musze się wyżalić bo oszaleję

rosemarie a kto tu mówi o umieraniu?? :O

18:42 tu mówią:) co to niszczyc zycie?

18 lat różnicy--> jak tak piszesz, to jakoś tak cieplej się robi..że może jednak to ma sens? ale moi rodzice są bardzo opiekuńczy...pewnie pomyśleliby, ze "ubzdurałam sobie tę miłość".

Ja myśle, że tu bardzie chodzi o typową wymówke rodziców. Jeśli im się coś nie podoba to zawsze twierdzą, że marnujemy sobie życie. Przynajmniej moi tak truli :P I to przy okazji każdego faceta, który im się nie spodobał ;)

becząca, a jak długo jesteście razem?

Dziewczyny zmykam...O której mozna was zastac.Ja mam faceta jak juz pisałąm 19 lat starszego...

jak mozna sobie ubzdurac miłosc? jesli tylee trwa i chemia ciagnie do siebie:) no po miesiacu to fakt ubzduranie na bank.

18 lat róznicy--> chyba coś w tym jest..a powiedz..chcecie być razem. Planujecie dzieci?

POpieram ja jestem od rana do 15, a potem w domku mniej więcej koło 18. Mężczyzna w pracy, a ja buszuje w sieci ;)

niedługo..dopiero 4 miesiące. Wiem, ze to bardzo malo.

becząca ---> Myślisz, że ktoś może się spotykać 3 lata nie chcąc być razem? 1,5 roku mieszkać razem... Chcemy dziecko, jak skończe studia. Za rok ;)

Thx...Bede na pewno.Całuski.

18 lat róznicy--> bardzo Ci zazdroszczę Twojej sytuacji...

rosemarie i tu sie z Tobą zgodze ;) Ja szczerze mówiąc początkowo podchodziłam do tego z dystansem. Po pół roku on zaczął mówić o uczuciach. Wtedy już byłąm pewna. Rodzicom powiedziałam po roku.

becząca tu nie ma co zazdrościć tu trzeba działać ;)

dzialac hmmm..tylko nie wiem narazie co robić. Ale dodałas mi otuchy swoją historią..naprawdę:)

ciesze sie ;) Wreszcie sie usmiechnelas ;) Poczekaj jeszcze troche, a potem zagadaj mame, wybadaj sytuacje. Trzymam kciuki za Ciebie ;)

pewnie ze tak działac:) i byc szczesliwym:) Jak sie kocha to sie czuje i kocha długoo;0 No i jak chcecie byc razme, macie tam prace lub jej tam szukacie, to widzisz juz krok w przod:)

Ja się żegnam z paniami ;) Obiad trzeba odgrzać, bo ukochany dzwonił, że jedzie... :P Takiemu to dobrze :D

18 lat róznicy--> dziękuję..tchnęłas we mnie iskierkę nadziei...Pomogły mi Twoje rady. Nawet nie wiesz jak bardzo.. dzięki dziewczyny.. To strsznie boli bo czuję, ze kocham tak mocno..

super:) kochanemu odgrzac;) on napewno z buziaczkami jedzie do domku, moze ma i bzy albo maki, lub polne kwiatki:) hmmm super potem wieczorny spacerek:) moj mąż nie bedzie miał lekko, ja to nałogowiec jestem ze spacerami:P in night:P

I ja i mój luby i nasz pies też lubimy spacery :P Ale dziś to mam ochote tylko na gorącą kąpiel i do łóżka...

albo film z nim wtulona w ramie, rzadki widok w zwiazkahc po slubie:P

rosemarie on uwielbia filmy oglądać, ale z tym wtulaniem różnie bywa, bo najczęściej go rozpraszam :P Taka niespokojna dusza jestem :P

fajnie:) takie domowe wieczorki w gronie znajomych sa super, zawsze tyle ludzi, chispwo itp;0 wazne kto, wazne w kogo sie wtula:) miłe rozproszenie:P

witam i pozdrawiam . do beczącej dziewczyno wylej na głowe sobie wiadro zimnej wody .idż na dyskoteke ze swoim facetem .i rozejrzyj się wokoło,młoda jesteś i wybieraj młodych a nie starego dziada no chyba że chcesz być opi ekunką na stare lata,bo chcesz z nim być dłuużej prawda może na zawsze.18 lat to naprawde za dużo. nie warto tracić mlodości swojej i nerwów rodziców. POLA

mindy_smith o co Ci chodzi?? Ja tego nie kumam :O Dziewczyna jeszcze nie studiuje, to ja kończe studia i płace za nie SAMA! POLA- czego nie potrafisz w tym zrozumieć? Jest tyle związków z różnicą wieku, dlaczego nie potraficie pojąć, że jeśli ludzie się kochają to data urodzenia nie ma znaczenia!

Zrozumiałam, że Ty masz 19, a Twój wybrany 36. To nie musi przesądzać o powodzeniu związku, ale może. Moja ś.p. babcia wyszła za dziadka, gdy miała 24 lata, a dziadek - 40. Różnica 16 letnia. Z początku to nie miało znaczenia, ale potem coraz większe. Gdy babcia miała 30 lat dziadek miał już 46, gdy ona 40 - on 56. Niestety sfera skesualna jest tak ustawiona, że kobieta przeżywa okres szczytowych potrzeb po 30-tce, u dziadka one zaczynały już słabnąć. Słyszałem, że babcia znajdowała sobie rekompensatę w różnych stowarzyszeniach dla pań, jeździła na obozy harcerskie jako opiekunka. Dziadek w większości - czytał gazetę i nie za wiele się odzywał. Czy Tobie też o to chodzi ? Teraz tego nie odczuiwasz tak dotkliwie, ale co będzie za 10 lat? Wiem, że trudno to sobie wyobrazić, ale dla ułatwienia dam Ci podpowiedź: 10 lat temu miałaś 9 lat. Chyba dużo się zmieniło w Twoim życiu od tego czasu. Podobnie będzie dalej, zmiany nie będą już tak dynamiczne, ale bądą. Z naturą nie ma co walczyć. Dlatego raczej pozwól, aby Twoje studia otworzyły Ci nowe horyzonty. Jesteś w najlepszym okresie swego życia i nie warto jest przekreślać przyszłego szczęścia, które może czeka tuż za rogiem ulicy, dlatego że poznałaś Pana z klasą. Kiedy już uwolnisz się od tego zauroczenia będziesz go mile wspominać. Pamiętaj przy tym, że i on ma serce i dla niego znajomość z Tobą może znaczyć nawet więcej, niż dla Ciebie. Choćby z racji poważniejszego wieku. Dlatego szanuj to i nie wciągaj tego człowieka w związek, który dla was obojga może wkrótce okazać się nie do zniesienia. Miałam takiego kolegę w pracy, ożenił się z kobietą o wiele młodszą od niego. Potem nie wiedział, dlaczego zaczęła zachowywać się histerycznie. Skończyło się rozwodem, a on zaczął pić...

Hmmm...to co piszesz...jest z życia wzięte...Dlaczego ja nie moge pokochac mojego rówieśnika?Kocham tylko jego,choc wiem,ze wiele nas dzieli...;(

Witam znowu. Doświadczona1---> zgadzam się z Tobą, ale oprócz tego, że łączy nas uczucie, że jesteśmy razem mamy też swoje pasje. On swoją, ja swoją. To choć jesteśmy razem pozwala nam rozwijać się i realizować "oddzielnie". Moim zdaniem pomaga to pokonać bariery o których napisałaś.