Czy wiek tak na prawdę ma znaczenie?

zgodnie z polskim prawem jeśli będziesz miała z nim seks jesteś pedofilką i idziessz siedzieć na kilka lat, więc uważaj idiotko infantylna na to co robisz. Zgodnie z prawem nie wolno ci nawet rozmawiać z nim o seksie bo to jest molestowanie dzieci.

w moim przypadku rok temu miedzy mna a dziewczyna bylo 7 lat roznicy i niestety rozpadlo sie to ona okazala sie byc bardzo niedojrzala osoba choc stwarzala inne pozory...

Dlaczego wy tak płytko myślicie? Czy związek opiera się jedynie na sexie?!

a moze po prostu poczekaj na rozwoj wydarzen? moze nie bedzie miedzy wami nic orpcz przyjazni? Szczescia zycze

ja 23, on od paru dni 19.. i co.. i mnie zostawił, bo lepiej z kumplami poszalec na koncertach i powariowac (jakbysmy nie mogli razem..), przy okazji wyrzucajac ponad rok związku do kosza.. ot tak.. zupełnie nagle.. łudzę się, że moze jeszcze coś zrozumie, dojrzeje.. sama nie wiem.. przez ponad rok byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.. i wszystko sie zawaliło..

Jeżeli się dobrze rozumiecie to czemu nie, ale nie zapominaj że jest on młodszy i jeszcze w fazie dojrzewania, przede wszystkim hormonalnego. I nie planuj za niego przyszłości, bo a nuż okaże się że ten słodki chłopak, nagle zechce zakosztować życia pełną gębą (czy czym innym) po pierwszych ekscesach seskualnych z Tobą, i Ciebie po prostu zaostawi. Po prostu musisz pamiętać że wielu chłopakom w tym wieku to tylko jedno w głowie, i dopiero w późniejszym wieku co niektórym powoli do głosu dochodzi mózg. Oczywiście on wcale taki nie musi być, i byłoby fajnie, ale nie należy zapominać iż taki może się stać. Najważniejsze nie planuj przyszłości za niego gdyż robienie takiej rzeczy młodej osobie (objętnie czy dziewczyna czy chłopak) to krzywda i tworzenie wokół niej klatki, z której nierzadko dana osoba zechce się wyrwać. Używając małej dygresji, to w końcu młode dziewczyny uciekają od swoich pierwszych miłości bo młodzi zakochani (nie napaleni) chłopacy nierzadko planują już za nie przyszłość z dziećmi, małżeństem itd. Przestraszone dziewczyny wizją dziecioróbstwa i niańczenia uciekają od nich, a chłopacy uczą się powoli jak nie płoszyć dziewczyn. A parę lat starsze dziewczyny same zaczynają planować przyszłość za swych nowych facetów i sytuacja diametralnie się odwraca, bo to faceci przestraszeni perspektywą dziecioróbstwa uciekają od dziewczyn przyzwyczajeni do braku odpowiedzialności. I tym sposobem kulturowo wzajemnie obie płcie uczą się tych śmiesznych zachowań od dawien dawna. :) Jak ktoś chce się czepiać wycieczkami osobistymi to radzę porozglądać się wokół siebie bo schemat się ciągle powtarza.