Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ika25

Przyznać się do wszyskiego?

Polecane posty

Gość ika25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
mam anoreksję, a chyba już bulimię - sama nie wiem. Najpierw super dietki, waga spadała, dopadła mnie anoreksja 39-40kg/161cm. Bliscy wpadli w panikę, chcąc mi pomóc namawiają do jedzenia i pilnują na każdym kroku czy jem.Tak mnie to stresuje, że teraz zjadam i z nimi i potajemnie żeby nie widzieli że tak dużo jem.A potem oczywiście wyrzuty sumienia, nie mogę się skupić, jestem strasznie zdenerwowana i od razu wyrzucam to całe żarcie z siebie wszystkimi możliwymi sposobami i drogami. To trwa już tyle czasu że nie mam sił dłużej tego ukrywać, okłamywać ich a jednocześnie mam wielki wsytd przyznać się co robię. Bo oni tak się cieszą że znów "jem" i waga przez 2 m-ce wzrosła chociaż o 2kg (bo nie udaję mi się zawsze zwymiotować wszystkiego do końca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaj się
moja koleżanka się nie przyznała. można jej było pomóc wcześniej. teraz leży już od miesiąca w szpitalu. wyszła na tydzień i zaraz znowu tam wróciła.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała orchidea
PRZYZNAJ SIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaj się !!!! i nie rób tego za plecami jeśli chcesz sobie pomóc to tylko rozmowa tu coś da plissssssss.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tzn do czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaj się nie czekaj
każdy dzień jest ważny, przyznaj się, by nie dojść do punktu gdy będzie już na późno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bulimii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz całą prawdę
Twoi bliscy Ci pomogą!!! Bardzo dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że masz problem, ale aby go pokonać musisz się do tego przyznać swoim bliskim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaj się nie czekaj
przyznaj się, zrób to dla siebie przede wsystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
tak sobie wszytsko wczoraj analizowałam i też uważam, że pora się orzyznmać a nie udawać że wszytsko jest już w porzadku-jak się wszystkim wydaję. Ale to takie trudne!Trochę to głupie ale z drugiej strony chyba lubię po prosu ten fakt że mogę się objeść wszytskiego na co tylko mam ochote i nie tyć. ALE ten fajny nastrój mam do moemntu gdy jem-a gdy tylko kończy się jedzenie od razu biegnę do łazienki a potem wielki dół i wyrzuty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
nie dałam rady o tym pogadać, dalej w tym tkwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ika25 przy bulimi nie tyko bedziesz chuda za diesiec lat bedziesz zdrowotnym wrakem nie chce cie straszyc ale twoje kosci i zeby odczuja to najbardziej (usmiech bezzebny) zastanow sie, nie zyjesz dzisiaj chcesz byc ladna i atrakcyjna ze zdrowym usmiechem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ika25 - tu potrzebna jest terapia rodzinna... To nie problem odchudzania, to glebszy problem Rodziny. Nie mnie oczywiscie to oceniac, ale warto jednak zdecydowac sie na wspolna wizyte u psychiatry/psychologa. Jesli obawiasz sie kosztow, mozesz zarejestrowac sie przez NFZ u psychiatry i tam omowic dalsze postepowanie. pozdrawiam PS. czesto bywa tak, ze Rodzice nie sa w stanie zrozumiec tego problemu. Mysla, ze jedyne zlo to to, ze nie chcesz jesc. A tu niestety pojawia sie pulapka i kolejny element zycia, w ktorym chca sie Toba zajmowac i \"nadopiekowac\" ... Wspoluzalezniaja sie, nie probujac znalezc glebszej przyczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rnylima
ika25, skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
koszalin. a dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rnylima
pomyslalam, ze moze chcesz sie spotkac... i o tym pogadac... ale chyba mamy daleko do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
ok. dzięki za chęci :-) . Ale może masz za sobą jakieś takie "doświadczenia" to chętnie poczytam-jeśli masz ochotę na podzielenie się nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×