przecież 100 kosztują, a ile z tych pań nie kwalifikuje się do porodu u nich to lepiej nie myśleć, a kaska zostaje w portfelu szpitala :) no i prezecież mają teraz kontrakt z NFZ na darmowe/ refundowane porody (oprócz znieczulenia, bo na życzenie koszt.500zl, a tylko ze wskazań lek. darmowe, tylko kiedy nastąpi wskazanie lek., jak już tam padnę pewnie :P ), więc też muszą być zajeb.iście mili, bo jak nikt nie będzie chciał u nich rodzić za darmo, to się ludzie zaczną zastaanwiac czemu ni i nie wykoprzystanie tych poródwó chyba powoduje zerwanie z NFZ, czy jakoś tak to było (?) :) ogólnie to nas tam najbardziej interesowały koszty, a nie te sale, bo przecież urodzi sie wszędzie ;) położne powiedziały: koszty zerowe, nawet jeśli trzeba zostać dłużej ze wzgl. na maluszka. A jak jest naprawdę to myślę, ze wyjdzie dopiero w praniu :P ale się rozpisałam :P

mój malec gdzieś mi się dziś chyba łokciem wbijał/ albo coś uciskał , bo normalnie z bólu myślałam że padnę :( no i humor od razu do chrzanu :/ ale pod wieczór się skusiłam i poszłam z meżem na spacer, i wiecie co..... od razu lepiej się czuję, humor wrócił i energia :) :) ale malec nadal dziabie, na spacerze jak kopnął parę razy to aż musieliśmy stawać, bidny mężulko w pierwszej chwili myślał że ja zaczynam rodzić ;) potem to juz tylko mówił, spoko, nie rodzisz, on cię TYLKO kopie :D a ja nie wierzyłam koleżance jak mówila zobaczysz ze jak cię potem zdzieli to będziesz wyła z bólu :P ogólnie fajny wieczór :)

kurcze moje maleństwo też jak się zacznie przeciagać i wpychać nóżki bod żebra obłęd, dziś pojechalismy do sklepu kupić Jaśkowi letnią kołdrę i poduszkę bo pod ta grubą to mu gorąco i wiecznie się wykopywał acha w Auchanie do jutra jest promocja body dla niemowląt po 3,99 za sztukę - fajne są a potem pojechaliśmy do Sphinksa (czy jak to się pisze) do Bytomia i razem ze znajomymi zjedliśmy obiad, mniam mniam pyyycha ale sie objadłam ale cyrk był niezły bo my byliśmy z Jaśkiem oni z dwójką swoich więc wesolutko było a teraz kąpiel Jasia i do łóżka z nim, jutro do przedszkola

ech.. zazdroszc zę Ci marchewa tych kopniaczków :) Ale wszystko mam nadzieję pzrede mną! ;-) A co do mojego miejsca zamieszkania, to będe mieszkać w Podlesiu w okolicach domków. Musisz poinstruować mnie, gdzie są jakieś miejsca, gdzie można spotkac na spacerku mamusie, żebym miała kogo zapraszać na kawkę w niedalekiej przyszości :)

Ametyst - niestety ja tamtych okolic nie znam, bo jest to jednak kawałek ode mnie (czyt. dosyć duży ;) ). A do ruchów dziecka zleci ci jak z bicza strzelił i niedługo będziesz je czuła (17tc już niedługo, a najpierw usg połówkowe i inne przyjemności ;) ), a potem to już na serio tak szybko ten czas biegnie....(choć wtedy akurat sie tego nie czuje, mnie się okropnie dłużyło :) mnie się też marzy kąpiel, choćby letnia, muszę ładnie zagadać do mężusia :) dziś wyrabiam tu normę jak nigdy :P heheh :P

miałam już nic nie jeść.... a wcinam jabłko

a gdzie się podziewają nasze bliźniaczki :) i Olkaa, czyżby została w Zakopanem dłuzej :) ale fajnie wybrać sie na taką wyprawę :) taka piękna pogoda dziś była, to co się dziwić że wszystkie mamusie gdzieś wybyły :) to ja Wam jeszcze poopowiadam :P będziecie miały jutro co czytać :P wczoraj jechałam autobusem i siedziała taka smarkula, może z 11-12 lat, ale bardzo ważna ;) i patrzy się na mnie i nic, popatrzyła, i siedzi dalej :O a ja myślałam że mi wszystko ze środka zaraz wyleci no i wyobraźcie sobie, że taka starsza pani wstała i podeszła do mnie, i mówi żebym usiadła na jej miejscu :) i co najdziwniejsze, już się kilka razy z tym spotkałam, że nie ustępują młodzi tego miejsca tylko starsi ludzie!! Co oni powinni też siedzieć, bo przecież schorowani itd. :O co za młodzież :( (ha, a jeszcze parę dni temu wracałam z badań autobusem, no i stoję sobie, i siedzi para chłopak z dziewczyną, na oko z 20 lat mieli, i ten chłopak mówi czekaj zejdę tej pani, a ta dziewczyna do niego , daj spokój siadaj, będziesz jej schodził ....(?)....co za bezczelność :O na szczęscie ktoś wysiadał i go podsiadłam :) Wiem, że dużo dziewczyn w ciaży ma tego typu przeboje, dlatego uważam że poruszanie się komunikacją miejską w ciąży to jest KANAŁ wielkimi literami :P zwłaszcza w tych ost. tygodniach.