Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliofa

Nie chcę karmić piersią

Polecane posty

A ja napisze tylko jak to było u mnie , nie będe niczego komentowac: synek ma w tej chwili 7 lat, karmiłam go przez 15 miesięcy piersią , ani razu przez całe karmienie nie mialam zastojów pokarmów,itp. Synek też nie gryzł , bez problemu codziliśmy na spacery , gdy był głodny to po prostu go karmiłam czy to był park , sklep czy u znajmych:) Córeńka ma 8,5 miesiąca i tez uwielbia mleczko z cycusia i tak jak z synkiem nie ma żadnych problemów z piersiami iz karmieniem , chyba jestem stworzona do karmienia piersią:D z córcia trochę sie bałam że nie będę mogła karmić bo dopiero w 5 dobie po porodzie mogłam ją nakarmić swoim mleczkiem (sytuacja zdrowotna)i nie wiedziłam czy będzie chciała i czy będzie umiała ,ale córcia ssała tak jakby robiła to od zawsze:) Smiać mi się czasmi (gdy karmie dzicko w miejscu publicznym typu park czy sklep) gdy widze te dziwne spojrzenia pań mlodszych i starszych jakbym robiła jakąś straszna rzecz - żenada a przecięz to nic strasznego czy złego dziecko jest głodne to je:D ostatnio córcia zgłodniala w kościele (oczywiśce w tym miejscu dysktetnie ale ja nakarmilam) A co do cycków które może nie wyglądaja rewelacyjnie , to żartuje do mojego ślubnego ze to co nie wydał na mleczko dla dzieci w przyszłości przeznaczy na poprawę wyglądu moich piersi;););) Wszystkim karmiącym i nie karmiącycm piersią zdrówka dla rodzinek i dzieciaczków i wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie mam nic przeciwko matkom które nie karmią naturalnie to ich sprawa,ale na litośc boską śmiesza mnie takie teksty: U mnie pokarm pojawil sie dopiero w 5 dobie po porodzie (urodziłam za wczesnie) bardzo chcialam karmic piersia i bardzo sie rozczarowalam kiedy po urodzeniu malej bylo tylko troszke siary. Po wyjsciu ze szpitala zaczelam dokarmiac butla i wciaz liczylam ze beidze jednak moje mleczko... Jak do licha ma się wyprodukować mleko skoro dziecko wciaż jest dokarmiane? A co do siary,to przecież normalnie że przez pierwsze dni po porodzie jest tylko siara bo tym żywi się noworodek ale gdy jest wciaż przystawiane do piersi wtedy one zaczynają produkować mleko. Nawet jeśli jesteś bardzo młodą matką to błagam oszczędź przynajmniej innym tych głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trrrg
Myśle, że każdy ma prawo miec swoje zdanie na ten temat, jednak osoba o nicku napisanym przeze mnie powyżej jest wulgarna i przepraszam,ale z lekka głąbowata....Proponuje najpierw postudiować słownik ortograficzny a dopiero potem udzielać sie na forum. Sredniowiecze z tym cycem.....Za pare lat bedzie sie trabic o zbawiennym wplywie sztucznego i inne ble, ble.Teraz jest sztuczne niedobre i tak w kolko.Uwazam ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko.Kazda z nas ma prawo wybrac to, co jej odpowiada-koniec kropka.A kazda z Was forumowiczki ma obowiazek to uszanowac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja mam inaczej
bo bardzo chcialabym w przyszlosci karmic piersia :) ja sama nie bylam karmiona piersia (skaza mleczna) i w sumie bylam calkiem zdrowym dzieckiem, nastolatkiem i teraz tez na nic sie nie narzekam :) nastomiast niewatpliwie karmienie piersia ma wplyw na rozwoj emocjonalny, na wiez z matka itd. (wiem po sobie i porownuje do mojego karmionego piersia rodzenstwa i mojego meza, ktory tez byl karmiony piersia) mam nadzieje, ze moje dziecko bedzie moglo byc karmione cycem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×