Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiedzaca 21

jak to jest?

Polecane posty

Gość nie wiedzaca 21

jestem w zwiazku z moim chlopakiem juz ponad rok...czy dla Was odleglosc samochodem 15minut od drugiej osoby to duzo? bo juz sama nie wiem co mam myslec:/ jesli chce do neigo przyjechac to mowi ze sie nie oplaca chocby na te 2-3h i ze mnei potem musi odwiezc... dla mnie to sie troche dziwne wydaje jesli dwie osoby sie kochaja... moze tylko jedna strona tak prawdziwie kocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCT
albo mu na Tobie nie zalezy,albo jest chytry i zal mu pieniedzy na paliwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm....
Daj sobie z nim spokój...ten kawałek drogi to powinien na nogach przelecieć...ale widocznie mu nie zależy ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocakarola
moj zawala rowerkiem 10 km w latko zeb zobacz mnie choiaż na chwilę i bardzo go za to cenie,bo mi by się zwyczajnie nie chciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzaca 21
ehh...no wlasnie tez juz mowie ze mu moze dam na ta benzyne jak w tym problem...no ale w tym to raczej nie ejst ten problem... uwaza ze mu zalezy potem przeprasza.... ale ja tez jak ktos wyzej napisal bym na nogach nawet poszla... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocakarola
pogadaj z nim.może jest juz znudzony,może ma prablem,może z niego szkodomera.....to się nie dziej e bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzaca 21
przydalaby sie tu opinia faceta bo oni to mysla inaczej, po swojemu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzaca 21
on pracuje codziennie nawet weekendy po 8h...rozumiem ze ciezka prca..ze odpoczac tez musi ale chyba te 2-3h na wieczor to chyba nie problem :/ (tymbardziej ze widzimy sie 2 razy w tyg sporadycznie 3 razy jak dobrze pojdzie), ale chyba dla mnie.... rozmawiam z nim non stop..ale nic z tego nie wychodzi..przed chwila 30minutowa rozmowa przez tel. i nic :/ przepraszam wiem musze to zmienic ...ale tak juz to ejst od dawna...sama nie wiem co juz mam poczac...cierpliwosc kiedys sie konczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzaca 21
trudno jest po 1,5 roku olac kogos.... i coz tu zrobic?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggooo
ja jezdzilem codziennie 45 minut w jedną stronę i nie narzekałem, chociaz pracowalem po 10 h dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e, daj spokój, może nie ma ochoty po prostu, chce pobyć sam? tragedie robisz nie wiem z czego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzaca 21
w tym problem... ze jak przyjdzie jakis kolega to zaraz idzie... na pytanie dlaczego dzisiaj nie miales czasu sie ze mna spotkac...mowi ze kolega mieszka blisko.... a do mnie trzeba jechac...albo potem mnie odwozic bo jest pozno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewa cię
nie ty pierwsza i nie ostatnia, bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm........
a moj po 1,5 roku znajomosci mnie jeszcze dosiebie nie zaprosil! mieszkamy 50km od siebie ale on chetnie do mnie przyjezdza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 250
dziwny typek... ja do swojej dziewczyny mam 15 minut tramwajem,a wolalbym miec 15 minut samochodem bo samochodem wygodniej ale na codzien nie mam samochodu niestety,ale jak juz mam to lece az sie dymi,wiec tym bardziej nie rozumiem Twojego chlopaka. Z odwiezieniem dziewczyny do domu tez nie ma problemu,bo akurat lubie prowadzic,zwlaszcza ze moge jej pomoc dotrzec do domu :) Nawet znalezlismy na wakacje te sama prace zeby jak najdluzej byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedzaca 21
ehh....juz sama nie wiem... co pisac, co myslec, co poczac, co wskorac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim zamieszkaliśmy razem mieliśmy do siebie okolo 1,5 godziny jazdy pociągiem a następnie PKSem (przy sprzyjającym polączeniu) i dla żadnego z nas nie bylo problemem przyjechac w każdej chwili. Skoro dla niego 15 minut autem jest problem to chyba coś tu jest nie tak... Nawet jakby nie mial na paliwo a by mu zależalo, to co za problem pokonac taką odleglość z buta, no chyba że mu nie zależy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę szczera jak zwykle
on ma Cię gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuwu
To wyglada tak, ze spotka sie z Toba jak mu pasuje i jak mu sie chce, tyle zeby utrzymac zwiazek, ale zaangazowania z jego strony nie widze - jakas chlodna kalkulacja - ma dziewczyne, ale zeby za bardzo nie wchodzila w jego zycie i jego sprawy. Nie wroze dobrze, tym bardziej, ze rozmawialas i nie dalo efektu. Moze sproboj Ty go olac - nie proponuj pierwsza spotkania a kiedy on to zrobi to miej jakas wymowke - jesli zaproponuje abys Ty przyjechala powiedz, ze daleko i nie chce Ci sie - albo zrozumie, albo przekonasz sie, ze nie ma sensu pchac sie w ten zwiazek dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k_d
hm... no mi tez to nie wyglad anajlepiej... chyba ze ma problemy finansowe... :( moj facio byl zaledwie 3 dni w gorach i wracal do mnie predko bo tesknil choc mogl zostac o wiele dluzej ze swoim najlepszym przyjacielem... troche nawet misie to wydalo glupie i przesadne ale teraz doceniam i sie ciesze bo tez juz tesknilam :) co do spotykania sie na codzien to moj piechota musi przejsc w czasie jaki twoj ma przejechac i jesli nawet jest baaardzo pozno zawsze przychodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni tak mają
tak sie zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×