ona ma u nas mieszkac

nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. 1. - mój facet wszystko konsultuje ze mną, nawet kupno spodni czy swetra (mamy wspólną kase) 2. - nigdy w życiu nie powiedzialby do mnie że coś jest JEGO i jak mi sie nie podoba moge sie wynieść - znaczy ze jest mu obojetne czy mieszkam z nim czy nie 3. Koleżanka podejrzana... moze faktycznie romans w pracy - skoro nocował u niej i inni koledzy i skoro przyjaźni sie z facetami a nie koleżankami z pracy znaczy ze lubi męskie towarzystwo wyniosłabym się i czekała na ruch faceta - czy przyjdzie na kolanach blagać zebym wrócila i na przyszłosc bardziej szanowal - a jak nie to cieszyłabym sie ze nie mam z tym dupkiem ślubu!

sytuacja tylko trochę podobna tutaj facet abstrahując że nie zapytał to ma w nosie zdanie zagubionej

trzymam kciuki za ciebie zagubiona i oby moje przeczucia mnie mylily chociaz moje doswiadczenie i intuicja mowi mi ze to podejrzane i oni maja cos z soba; jesli tak jest to twoj facet to najgorsza szuja i lepiej ze wyjdzie to teraz niz po slubie tak czy inaczej musisz wiedziec na czym stoisz. on moze nie chciec gadac i mowic ze nie twoja sprawa czy ze go denerwujesz, jak ci sie nie podoba itp..jesli tak to oczywiste ze ma romans i jest tchorzem i draniem. nic wtedy juz sie nie da zrobic bedziesz tylko cierpiec wiec lepiej go zostaw i wyprowadz sie. jesli tylko jest pod presja tego ze jej obiecal i nic miedzy nimi nie ma - powi nien normalnie pogadacv wyjasnic i powiedziec jak to sobie wobraza oraz starac sie zeby sie szybko wyprowadzila. czase, to trudne ze znajomymi wygodnie im tak wiec siedza a ciezko to im powiedziec wprost itp. no ale ty dla niego powinnas byc wazniejsza i powienien to z toba ustalic; juz tego nie zrobil (gdyby nie mial romansu toby przyszedl i powiedzial o sytuacji i ewentualnie uzgadnial z toba ze jej pomozecie a on tego nie zrobil -to juz podejrzane) ale powiedzmy ze raz mozna wybaczyc. jesli nadal tak bedzie postepowal uciekaj gdszie pieprze rosnie trzymaj sie cieplo bedzie ciezko ale dasz rade - co nas nie zabije to nas wzmocni; jesli ma sie to rozwalic to lepiej przed slubem daj znac w poniedzialek albo nawet dzisiaj jak poszla rozmowa i potem jak to z ta dziewucha

jakby mój facet niechcący chlapnął coś i zaproponował nocleg komuś to potem by sie na spokojnie wytlumaczył - że kochanie no sorry, tak wyszło, ale nie martw sie postaramy sie jakos szybko ją spławić - było mi głupio jej nie zaproponowac mieszkania jak wszyscy wiedzą ze mamy taką możliwosć...ale to tylko pare dni, nawet sam postaram sie poszukać czegoś do wynajęcia... A nie wersja - nie histeryzuj, nie wkurzaj mnie, jak Ci sie nie podoba to won z mojego mieszkania..

jeżeli w tym momencie ona zostanie - on bedzie wiedział ze ma nad nią przewage, ze ona best bezradna i nie ma odwagi sie wyprowadzic zostajac na jego łasce - to on juz nigdy jej nie bedzie szanował i bedzie robił co chce wiedząc ze ona nie ma odwagi ukarać go za jego zachowanie.

zgadzam się z chmmmmmmm

zgadzam sie z chmmmmmmmmmmmmmmm dokladnie tak, szczegolnie ten pierwszy post dlatego m.in. sadze ze kolezanka to juz od dawna jest czyms wiecej tylko ten nie ma odwagi sie do tego przyznac; i pewnie jeszcze ukartowali to bo pewnie powiedzial cos w stylu; wiesz ona mieszka ze mna tyle lat nie chce sie wyprowadzic ale juz nas nic nie laczy nie mam jak jej wyrzucic to jak sie wprowadzisz to ona sama sie wyniesie ....tak mi ten gosc na takiego szuje wyglada

mam taka znajomą...ma meża i dziecko. Mieszkają u niego.On jest daleki od ideału, a ona skazana jest to tolerowac ze względu na dziecko i na to ze nie ma gdzie sie wynieść i za co. Zagubiona powinna korzystać z tego ze moze być samodzielna, ze zarabia i ma wlasne sprzęty - powinna pokazać facetowi że nie da sie tak poniżać. JAk zostanie i bedzie niemila - też dostanie zrype ze źle traktuje gościa i ze jest potworem - a najgorsze poniżenie jak to zrobi przy tej drugiej. Ja uwazam ze powinna sie wyprowadzic przynajmniej na jakis czas i zobaczyc ile jest wart jej mężczyzna który wczesniej deklarował ze chce spedzic znią reszte życia a teraz proponuje wyprowadzke.

Porozmawiaj dzisiaj ze swoim facetem, a tak poza tą sprawą jak uklada sie w waszym zwiazku?

od jakis 2-3 tyg jest taka chora atmosfera...mielimy teraz w pon rozmowe, po ktorej myslalm, ze juz sobie wszystko wyjasnilismy... ...a tu wyskakuje mi z ta cala madzia... z ta zdrada - mamy swietne uklady w sypialni, wiec fizyczna zdrada jakos do mnie nie przemawia...

miejmy nadzieję że to nie zdrada, ale świetne fizyczne układy w sypialni to nie wszystko. Moją znajomą facet zdradza od dwóch lat, a ona mi opowiada o swoich nieziemskich z nim orgazmach. :( (wie o zdradzie i ma nadzieję że łóżko wszystko zmieni)

Zagubiona wynieś się, spakuj manele i zobacz jak facet zareaguje. Moim zdaniem jak na dzień dzisejszy i jego zachownanie nie jest Ciebie wart!!!!!!!! Zobaczysz jak zareaguje, czy przemysli sprawę, czy przeprosi itd.

ja bym sie nigdy nie zgodzila zeby jakas pinda lazila po 'naszym'mieszkaniu

nią. Czas pokaże, ze tak jest. A ciebie powoli wyprowadzą z mieszkania w jednych majtkach, bez niczego. Albo będziesz im robić za darmową kuchtę. Oj dziewczyno na co ty się zgadzasz :/

taka głupia :/ Nie wie co tu jest grane :/ Naiwniara

ale Wy ja nakrecacie, czy to daje Wam jakies poczucie wyzszosci, lub moze czujecie sie lzej-lepiej...dziewczyny, tyle tutaj dorobionych historyjek mozna sie naczytac...fakt, chlopak postapil zle bo zgodzil sie przyjac kolezanke zanim porozmawial o tym ze swoja dziewczyna, ale zeby odrazu pisac ze juz ich zwiazek na wlosku wisi i ze pewnie to jest jego kochanka itp ..nie uwazacie ze to troche za daleko idace??

balbina balbiniasta zdrada to jedna strona medalu; takie zachowanie czesto na nia wskazuje; znam to z autopsji oraz z historii znajomych. nie musi tak byc w tym przypadku ale lepiej zdawac sobie sprawe. w kazdym razie jesli nie zdrada to sie zle dzieje i nie ma co tak zostawiac nie sadzisz ze chlopak nie zachowal sie normalnie? wspolnie mieszkaja ale jej o nic nie pyta tylko na sile wprowadza dziewuche? to jest niby normalne tak? i te jego odzywki i to traktowanie... hmmm

zgadzam sie z chmmmmmm, a koles zachowal sie po chamsku, ze cos takiego powiedzial, co do mnie to znajac swoja porywczosc i nie ogladajac sie na racjonalniejsze sposoby rozwiazania od razu w tej samej sekundzie po uslyszeniu takich slow wyprowadzilabym sie do hotelu albo pensjonatu na pare dni i bym znalazla sobie potem inne lokum.

Zagubiona - podpisuję się pod wszystkimi punktami, które wcześniej napisałam. Przede wszystkim - jeśli ma być ta koleżanka dłuzej niż tydzień, to oficjalnie powiedz, ze wtedy ma się zacząć dokładać do utrzymania, wydziel jej półkę w lodówce, powiedz, czego nie wolno jej ruszać w Waszym domu bez pytania i KONKRETNIE zaznacz, ze dla niej to przejściowa sytyuacja i masz nadzieję, ze nie nadużyje waszej goscinności i zaoferuj pomoc w szukaniu lokum (Twój facet nie będzie miał argumentów, ze jesteś niemiła) , a na jego zarzut o brak gościnności - odpowiedz zwyczajnie, że masz nadzieję, ze wkrótce zwolni pokój jego koleżanka, bo chcesz zaproponować \"przyjacielowi\" lokum, bo ma problemy ze swoją matką ;-) - w koncu jesteście gościnni prawda??? :-D :-D :-D. Ale to tylko abstrakcja, z tego co piszesz, to wydaje mi się, ze jesteś osobą pasywną, która mimo poczucia zranienia będzie to wszystko znosic i nie piśnie ani słowem, ze ją ta sytuacja boli. Jeśli Twój facet będzie próbował prać Wasze brudy przy koleżance, to nie miej skrupułów i sama ją wyprowadź z domu i powiedz otwarcie, ze przyczyniła się do konfliktu w domu i w związku z tym jest osobą w nim jak najbardziej niepożądaną. Jeśli ma odrobinę wstydu, to albo Cię przeprosi za sytuację, albo się wyprowadzi. Jeśli nie - masz potwierdzenie na to, ze razem z Twoim facetem tworzą tandem, a ty jesteś zbędnym trzecim kołem od roweru. Tylko szkoda, że Twój facet nie umie dojrzale rozwiazywać problemów i zwala wszystko na Ciebie.

i jak już nowa współlokatorka umila wam zycie, czy jeszcze na nią czekasz?

to chyba dzisiaj ma sie wprowadzac mam nadzieje ze zagubiona zda nam relacje:)

dzis dzis ja tez czekam

i ja

Kurde i coś cicho.. czyżby autorka sie wyprowadzila?

pewnie ta laska zajęła od razu komputer :o Tłok w domu to nie da się spokojnie usiąść do kompa :( Może w poniedziałek się zjawi

up, wciąż czekamy na relacje

up

up

zagubiona--> niestety ta sytuacja pokazuje, kto w tym zwiazku rzadzi i moze najgorsze jest to jak rzadzi-nie biezrwe pod uwage Twoich potrzeb i uczuc, skoro nie zareagowalas na to stanowczo i on zrealizowal juz praktycznie swoje zamiary jestes na przegranej pozycji, bo on juz wie na co moze sobie bezkarnie wobec Ciebie pozwalac...przykro mi to mowic, ale to nie rokuje dobrze na przyszlosc, skoro to jego mieszkania io chce w nim robic co mu sie podoba to uciekaj z tego miejsca, bo wcale nie jestes tam u siebie- jestes na jego lasce. figazmakiem--> podoba mi sie to co napisalas, choc na miejscu zagubionej wolalabym sie wyniesc od jakiegos \"laskawcy\", jak Ona ma ustalac zasady skoro on jasno pokazal ze nie jest u siebie??

zagubiona raczej juz tu nie zaglądnie..chyba ze w poniedziałek..Albo dała sobie całkiem spokój i bedzie znosiła upokorzenia faceta mieszkając nadal mimo ostrych słów..