podobno wiara przenosi gory

wiecie cos na ten temat?

No wiesz, przynajmniej PRÓBUJĘ w to wierzyć. jak w mojej stopce.

wiara może, sądze ze chodzi tu o autosugestie z tym sie zgodzę

tak doklanie chodzi mi o autosugestie. ale co mozna tym sposobem osiagnac?

na początku ćwiczyć tę umiejętność-czyli systematycznie coś sobie wpajać, do momentu kiedy sama w to uwierzysz, jest duze prawdobodobieństwo ze tak sie stanie

wmawiam sobie,ze sie wylecze ;)

Sama wiara nic nie daje jeśli nic nie robisz w tym kierunku, żeby mieć to, o czym myślisz. Jeśli jest to facet, możesz sobie wierzyć luib nie ale on NIE MUSI DO CIEBIE WROCIĆ. lepiej jak jest to rzecz materialna, wtedy pomagamy sobie wierząc w jej zdobycie wytężoną pracą. prawda, że proste !

a sa na to jakies dowody? czy komus w ten spsob udalo sie cos zrobic?

a sa na to jakies dowody? czy komus w ten spsob udalo sie cos zrobic?

afirmacje tez ponoć działają. to takie programowanie siebie pozytywnie ;) no i dobrze

są dowody. jak ci ktos ciagle gada i truje że ci cosnei wyjdzie i słuchasz tego to bądź pewna że ci nie wjdzie.

Potęga podświadomości- tam masz wszystko na ten temat.autor chyba Murphy. A to nie działa z facetami????????:)jak bede o nim intensywnie myśleć to sie uda???????:)

Jeśli Jezus coś powiedział, to to jest prawdą.

Ale to, co opisuje Murphy, to jest New Age.

ja wiem tam jest taki przyklad z zegarkiem ze mozna sie zaporgramowac przed snem o ktorej sie chce obudzic i o tej godzinie sie obudzisz bez wlaczania budzika-probowalam to i zadzialalo ale tylko za pierwszym razem.