Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepewna.......

Czy warto wyznać miłość wprost?

Polecane posty

Gość niepewna.......
dzięki za tą wypowiedź... wiec to mogło nic nie znaczyc? czyli nie ma co sie chyba wyrywać z zadnym wyznawaniem ucz\uc... no nic przespie sie z tym i zobaczymy...;-) późno już... 3majcie sie i miłej nocy;-) dzięki każdemu za pomoc;-) papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagfd
mateusz, spotykanie się z tym facetem itp. to nie była gra w niedostępną. a on potem nie odzywał sie dniami, jakby mnie skreślił. troche to trwało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh dziewczyny :) Ciężko coś oceniać jak się dokładnie nie zna sprawy. Pocałunek może coś znaczyć, a może znaczyć niewiele, zależy kto jaki ma stosunek do tego, w jakich okolicznościach się to dzieje, ile się znacie, jakie były Wasze relacje wczesniej itd. itd. itd. Pocałunek na pewno COŚ znaczy, ale co, to juz musicie same wiedzieć, w końcu Wy znacie tych kolesi, a nie ja :) Być może znaczyło to coś więcej, ale jak po tym udajesz niedostepną, to i faceta zbijasz z tropu - ktoś śmiały pewnie się tym nie zrazi, ale jak mu brakuje tej smiałości, pewności siebie, to pewnikiem się wycofa i nie ma w tym nic dziwnego, skoro dajesz sprzeczne znaki. aaaaaaaaaagfd ja już się pogubiłem w tym. Raz piszesz, że znacie się 5 lat i nawet sie nie całowaliście, tylko same flirty non stop, potem piszesz, że jednak się całowaliście :) Teraz piszesz, że się z nim spotykałaś - i juz nie wiem o co chodzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna.......
mateusz o całowaniu pisałam ja , nie aaaaaaaaaagfd. dzięki za Twojąopinie;-)już lece na prawde..znó sie zzasiedziałąm;-) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagfd
mateusz, z moim doszliśmy jedynie do paru randek, kwiatków, trzymania się za ręce i pocałunków w policzek. potem było milczenie jakby dla kolesia to nic nie znaczyło, dopóki nie zobaczył mnie z innym - scena zazdrości. i tak w zasadzie 5 lat - wzloty i upadki, bliskość i się nie znamy. z resztą jak pisałam ze mną to już beznadziejna sprawa, bo facet sie na mnie wypiął... moze i ma racje. tylko, ze kurcze nie wiem jak to odkrecic, ech... gdyby mi jeszcze tak na nim nie zalezało - serce nie sługa. czasami mysle sobie, zeby napisać mu, że przez te wszystkie lata na prawde go kochałam a potem definitywnie zerwac z nim znajomosc, wszelki kontakt, przynajmniej sumienie oczyszcze. niepewna, zyczę szczescia, wierze ze wam sie uda. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kupa
W moim przypadku żadne dawanie do zrozumienia nie wchodzi w rachubę. Mówi się jak jest i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna.......
Ale to może być różnie doebrane... Tak sobie mysle dziś z rana ze jednak poczkema jeszcze z tym mówienim wszystkiego prosto mostu;-) poprubujue jeszcze troche sugestiami, choć one już mogą niewiele dac...Zobaczymy;-) Mam nadzieje, zewyczuje sytłacje... tylko nie zdziwcie sie jak wieczorem napisze że jednak postanawiam postawić sprawe na ostrzu noża... Bo ja w tej kwestii wciąż zmieniam zdanie...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagfd
może zapytaj się go co miał oznaczać ten pocałunek - czy to gest przyjacielski czy coś więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to przepraszam za błąd, kompletnie się zamotałem :p za dużo tu tych wątków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zaryzykowałam :) z wyznaniem uczuć do faceta i nie żałuję ... mnie też męczyła przez baardzo długi czas sytuacja \"w próżni\" męczyłam się aż wkońcu powiedziałam \"dość\" :) muszę coś z tym zrobić bo latka lecą ;) a ja nie wiem na czym stoję :o ... nabrałam odwagi i w 4 oczy szczerze z nim 🌻 pogadałam ... on był w szoku bo się tego nie spodziewał (ja też bo oboje jesteśmy nieśmiali i znamy się kilkanaście miesięcy) ale wszystko dobrze się skończyło :D. Radzę dziewczyny czasem wziąść sprawy w swoje ręce ... przecież może on czeka na Wasz ruch ;) albo też traktuje tą znajomość bez zobowiązań:o a Wy nie wiedząc o tym łudzicie się na coś więcej bardziej się angażujecie a z czasem on mówi \"poznałem fajną dziewczynę zakochałem się w niej\", a Wy cierpicie macie pretensje do niego i do siebie że mogłyście wcześniej coś zrobić. Ja uznaję, że kto nie ryzykuje ten nie ma !!!! Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagfd
wiążąc się z moim obecnym partnerem wierzyłam, że zapomne o tym chorym układzie, ciągłej niepewności. że lekarstwem na miłośc jest inna miłość. ale to nie skutkuje. minęło juz tyle czasu odkąd przestałam rozmawiać z moim kolegą, odkąd powiedziałam mu, że mam innego a ja nadal go kocham. to jest głupi układ, wiem że ranię mojego partnera, ktory na swoj sposób równiez jest bliski mojemu sercu. cholera, nie jestem jakąś zdadziecką laską, która tylko myśli o tym, żeby zdradzać swojego faceta. to nie tak. odkąd jestem w związku wogóle nie zwracam uwagi na innych mężczyzn, nie podobaja mi sie, są dla mnie tematem tabu. ale cały czas mam w głowie tego, którego pokochałam przed poznaniem mojego chłopaka. ciągle podświadomie wypatruje go w tłumie przechodniów, ciągle mi się sni, choć na codzień staram się wcale o nim nie myśleć. moja wyobraźnia płata mi psikusa. od jakiegos czasu wcale ze soba nie rozmawiamy, facet pewnie mnie skreslił, a ja nieziemsko za nim tęsknie. na prawdę chciałabym byc w normalnym zwiazku z moim facetem, który jest dla mnie bardzo dobry i nie potrafiłabym go rzucic i zranic. z drugiej strony mecze sie z uczuciem, którego nie powinno byc, do faceta który bycmoze nie jest wcale wart mojej uwagi. moze gdyby sie określił, powiedział mi że cały czas miał mnie w dupie, kocha inną, a ja mam spadać na bambus może łatwiej byłoby mi zapomnieć. ta niepewność jest najgorsza :-o z drugiej strony jako kobieta w związku nie chce uwodzić nie swojego faceta, namawiać go do zwierzeń. a jeśli mu napisze prawdę, że kochałam go od tylu lat to mnie chyba wyśmieje. jeśli komuś chciało sie czytać te moje wypociny, wielkie dzięki. jeśli nie - trudno. i tak mi ulżyło, że mogłam gdzieś wydobyć to z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomyslu na pseudonim
Hmm... wydaje mi się, że warto.. Ja powiedziałam. Facet spanikował, ale teraz jest o wiele milszy i myśli... Nie wiem co tam wymyśli, ale wiem, że jeżeli nie będzie chciał nic rozpoczynac to nie bede miec wyrzutow sumienia i spokojnie moge zabrac sie za innego faceta. Choc na tym mi baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzoooooooooo zalezy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńki Anioł
nie warto bo faceci tego i tak nie doceniają :( tylko nami się bawią jak mali chłopcy a jak zabawka się nudzi to idą po nastepną i tak w kółko :o, straciłam wiarę w facetów i już ŻADNEMU nie zaufam - poprostu zaczynam się nimi bawić tak samo jak oni nami :P niech poczują jak to jest robić komuś nadzieję i nagle bez słowa ją odebrać zranić i bez słowa wyjaśnienia zniknąć ... zemsta jest słodkaaaa :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie jesteś niesłychanie malutkim aniołem, ale to i tak chyba na wyrost powiedziane :p;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czagaburka
ej ludziska czy wszystkie dziewczyny mają ten sam problem??? :( chłopak starszy od Ciebie, flirtujecie ze soba, wyjedzie, zostawi Cie, po roku wraca, znowu wszystko sie zaczyna od nowa, i takie błędne koło zatacza... mam tego po dziurki w nosie chociarz na nim bardzo mi zależy ;( ;( a na miłoś najlepsza wcale nie jest inna miłość do tego trzeba dojrzeć tzreba dojrzeć do takich sytuacji gdzie nie wiadomo czy to jest miłość czy nie, czy chlopak naprawde sie interesuje czy tylko poprostu bardzo Cie lubi... Ja mam to przed sobą czekałam na niego rok a teraz znowu poczekam następny, aż do skutku, aż go zobaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le rety le
nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto warto
ja nie zaluje! czasu nie tracilam :P bo sie okazalo ze mial cos do mnie a pozniej pojawila sie inna i nie mogl sie zdecydowac... wybral ją a ja mu w tym pomoglam:P bo co bedzie wybieral... widac nie byl pewien:P POWODZENIA 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×