Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

aga*25, ja właśnie z powodu tego czwartku odczuwam niepokój. Mam to samo co ty - przestałam zwracać uwagę na skurcze. Nawet przed chwilą byłam na zakupach a od rana gotuję różne rzeczy w kuchni. Chciałabym już urodzić, ale z drugiej strony im dłużej Milenka będzie w brzuchu tym dla niej lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo bączka, mamy tylko jeden dzień różnicy w dacie porodu (planowanej). Gdzieś czytałam, że fenoterol najczęściej odstawia się po ukończeniu 36 tyg. ciąży. Gdybym była na twoim miejscu odstawiłabym w piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda lala i chyba tak zrobię. Bo tak jak kiedyś Wam mówiłam, że moja bratowa brała długo i potem po odstawieniu nie mogła urodzić. Także się boję, że jak będę go brała jeszcze tak długo, to potem będę nosić Igę do czerwca ;-) A ja chcę już ją zobaczyć. Zastanawiacie się jak będą wyglądać Wasze dzieci? Bo ja tak. Tak sobie myślę, do kogo będzie podobna z wyglądu i z charakteru. Oby z tego i z tego była podobna do mnie ;-) ;-) ;-) Nie, żartuję. Może być podobna do mojego marcina to będzie wtedy dumny, że córcia do niego podobna. no i mój M też nie głupi (bo bardziej inteligentny niż ja), więc inteligencję może przejąć też po nim, ale oby to dziecko nie było takie uparte i zawzięte jak mój M bo sobie nie poradzę z taką bandą uparciuchów. Tak sobie myślę jak ją zobaczę na świecie to co poczuję i wiem, ze będę wyła ze szczęścia jak piesek, bo ja jak na filmie widzę rodzące się dziecko to płaczę, a jak zobaczę swoje. Pomyślcie, że dopiero co zaszłyśmy w ciążę i przeżyłyśmy jakoś te prawie juz 9 miesięcy. Nieraz było ciężko (szczególnie teraz), ale jaka to radość, że niedługo zobaczymy nasze dzieciaczki- wynik naszej miłości. I tak nieraz myślę, jak to z małego plemniczka mojego męża uchowała się już taka mała kobicina, która pewnie osiąga już okolo 3 kg. Fantastyczne uczucie. Oby tylko poród przeszedł jakoś w miarę łatwo i dziecinka urodziła się zdrowa i nic innego już się dla mnie nie liczy. Wiem,że potem i tak poradzimy sobie jakoś z moim mężem w opiece nad malutką. Obyśmy tylko byli zdrowi, to bedzie dobrze. Ojej ale się rozkleiłam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Słoneczka. Jestem pełna podziwu,że az tyle napisane. już dawno tak nie było. Wrociłam nie dawno z Urzędu pracy. I obym na razie nie musiała tam łazić. Wiecie ja to chyba zrobiłam się jakaś antyspoleczna :D..... Moj mąż olał dzisiaj alergologa, więc pojechałam do Oławy ze szwagrem, on byl u stomatologa. Z nim też więcej nie wsiade do auta, bo nie lubie jeździc prawie 200 km/h, szczególnie teraz , gdy tak mało zostalo mi do rozwiązania. Dzisiaj w nocy myslałam,że odeszły mi wody. Narobiłam paniki, a okazało się,że się spociłam w pachwinach :D. Normalnie kretynka ze mnie straszna. Maż to stwierdził,że powinnam brac Relanium. Cwaniak jeden, ciekawe jakby on się czuł w takim stanie w jakim my się znajdujemy????????!!!!!!!!!!!!!! Jejku taka ładna pogoda a mi zostało od wczoraj prasowanie. Leniwiec ze mniestraszny. Chociaz nie, bardzo kłuło mnie wczoraj w wiadomym miejscu i az sprawdzałam ;), czy przypadkiem Karolinka nie wypchała rączki i mi nie macha. Powiem wam jedno mamy duze szczescie, ze nasza ciąza dobiega już końca. pomyślcie co by było, gdybyśmy miały rodzic w wakacje, gdzie sa najgorsze upały. Ja już w tej chwili chodze po domu w krótkim rękawku i w dresach. Na krotkie spodnki się nie zdecydowałam, bo jeszcze chyba takiego rozmiaru nie szyją jak kaliber mojej du*y :D I chyba znowu musze iść sie przewietrzyć, albo coś, bo zaczynam bredzic i pisac głupoty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Karolinka to ostatnio bardzo mocno się przeciąga. Najbardziej daje mi w kość jak siedze przed komputerem. Ulubionym jej miejscem są moje żebra po prawej stronie, czasem az takie uciskanie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo baczka, ja tez czesto sie zastanawiam nad tym, jak bedzie wygladalo nasze malenstwo. wcale sie nie upieram, zeby bylo podobne do mnie, bo i nie uwazam sie za jakas mega gwiazde. a juz na pewno wolalabym, zeby karnacje i wlosy mialo po Marcinie. ja to taka typowa bladaczka, co na sloncu szybko sie parzy, a i wlosy mam slabiutkie. co do rozumku, to chyba jednak skromnie wolalabym, zeby mialo po mnie:)) ja juz po lekarzu. cisnienie i siuski w normie. dzidzia glowka w dol. i wsio. popytalam troche o szczepienia dla maluszka, bo tu jakos inaczej sie wszystko robi. np. wcale nie szczepia przeciwko zoltaczce... w ogole nie znaja czegos takiego jak zoltaczka...??!! a przeciez w Polsce nikt sie nie da zoperowac, jesli uprzednio sie nie zaszczepi. dziwne, jak oni tu funkcjonuja. pociesza mnie fakt, ze znalazlam polska pania doktor - do tego pediatre, ktora przyjmuje w moim miescie i wiem, ze w razie czego uzupelnia te braki w szczepieniach itp. poza tym, jesli cosby mnie niepokoilo u maluszka, wsiadam w samolot i do lekarza w Polsce. tylko najpierw trzeba zalatwic dziecku paszport, a to kolejne schodki. poki co jestem na etapie dzwonienia do ambasady. od jakiegos tygodnia probuje i nic. wciaz zajete. oj naucze sie tutaj cierpliwosci... jak Wam mija dzien? cicho tu u nas, jak przed burza.... cos w tym jest...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LightBlue ja też na krótkie spodenki i spódniczkę raczej nie prędko się zdecyduję, żeby nie straszyć innych ;-) nudno mi dzisiaj. Miała przyjechać bratowa, ale pokłóciła się z moim bratem i nie miał jej kto przywieźć. Czekam teraz na mojego marcinka aż wróci z pracy i zamierzam jechać do sklepu obejrzeć wózki, bo ta głupia baba z allegro nie przesłała nam tego wózka, który obiecała więc już się nie łudzę, że go dostaniemy. Muszę znaleźć coś innego. Ale w momi mieście są takie beznadziejne te wózki, ze masakra. Jeszcze raz dzisiaj przejadę się po sklepach i popatrzę bo zostanę bez wózka i potem z dzieckiem będę biegać i szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się cieszę, że rodzimy w kwietniu, a nie np. w sierpniu ,bo jak pomyślę, że musiałybyśmy z tymi brzuchami paradować w taki upał to chyba bym już totalnie wykitowała. Rany jak mi się ten mój bączek mały dzisiaj wierci. Nie da mi wcale posiedzieć przed kompem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wcielam lazanki pychotka, lody tez pewnie zaraz zjem bo jak zwykle zrobilyscie mi ochote Co do podobizny to tak: Bartus mogłby miec oczy po mnie czyli piwne a najlepiej czarne :), wlosy w sumie tez po mnie bo mam mocniejsze, inteligencje po mezu bo jest madrzejszy niz ja :) a charakter oj oj moze miec mieszanke wybuchowa jezeli odziedziczy po polowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciała, żeby moja Milenka miała po mężu: włosy (ma jasne kręcone, zęby, nos i uszy a po mnie oczy i charakter. Inteligencję...hmmm...chyba to nie ma dla mnie znaczenia. I jeszcze figurę po sąsiadce, bo jest zgrabniejsza ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja fasolka albo groszek moze miec po moim mezu cere (bo sie opala na brazowo a nie jak ja na czerwono) i optymizm. A po mamusi oczy. A po nas obu inteligencje hehe.Co do figury tez sie musze przyjzec obcym bo my oboje sie nie kwalifikujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie usmiałam z tych figur:-) Moj Bartus musi miec koniecznie wzrost po Jarku, a reszta sie jakos sprawiedliwie rozłozy:-) ruda lala, ja dzis tez fundnelam sobie dłuzsze wyjscie z domu i teraz mnie brzuszek boli:-( Moja tesciowa ma dzis imieniny, bylam z zyczeniami, a ona w pracy, coz za pech;-) Przyszlo moje lozeczko i troche inaczej je sobie wyobrazałam, ale jak na nie dluzej patrze to mi sie zaczyna podobac. Najgorsze,ze sie piorunsko nameczylam podczas rozkladania i wkoncu musialam poczekac na tate, bo z mama nie dalam rady. Aha, do dzis myslalam,ze przytylam tylko w brzuchu,no i ewentualnie na twarzy, ale ubralam spodnie z ubieglego lata i na udach i tylku wygladalam jak w leginsach. Nawet usiasc sobie nie mogłam:-( Troche sie podłamałam tym faktem i bo pozbyłam sie złudze;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z mężem oglądać wózki. Totalna wiocha w moim mieście. Nic, ale to nic nam się nie podoba. Jedynie jedene wózek był fajny, ale kosztował 1500, a my chcemy do 1000. Załamka totalna. Moja niunia nie będzie miała wózka, bo takiego beznadziejnego jak są u mnie to jej nie kupię. A co do figury mojej córci, to też może mieć po sąsiadce, bo tamta niezła laska. A jak będzie miała po mnie, to też będzie mieć wieczne kompleksy, tak jak ja. U mnie w rodzinie wszystkie są chude w pasie, a grubodupiaste. Mój mąż mówi, że tak jest fajnie, ale ja mam inne zdanie na ten temat. Idę na m jak miłość ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia na pewno znajdziesz jakis ladny wózek dla Iguni, 1000zł to nie tak mało,wiec trafisz na cos fajnego w tej cenie :-) A to moje łozeczko faktycznie malutkie sie wydaje jak przy nim stoje, dobrze,ze ja tez jestem niska:-) Gorzej bedzie miała Jarek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia ja tez jestem szczupla w pasie tzn mam tam jakas faudke :) ale mam tez szeroki biodra takie ksztalty rubensowskie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze chyba Was opieprzyc!!!!!!!!!!!!!! Obijacie sie z pisaniem strasznie, prosze mi tu juz zaraz brac przyklad z czerwcowek :) Kurde ale marcowki sie sypia, dzisiaj znowu jedna urodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanka, ja Cie przepraszam, ale tez ide na M jak miłosc, bo od monitora juz zaczynam slepnac:-( Do jutra laseczki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanka nie obejrzysz się a i u nas wszystko się ruszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane... jestem wypompowana. Pojechałam na spacerek nad jeziorko...spacerek był baardzo przyjemny, był plac zabaw dla synka mojej przyjaciółki a dla drugiej trawnik dla psa... poszłyśmy pozniej do mojego remontowanego domku. Posiedziałysmy troszke i wrociłysmy z powrotem. A teraz jestem taaak zmeczona jakbym chodziła przez pięć godzin... normalnie jestem padnieta. ale pochwale sie.. dzisiaj poszłam do pewexu i kupiłam (znowu) mojej małej troszkę ciuchów - sunieneczki na lato, bodziaki, rampersy, spiochy majtuchy....nie mogłam sie powstrzymać. ale ze mnie nieroztropna kobieta, zamiast kupic inne rzeczy potrzebne..ale nie mogłam sie powstrzymać. chyba wezmę kapiel i położę sie bo czuje sie strasznie... co do podobieństwa dziecka - ja chciałabym żeby córcia miała po mnie inteligencję, moje oczy, mądrość i wszystko co najlepsze! haha a tak poza tym nie ważne do kogo będzie podobne byle by było zdrowe i sie zdrowo chowało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde zgaga mnie dopadła znowu. Obejrzałam mój serial i niedługo chyba idę spać. Po wycieczce do sklepu mam takie wrażenie jakbym miała za chwilkę rodzić. Wszystko mi się rwie do dołu. Idę leżeć. Do jutra !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się naszykowałam,że tu mnostwo czytania bedzie, atu spokój, cisza :( Chyba zaczyna się nam tutaj nudzic ? ;) Moj mąż pojechał z teściem do jakiegos tam znajomego, pewnie wrocą coś około połnocy. Mam zamiar zaraz iść się umyć i połozyc się spac, ale to nie zabardzo, bo spałam w dzień. Tak się mocno umęczyłam przy prasowaniu pościeli dla mojej małej,ze musiałam legnąć. No, ale jesteśmy już spakowane do szpitala. Moge się tylko założyc,ze jak się zacznie akcja porodowa :D to i tak czegoś zapomnę..... Dzisiaj moja tesciowa też ma imieniny :P I nawet poczęstowała nas wszystkich lodami. Byłam w szoku. Jakbym jutro nie pisała z Wami , to bedzie to oznaczało tylko jedno,że mnie otruła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wszystkie nasze tesciowe to Kryśki?! ja do mojej nawet nie zadzwoniłam - wstrętna jestem co?? mam nadzieję, że moj G zadzwonił... ja nie bardzo miałam ochote z nia rozmawiac a po co mam sie denerwować. Przed kąpielą poszłam do toalety i zauważyłam dwie mikro - malutkie, prawie niewidoczne dla ludzkiego oka kropeczki czerwone..a teraz chodze i zastanawiam sie czy to krew... Ciekawe jak rudamaxi wytrzyma noc bez stoperów. PO dzisiejszych badaniach chyba jest wymeczona i zasnie jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by nic przy chrapiacym nie uspilo nawet jakby mnie torturowali, miejmy tylko nadzieje ze nie trafila do sali z chrapiacymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evanikaa tylko spokojnie z tymi kropelkami krwii, poczekaj...moze to tylko straszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanka ja nie musze trafiac na sale z chrapiącymi, bo mam w domu męża, ktory okropnie chrapie i do tego stęka. Hmmm ja mam sny erotyczne, moze on tez ? :D ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No poważnie :D To jakas paranoja.Chciało by się a nie można a jak było można to się nie chciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez chrapie..ale mam na niego sposób - przewracam go zawsze na lewy bok wtedy przestaje.. najgorzej jak polozy sie na prawym - wtedy dragania są gorsze od młotu pneumatycznego. Ale fakt, ja tez potrafie zasnąć nawet przy muzyce nastawionej na maxa - i nic mi nie zakłóci snu.. chyba, ze sie przebudze - oooo wtedy zła jak osa daje popalic wszystkim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×