wąsata czy piegowata?

kobieta bez piegów jak niebo bez gwiazd :)

w piegach, swoje lubie :-) a wąsy... no cóż nie są kobiece :-P

;) ;) ;) ;)

prosze was.... ja mam tylko piegi na nosie w lecie ale mam ciotke ktora ma CALE cialo w piegach, cala twarz, cale rece, caly dekold, cale plecy, nawet na nogach. i to wcale nie jest ladne nie piszcie ze to dodaje uroku:O najladniejsze jest gladkie cialo . nie piszcie tez o modzi na piegi hahah to taka sama moda jak np na grubsze kobiety niby nadeszla ale raczej nikt nie chce, to samo z opalenizna, niby nie jest modna ale wszyscy sie opalaja na czekoladke. tak samo z piegami. popatrzcie na lindsay lohan jak widac piegi : http://www.hogwild.net/images/Balloons/2005.06.15/lindsay.lohan.jpg http://www.stereogum.com/img/lindsayfully.jp http://www.theblogyoulovetohate.com/images/large/lindsay%20lohan/Lindsay%20Lohan%20GM%202.jpg na tych zdjeciach nie widac ze ma piegi, lub malo co widac: http://retwertwe.up.269g.net/image/Lindsay_Lohan_Just_My_Luck_Premiere_01.jpg http://hollywood.weblog.com.pt/arquivo/lindsaylohan7.JPG a na tym blogi dokladnie widac gdzie wyglada lepiej: http://blog.lide.cz/petruna.k/2006/04/02/

tak samo jak Julianne Nicholson

Jak to piegi nie nadają kobiecie uroku?? Nic nie nadaje kobiecie tyle uroku, co piegi!!! Żaden makijaż, żadne wytuszowane rzęsy, poprostu nic...

tylko ze wasik mozna usunac woskiem u kosmetyczki i juz go nie ma.. z piegami nie jest tak latwo:) ale moze i piegi maja jakis swoj urok:)

a od kiedy piegi to defekt?:/

ja tez mam piegi nawet duzo podejrzewam ze tyle samo co autorka tego tematu i w tych samych miejscach czyli praktycznie na calej twarzy... ;[ i równiez uzywam tzw. \'tapety\' a mianowicie wale na twarz duzo pudru i fluidu na szczescie nie mam rudych wlosow tylko brazowe, ale gdybym miala wybrac to nie chcialabym miec piegow... ;[[[

wszyscy tak zwracają uwagę na te piegii? nie chce mi się wierzyć, obcy ludzie mówią Ci wprost takie rzeczy?

ja też mam piegi do tego rudawe włosy, a dokładniej taki nietypowy rudy bo bo mój kolor przypomina troche miedziany i bursztynowy i uważam że z zielonymi oczami i ciemną ich oprawą właśnie te piegi świetnie wspólgrają i są moim atutem a nie defektem

Ja mam piegi i rude włosy, jestem uwielbiana przez mężczyzn. Mam 180cm i jestem modalką, faceci mnie kochają. Z opisu może wynikać że jestem ucieleśnieniem brzydoty, ale tak naprawdę jestem piękna ;)

a to wyżej to co to jest?

Mam piegi na buzi od opalania w solarium- a gdy sie nie opalam to nie mam ich wcale...i wiele osob powiedzialo mi, ze gdy mam te piegi i nie musze sie malowac podkladem to wygladam o wiele mlodziej. Moja siostra po kazdej mojej wyzycie w solarium biadoli, ze tez chciałaby mieć takie piegi... A co do powodzenia...powiem szczerze- na pewno opalenizna podoba sie mezczyznom, ale nie zauwazylam od kiedy sie opalam ( czyli od kwiatnia tamtego roku ) aby ktos mi wytknał piegi, albo zebym miała mniejsze powodzenie... Zastanów sie czy ta tapeta nie zmienia czegos innego w Twojej twarzy, niekoniecznie moze chodzi o piegi? Tylko ze mam piegi tylko na buzi...

Ej! Ja lubie swoje piegi... Jakos tam mnie charakteryzuja :)

a wąsy niedopuszczalne!!! Musisz je usuwać woskiem!!!

a nie mam:-oWąsa też na szczęście nie mam:-DAle majac do wyboru albo wąs albo piegi to TYLKO PIEGI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ty sie malujesz, bo ja jakos swoich ukryc nie moge:|??

tos walnela piegi sa sliczne, sama chcialabym miec za to wasy, dramat ale coz, taka uroda niektorych pan, to sie goli

\"Ruda i piegowata\" to stereotyp z zamierzchłych czasów. Piegi są fajne, figlarne, dziewczęce, a rude... No same zobaczcie, ile rudych farb na rynku, dziesiątki odcieni, przecież ktoś to kupuje, czyż nie? A niektóre firmy mają nawet w ofercie kredki do... rysowania piegów :p Najładniejsze piegi są drobne i dość ciemne, ale nie ma przepisu, że inne są brzydkie. Zakrywanie ich non stop to chyba błąd. To coś jak udawanie peruką, że się ma cud blond włosy. A jak zleci? Żeby nie było - włosy mam ciemne, a piegów nie posiadam.

ania ma fajne piegi hihi ;) :*

Przestań marudzić! :) ja też jestem piegowata i to wszędzie, na całym ciele, z wyjątkiem brzucha i szyi, mam chlopaka z ktorym jestem przeszczesliwa, uwielbiam jego pieszczoty i choc czasem wstydze sie tych piegow, to on mi zawsze poprawia humor mowiac,ze mnie taka pokochal. mialam taki okres,ze nie wyszlabym bez makijazu, ale to juz za mna, trzeba nabrac dystansu do siebie i uwierzyc,ze to reszta jest do bani, skoro nie akceptuje ciebie. bardzo czesto wraca do mnie ten problem, ale tlumacze sie tym,ze sa ludzie z powaznymi schorzeniami i nie warto przejmowac sie piegami, ktore latwo ugryc i latwo pokochac, na lato nie uzywaj tapety, bo robia sie dziury, tylko kremy z filtrem i samoopalacz, piegow nie widac i nie powstaja nowe:) pozdrawiam piegowatą:)

zobacz tutaj: http://bit.ly/g6J2Yk : przyda Ci się tu są porady itp na ten temat:P

co do wąsów_ są obrzydliwe! jeśli je masz pozbądź się ich, natychmiast, woskiem samodzielnie lub u kosmetyczki, nigdy maszynką do golenia. Latem noś zwiewne ciuchy i jesli lubisz chowaj sie od slonca, aby unuknac nadmiernego promieniowania i duzej ilosci piegow. do momentu az nie zrobi sie bardzo goraco nos jak najdluzsze ciuchy, tylko bez przesady, nie chodzi o pocenie sie! i nie chodzi o ukrywanie. ja zastosowalam metode wlasnej akceptacji i aby czuc sie dobrze pokazuje wszystkim,ze nie wstydze sie tego. faceci nie lubia zakompleksionych lasek, wola dobrze ulozone psychycznie,widzace swoje mankamenty, ale umiace smiac sie z siebie. ja taka jestem. do lez smieje sie czasami z moim chlopakiem z nowego nabytku- piegow, nie mamy z tym problemu. A moj chlpak to niezle ciacho, ma ciemna karnacje, jest zbudowany- zupelne przeciwienstwo mnie, ja jestem drobna, jasna i niby mam ta brzydka urode, a jestesmy szczelsiwi i ja rowniez mam powodzenie, a on jest o mnie zazdrosny ;d dodam, ze przebieram w facetach;p ale pamietaj,ze to wszystko zalezy od podejscia do zycia i charakteru;) napewno jestes piekna, maluj sie, bo kazda kobieta sie maluje, czy ma piegi,czy jest uboga w urodzie. ale pokochaj siebie, dziewczyno!