Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robicie

co robicie żeby podtrzymać płomien w waszych związkach?

Polecane posty

Gość co robicie

co robicie żeby podtrzymać płomien w waszych związkach, jakies codzienne gesty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydsza od renaty beger
przypalam mojemy facetowi włosy na klacie żarem z peta pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarem
codziennie pale w piecu zeby nam ciepło było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahaha
wiesz takie rposte gesty sa nejlepsze. np. zwykle przytulenie bez powodu, zwykle mile slowo, pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka_23
pomaga przytulanie się i przelotne buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robicie
dziekuje za pomysły, super działa też chwalenie swojego faceta przy innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA MOJEMU OD CZASU DO CZASU WRZUCE JAKĄŚ KARTECZKE DO PORTFELA Z JAKIMŚ MIŁOSNYM WYZNANIEM:) NO I JAKIEŚ CZEKOLADKI DO SCHOWKA W SAMOCHODZIE I TAKIE TAM... CZĘSTO MU MÓWIE ZE JEST NAJWSPANIALSZY, ZE MAM WIELKIE SZCZESCIE ZE GO MAM ITD...:) BARDZO GO TO DOWARTOŚCIOWUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj itd. czy on odwdzięcza si
ę tym samym, bo ja też tak robiłam ale niestety były to jednostronne starania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tu jest problem ze nie;) też bym chciala ale przecież mu nie powiem _ ,,odwdzięcz się\" jak zaczynalismy sie spotykać to róze mialam co tydzień...a teraz???? z okazji jakiegos świeta...ale cóż zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, ze mimo nie tego forum i kilku blahych wypowiedzi, to jest bardzo istotny problem... Jestem w ponad 2 letnim zwiazku. Dopiero i az. I wiem ze nie latwo jest by zawsze bylo fajnie...by nie znalazly sie te inne co kusza...niekoniecznie ladniejsze...ale maja w sobie to cos...wiem tez ze nie zawsze jest kolorowo...nie mowiac o motylkach w brzuszku. Ja chyba wlasciwie nic nie robie. Kocham mojego faceta poprostu najbardziej jak moge. ale nie raz zastanawialam sie co zrobic, by to co jest bylo na zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, zaczne od tego, ze razem jestesmy 6 lat (rok malzenstwem) i mimo, ze wiadmo na poczatlu bylo inaczej, caly czas oboje staramy sie aby w naszym zwiazku nie bylo nudno. Co robimy: wysylamy sobie rozne maile albo smsy (czesto, ze tak powiem troche niestosowne np. co z nim (lub on ze mna) zrobie jak wrocimy do domu, na co mam ochote w kontekscie oczywiscie sexulanym i takie rozne male zboczonka :D, czesto staramy sie gdzies wychodzic, nawet jesli jest to tylko spacer albo jazda na rolkach, w ogole bardzo duzo, prawie wszystko w sumie robimy razem (lacznie z gotowaniem), duzo rozmawiamy, o wszystkim praktycznie, nie mamy dla siebie tematow tabu, mozemy gadac na okraglo, dalej: czasem sie klocimy :) ale to tez przynosi jakas adrenalinke, inaczej byloby za nudno ;), jakie kolacyjki przy swiecach, wspolne kapiele i takie tam to normalka. Do tego tak jak inne dziewczyny mowie mu, ze jest kochany, jedyny i idealny na swiecie dla mnie, mimo ze czasem mnie wkurza (tak mowie mu doslownie :D ) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego właśnie jakby któraś z was miala jeszce jakies pomysly coby tu począć to z przyjemnością posłuchamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj itd to zazdroszczę wytrwa
łości, ja sobie dałam spokój. Chyba nawet wolałabym żeby mnie zostawił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnl - macie ten komfort ze mieszkacie razem:) współne gotowanie i kąpiel to u mnie jedynie wchodzi w grę na wakacjach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee..nie jest tak źle:) mam nadzieje ze zobacze jeszcze kiedyś jakiegos kwiatuszka bez okazji:) choc niepowiem ze jest to uciązliwe starac sie na okrąglo a w zamian on nic sie nie postara zeby mi jakąs drobną niespodzianke zrobic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) to nie chodzi o wytrwalosc, a o przyjemnosc z dawanie, ale i takze brania, 2) jesli cos takiego wychodzi jednostronnie i tak predzej czy pozniej nic z tego nie bedzie, a gdy o szczescie w zwiazku staraja sie obie osoby tak i tez bedzie i nie ma sily, aby ktos czy cos to zniszczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, jestesmy malzenstwem wiec trudno abysmy nie mieszkali razem :D:D ale faktycznie to ulatwia bardzo sprawe, chociaz nie mieszkajac razem mozna takze duzo spontanu i ciekawych rzeczy wprowadzic, moze nawet wiecej niz jak sie razem mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, ale też nie mogę go rzucić o to ze nie wklada mi liścików do portfela czy kwiatka nie kupi, jest cudownie ( z tym malym wyjątkiem) ale chociaz ja sie ciesze z tego ze zrobilam mu niespodzianke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może rzucisz jeszce jakieś pomysly???:) jak np. spędzic inaczej randke niz na piwie w knajpce czy w domu przed tv....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jojojojojjjj --> a dalas mu kiedys do zrozumienia, ze od niego takze czegos w zamian oczekujesz? Nie chodzi mi o jakies wymuszanie, ale takie delikatne napomkniecie albo cos w stylu \"podobal ci sie liscik ode mnie, nastepna w kolejce jestem\" czy cokolwiek takiego zeby on zrozumial, ze tobie takze byloby milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie bo głupio mi tak.... nie chce zeby pomyślal ze robie to bo oczekuje rewanżu...robie bo chce zeby jemu bylo miło a póki sam nie zrozumie to ja mu chyba tez nie powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne
-nie zrozumie! I nie ma co się łudzić :) Tak tak dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam
hmm ja też pisałam kiedyś lisciki , kupowałam mu jego ulubione pistacje i i ładnie pakowałam, on potem znajdował te małe prezenciki w różnych miejscach w domu. Ale to też było jednostronne, wiec w końcu odpuściłam i też nic nie robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci cos czego nauczylam sie o facetach :) wiekszosc facetow, naprawde 99% jest takich, ze trzeba im powiedziec konkretnie co nam sie podoba, co nam sprawie przyjemnosc, bo oni naprawde sa takimi istotami, ze sie nie domysla i jesli o to chodzi maja inna kategorie myslenia niz my kobietki :) Powiem ci co ja kiedys zrobilam: to bylo lato. Powiedzialam zeby przyjechal do mnie na rowerze (oboje lubimy jezdzic na rowerze) o 12.00 i, ze spedzimy razem caly dzien, ale to bedzie niespodzianka gdzie jedziemy. Ja przygotowalam jedzonko, kupilam winko, on przyjechal i pojechalismy nad jeziorko w bardzo intymne miejsce. Spedzilismy tam caly dzien, bylo naprawde super. Gdy juz wracalismy powiedzialam mu: wiesz co fajnie bybylo, gdybys moze ty cos fajnego kiedys wymyslil. Wy mezczyzni macie czasem takie fajne pomysly, na ktore my babki chyba nigdy nie wpadniemy (tak powiedzialam ;) )On na to: chcialbym bardzo, ale nie jestem kreatywny, a ja do niego: przeciez wiem jaki jestes cudowny, na pewno cos fajnego wymyslisz, zreszta ja wszystko uwielbiam z toba robic, a ze lubie niespodzianki spokojnie mozesz mnie czyms zaskoczyc :D No wiec po takim podchodzie z mojej strony on zaprosil mnie do...zoo:D i tak sie zaczelo:) Raz ja, raz on:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam
milutkie, trzeba znaleść klucz do faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fajne:) tak moge powiedzieć, ale wymslenie miejsca na randke to łatwiejsza sprawa niż zmuszanie go do takiech niespodzianek jak ja mu robie, chciałabym zeby zrobił to sam od siebie a nie dlatego ze ja mu to powiem, bo zrobi to raz, a za miesiac zapomni o tej rozmowie i znowu wrócimy do punktu wyjścia...moze to Twój facet jest jakiś inny niz reszta?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, nie wiem , u mnie to zadzialalo, ale moze jednak warto sprobowac? co ci szkodzi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wlasnie wyzej fajnie napisane, ze trzeba znalezc klucz do faceta, bo kazdy jest inny:) Ile jestes ze swoim jojojojojjjj ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojutrze minie 7 miesięcy:) nie trzeba tu jeszce nic rozpalać bo nie jest to długi staż i jest na razem świetnie, ale czasem nawet mało znacząca rzecz wymyslona przez 2 osobę duzo daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo itd to teraz
nie dziwi mnie twój optymizm :) Po 9 latach zobaczysz, że twoje starania przyniosły odwrotny efekt :) On już wymaga od ciebie żebyś tak robiła... Ale to twoja sprawa... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×