parafrazując cudne wspaniałe wolne kobiety, gdzie jesteście??

no bo ja smaka zaczynam nabierac na taki placek:D:D o ktorej otwieraja?:D

Zapach O. a czy Ty przypadkiem na jakiejś diecie nie jesteś, bo żesz strasznie wygłodzona

Poznań :)

poczekaj jeszcze chwile pojdziesz pod prysznisz pozniej sniadanie makijaz i jeszcze na kafe sobie popiszesz przed wyjsciem

Kraków wita;) u nas mają dobre kebaby

nie :) nigdy w życiu sie nie odchudzałam :) uwielbiam jeść smakołyki :) warzywa, mięcho (kurczak z curry, wołowina na ostro), ser stopiony, makarony, pizza,mmmmmm :)

kurcze az do poznania na pizze:D

u nas tęz ::D Ankara :D takich dwóch turków prowadzi :) chyba będę u nich kupować pomidory bo tylko oni mają słodkie tej zimy :)

a ja planuje przestac jesc miecho:D:D

nie wyobrażam sobie życia bez mięsa :) jam z grupy 0 :)

ja tez 0, i co, bez miecha nie da rady??:D

a jednak chyba pójde już -zacznę zdrapywać tapetę z twarzy, żeby do 6 zdążyć ;)

Lolo sciemniasz:D:P

no to zdrapuj ;)

co sciemniam, co sciemniam. Nic nie sciemniam, w ciagu najbizszych 2 lat przechodze na wegetarianizm:p Pomalutku:)

nie da rady :) miałam kiedyś kiedys dzień warzywkowy :) cały czas czułam sie jakos tak... jak... "blondynka"?? (PUSTO :P ) nieurażając nikogo..... nie mam nic do blondynek... ale tak tylko palnęłam.. przysłowiowo...

Po co zdrapywac, rano trzeba bedzie znowu nakladac:D:D

po co w ogóle sie myć :P jutro i tak sie ubrudzisz :P

Ja moge wytrzymac nawet tydzien bez miecha ale zeby calkiem zrezygnowac...... kiedys z miesiac wytrzymalam :D

moze za malo tych warzywek bylo??:D a tak po glebszym zastanowieniu, to dziwne jest, ze ludzie jedza inne zwierzeta, sie mi tak wydaje ale poki co, sam spozywam:D:D

i po co klasc sie spac:D

własnie, po co wogole jesc skoro potem i tak....:D:D:D

njajwazniejsze , ze ludzi nie jemy:D

kto wie co tam do tych parowek wkladają:D:D

zjadłam kiedyś serce i kawałek konia :) ale serce nawet nie wiem czyje było :P prawdopodobnie swinka albo kurka :) trochę suche :P a koń podobny do salami tyle, że bardziej mięsny :D mniej tłuszczu jeszcze - bardziej chyde mięsko :) a w ogóle to uwielbiam wątróbkę z zcebulką w proporcji 1:1 cebulka -słona :P

oby tylko do parowek jakby co:P bo ich nie jem :D

konia??:o

a to prawda, że za czasów PRLu jednym, ze składników mortadeli był papier toaletowy ? :O

ja tez kiedys serduszka jadlam:P watrobke tez lubie:) koniny nie jadlam:PD za to strusine jadlam;) :D

nie tyko za tamtych czasow tak bylo:D:D ja tez paroweczek i jakis wlasnie morta nie jadam:D:D