potrzebuję kogoś

Jedno wiem na pewno, jeśli chodzi o miłość: nie wszystko złoto co się świeci, a ktoś niepozorny może okazać się prawdziwym diamentem. A więc- oczy i uszy otwarte!

ja nie odcinam się od szczęścia (no przynajmniej świadomie) z drugiej strony być z kimś tylko dlatego, że tak być powinno, że łączymy się pary, to jest bezsens, jakaś totalna bzdura, sztuczne życie, i potem okazuje się, po kilku może kilkunastu latach, że to było \"kłamstwo\" i pozostaje tyklo ból i rozczarowanie rozczarowanie wszystkim, nawet samym sobą

ja czuję się psychicznie stary,zniszczony.Somotność mnie zabija.Nie będę teraz męski ale tak bardzo chciałbym aby ktoś mnie przytulił.Bez słów tylko bliskość i cieplo.Ja jestemniepoprawnym romantykiem i naprawdę często myślę,że nie pasuję tutaj.Teraz jeszcze mieszkam w miejscu i z ludzmi co jest dla mnie kosmosem.

to prawda arleto, ktos np ze smutnymi oczyma kiedys jedna kobietka z cudnym głosem, tak wlasnie pokochala pewnego faceta ujely ja w nim jego oczy, smutne, ze siedzial sam... i na pytanie o milosc, wlasnie to opowiadala a druga z nosem zadartym pytana o miłosci mowi a szukalam oparcia atko co za wyrachowanie. a tak rozprawia o tej milosci, ze zdradzil, ze to, ze sro, bolki ja duma i to, ze kasy nie ma. musi sama zarabic. A nie ze go tak kochala

Po 30 zmienia się spojrzenie, na świat. Przestaje liczyś się atrakcyjnosć fizyczna, a osobowość staje na pierwszym miejscu. życie staje się pełniejsze a seks bardziej świadomy. Kiedy to wreszcie zrozumieją inni?

Robercie coż mogę powiedzieć?... witaj w klubie

no widzisz, a ja jestem kobietką co własnie lubi tulic wlasnie tak i ceni ciszę...:) utulenie takie wlasnie ciszy, zamiast słów i ten romantyzm:) I nie daj sobie wmowic, ze jestes taki czy owaki, nie daj po sobie deptac, niedojrzałosc to cecha wielu kobiet. nie mezczyzn.

zniszczyli cie toksyczni ludzie, kobiety, ale tak nie jest, jestes mlody, tylko tak sie czujesz- niepotrzebnie musimywierzyc, wiesz niekazdy po 30 mądrzeje, sa takie co dziecinnieja a maja juz 37 lat. I nic. dalej dziecinne. To przez to, ze traktowno je tyle czasu jak male dziewcyzki, stroily fochy, tupaly noga, pisaly zlosliwce do meza, byly wzajemne szataze. naucyzly sie sporo. I potez zal, ze one dalje by chcialy byc cacane, nazwane mała, i tak traktowane jak glupiutke kobiety, co to tylko do cacania, a 5 do entej to juz problem dla niej. i potem maja dzieci i zal ze nikt ich nie caca tylko one muszą. Niedorosle.

odbierz pocztę

ale i tak mam nadzieję, że na moim niebie kiedyś zaświeci słońce życzę by na Twoim także zaświeciło :)

oczywiscie, a jak zaswieci to nie bojcie sie go, i nie mowcie, ee za duzy jestem na takie miłosci, to uluda, to nieprawda,to nieywpali itp:) słonce swieci zawsze:)

świeci zawsze, ale nie zawsze dla nas

ale to już drugi mężczyzna o imieniu Robert, który przyznaje się,ze jest niepoprawnym romantykiem, a może Ty to on albo on to Ty?:>

największe uczucie przeżyłam niedawno, nigdy nie jest za późno

romantycnzi ludzie to ludzie z sercem, wrazliwi, widza wiecej dalej, głebiej, są madrzy:) szkoda, ze chowaja ten swoj romantyzm:)

przez to romantyków łatwo zranić, złamać, dlatego są tacy ... nieszczęśliwi?

tak, cos w tym jest, latwo zranic ale musza mowic co ich rani:)

po co mówić co nas rani? to widac! brak uczucia, niewierność , nielojalność, brak szacunku...brak czułości i poczucia własnej wartości... To rani wszyskich ale nas zabija....

zrań raz romantyka - coś w nim umiera zrań drugi raz - umiera następna cząstka i tak kona ... w okropnych mękach

a tam... romantyk jak feniks odrodzic sie moze tylko w goracych plomieniach... plomieniach milosci :D wrazliwi maja lepsze zycie bo i smutek, i nadzieje, i milosc, i wielkie szczescie przezywaja najdoskonalej i najpelniej... Dzisiaj smutny romantyk jutro zobaczy promienie slonca odbite w lsniacej wodzie... i usmiechnie sie ot tak w koncu po to jest zycie zeby je przezywac ;)

to prawda nikt tak mocno nie kocha jak romantyk;)

ale czy warto żyć tylko dla wspomnień o miłosci? To własnie jest w nas piękne, że wszystko przeżywamy ze zdwojoną siłą, i radość i cierpienie... Tylko nie bójmy się o tym mówić! jest nas wiele, otwórzmy się na ludzi, nie ważne ile raz nas zranią, dajmy im szansę!

otowrzymy sie na tych co nas kochaja, od dawna, jak kocha to jakze zrani? czym? no wlasnie:) piekne sa chwile te we dwoje, teraz:)

romantyk nie podnosi się jak feniks, dlatego tak trudno mu zaufać następnemu uczuciu chociaż tego pragnie

piękne były te chwile we dwoje ...wtedy... ważne,że były...miałam coś czego inni nie zaznają do końca życia....

no własnie podnisol by sie jak feniks z popiołow gdyby zaufał nowemu uczuciu niehc to robi chociaz krok po kroczku:)

hmmm... to nie jest takie proste

robercie ja jestem taka sama tez pragne sie do kogos przytulic i poczuc czyjes ciepelko, byc z kims kto mnie bedzie rozumial. odezwij sie moje gg 3286671 całyuski rozchmurz sie jeden usmiech potrafi naprawde duzo zdzialac:)