Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona jaracza

CO ZROBIC???

Polecane posty

Gość ++lol++
po pierwsze niech sobie znajdzie zajęcie jak będzie miał co robić to może nie będzie go ciągnąć do skręcika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
nie pali skretow. ale macie racje,bo do poradni wybieram sie juz chyba rok i jakos dojsc nie moge.......tak samo jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Ja z moim mezem przechodzilam dokladnie to samo.Ale nie robie juz awantur, mnalo tego nie zalezy mi juz zeby przestal palic.Kiedy udawalo mu sie nie palic nawet dluzszy czas, okazywalo sie ze to juz jest inny mezczyzna.Pamietam z kiedys to o czym piszesz, nastepnego dnia nie pamietal o czym rozmawialismy albo do czego sie zobowiazal.Zadnych wspolnych wyjsc bo wiecznie ujarany, i nigdy mu sie nie chcialo.Jedynie co do swojej pracy byl bardzo obowiazkowy , nigdy nawet dnia nie opuscil.W tej chwili jest inaczej.Pali tak jak pali, ale nie ma juz tego lenistwa itd.W ogole , wiem ze to zabrzmi glupio, ale moj maz jak zapali jest normalnym czlowiekiem.W tej chwili sama mu podpowiadam kiedy ziolo sie koczy i trzeba kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
ile jestescie juz razem? acha,palil przed slubem? bo moj pali juz 11-12 lat............... jest tak jak piszesz. jak nie pali to nie idzie z nim wytrzymac,ale mam nadzieje,ze to tylko pierwsze dni takie sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
10 lat jestesmy razem.a pali 4 lata.Nie chce Cie zniechecac ale po 11 latach palenia nie liczylabym ze przestanie.Nie wiem jak to jest z Toba .Jesli chcesz zeby definitywnie skonczyl, to najprawdopodobniej Ci sie nie uda.I albo bedziecie zyc w jednej wielkiej awanturze albo sie rozejdziecie.Jesli natomiast chcesz zeby skonczyl, glownie dlatego ze przeszkadzaja Ci "minusy" palenia, to zalegalilizuj palenie w domu ale pod pewnymi warunkami.Wtedy bedzie sie staral i zmieni sie na lepsze.serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Aha , i nie ludz sie ze tylko pierwsze dni sa takie, prawda jest taka ze z kazdym kolejnym dniem jest gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
no to mnie pocieszylas :( moze nie przeszkadzaloby mi gdyby palil ale kuzwa, ani pracy,ani zanic sie nie wezmie. czasm tylko jak wydre sie porzadnie itd. to posprzata,ale tak ogolnie to nic. zreszta kiedy? jak wiecznie zmeczony a wieczorami i noca gra a wdzien spi. boze,gdzie ja mialam oczy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Pogadaj z nim, powiedz ze ok, niech sobie pali ale musi pracowac i dawac z siebie w domu chociaz te minimum.Sprobuj go jakos podejsc.A jak, to juz Ty najlepiej bedziesz wiedziec , w koncu to Twoj maz :) A na kazdego inna metoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
zazwyczaj jest mily i niby sluzy przysluga :( ale jak widze te jego oczy to mi sie nawet nie chce z nim gadac. rozmowy zadne nie skutkuja. zawsze mowi ok,przestane wtedy i wtedy,daj mi czas. mysle,ok. ale wtedy kiedy ten czas nadchodzi to jest taka faza w domu,ze on znowu jara bo oczywiscie moja wina,ze go mecze i zmuszam a on chce sam przerwac. wiem,ze mnie kreci............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ++lol++
cóż widzę że masz z nim problem mówiąc wprost masz męża LENIA i NIEDOŁĘGĘ przepraszam ze to piszę ale co to za facet który bierze kasę od żony a sam nie stara się o polepszenie bytu rodziny nie wiem jak dlugo już tak ciągniecie ale na Twoim miejscu postawiłbym mu chyba jakieś twardsze warunki bo chyba nie chcesz spędzić tak resztę swego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
oczywiscie,ze nie chce. jestem zdecydowana nawet. niestety teraz nie moge,potrzebuje okolo roku czasu z pewnych powodow. chce ten rok tez jakos wykorzystac. niby mam to gdzies,ale jednak robie sobie nadzieje. wiem,ze glupia jestem ale chce mu dac jeszcze szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Piszesz ze rozmowy nie skutkuja, ale rozmowy na temat skonczenia z paleniem.A Ty porozmawiaj z nim pod jakimi warunkami moze swobodnie w domu palic.Zobaczysz jaki bedzie zaskoczony.I gwarantuje Ci ze kiedy juz sie nacieszy tym legalem w domu:), bedzie palil o wiele mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
juz pewnie dawno bym to zrobila ale moj ojciec by sie chyba zalamal jak by sie dowiedzial prawdy. tak mi ufal,ze znowu sie nie wpieprze w jakis ,,czarny,, zwiazek a tu znowu porazka. nikt z mojej rodziny nie zna prawdy,wszyscy go bardzo lubieja bo przy nich zachowuje sie calkiem inaczej.niby jara,ale oni i tak nie widza roznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
on pali legalnie w domu. ja mu nie zabraniam. nie komentuje nic juz nawet. poprostu jest chora sytuacja i czuje,ze umiera smiercia naturalna ten zwiazek bo z mojej strony juz nie mam szacunku do niego. widze,ze on jest chory,uzalezniony.ale to jest do cholery tez moje zycie. wolalabym,zeby to on mnie zostawil,wyprowadzil sie bo ja nie mam jeszcze sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
sexu nie ma juz trzy tygodnie. i chyba tylko to byl jedyny powod,czemu dzisiaj nie palil bo liczy na cos. a znajac jego to dwa dni bez seksu sa jak wizja -przegralem zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Rozumiem ale ojciec nie musi o niczym wiedziec.To ma byc umowa tylko miedzy Wami, i to tez musisz podkreslic.Ja naprawde nie wierze ze uda Ci sie sprawic ze on przestanie palic,a zobacz o ile mozesz sobie poprawic stosunki i atmosfere w domu.Jesli mu pozwolisz, istnieje szansa ze on sam zrezygnuje z tego.Ale musi sie wydarzyc cos , co sprawi ze on sam tego zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Wiesz co , tak sobie mysle ze w Twoim przypadku najwiekszym problemem jest to ze on nie pracuje.Gdyby mial prace inaczej tez traktowalby palenie.Nie byloby wtedy tak czeste , i nie byloby takim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
tez tak mysle. ale jak go tak matka wychowala,ze jak pracowac nie musial sie zbytnio przepracowywac to i on sie nigdy juz tego nie nauczy. ona placila mandaciki,kary,raty a synus w dupie mial wszystko.ciekawe co zrobi jak ja odejde a ona go na glowie bedzie miala. juz jej to powiedzialam,ze z nim nie bede tak zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Przepraszam ze pytam, ale w takim razie z czego Wy zyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
on ma stypendium (jakby szkolne bo sie uczy jeszcze) i ja mam tez ale ja dodatkowo studiuje i pracuje. on pracowal jeszcze w tamtym miesiacu,ale tylko z doskoku i go wlasnie wywalili bo zaspal poraz kolejny,mimo,ze mial na 14 godzine!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie chodzi czy pali
czy nie ale o jego podejscie do zycia ... nie widzicie ze to jakis len patentowany nieodpowiedzialny DUZY DZIECIAK???? dziewczyna pisze ze nie wytrzymuje ... :/ kobieto daj spokoj z nim tylko znajdz porzadnego odpowiedzialnego faceta a nie chlopczyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopczyk
to szczerze z nim porozmawiaj ze juz dalej tak nie mozesz, ze Ci to przeszkadza i ze jak dalej tak bedzie robil to co moze sie stac... moze zmieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
wkurwia mnie takie zycie od pierwszego do pierwszego. on tylko takie zna,ja jestem troche inaczej wychowana ale jak widac nic mnie to nie nauczylo. jak sie poznalismy to owszem,pracowal.po slubie tez ale widze,ze mu inwestycje w rodzine sa obce tak samo jak temat ksiazeczki oszczednosciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
No fakt , u mnie roznica polega na tym, ze moj najpierw robi to co do niego nalezy, potem upewnia sie czy napewno juz nic od niego dzisiaj nie chce i dopiero pali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to znalezc odwage
i odpowiedziec sobie na pytanie czego oczekuje sie od zycia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
kiedys jeszcze jak zapalil tylko jednego albo dwa wieczorem to bylo ok. ale teraz to juz przesada. ma ferie wiec jara od rana,tzn jak wstanie. wiem,ze musze cos zrobic. niby wiem ale kuzwa stoje w miejscu...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
on sie zachowuje jakby czas sie dla niego zatrzymal w wieku 18 -stu lat. czasami ma jakies przeblyski,ja sie ciesze,ze moze wkoncu cos ruszy a tu...........dupa. prosilam pol roku by pomalowal chociaz dwa pokoje w mieszkaniu,to wkoncu pomalowal,ale.....plamy do teraz na laminacie sa. ja nie posprzatam,pieprze go.niech patrzy az mu obrzydna. mial to zrobic od razu poki mokre,to teraz niech sie meczy i skrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jaracza
a moze to ze mna jest cos nie tak i on to poprostu wykorzystuje? przebudzcie mnie bo moze jednak te rozowe okulary jednak nie calkiem mi spadly..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to znam
Kurcze , nie wiem co Ci poradzic.Moze postrasz go ze odejdziesz jesli nie wezmie sie w garsc a potem wyjedz gdzies na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×