nie dostałam się na studia

i co ja mam teraz ze sobą zrobić;/ buu

a na jaki kierunek skladalas?? z tego co wiem np. na politechniakch jest sporo mozliwosci dostania sie na wolne miejsca. musisz sie dowiedywac czy na twojej uczelni tez sa jakies. a jak nie to zaoczne przez rok i pozniej przeniesiesz sie na dzienne:)

wszyscy tak robia - nawet ci po studiach. pomysl bedziesz 5 lat do przodu. no chyba ze ci odpowiada siedzenie na garnuszku u rodzicow i dlatego takrozpaczasz

przynajmnie masz kase i czas w kieszeni a ja zmarnowalam 5 lat:(

zazwyczja na politechnikach odbywa sie "wtorna rekrutacja" bo jest za malo chetnych! jeszcze nie wszystko stracone :)

nie wyjadę do Anglii słabo mi poszło z polskiego, reszta przedmiotów ok, a mi tyko polski liczyli.;////Dzięuje za pomoc

też się nie dostałam, a tak na to liczyłam, kierunek mialam wybrany juz 2 lat atemu:oi ta myśl, że się wyrwę w końcu z małego miasteczka, a tu nic z tego:( ale nerwy już wyładowałam i teraz myślę:P 1 możesz ywjechać do Anglii/Irlandii itp, 2 wyjechac a potem w maju powtórzyć polski i poprawić go 3 mozesz isc na zaoczne i probowac sie przeniesc, a przez ten rok studiowac i pracowac sobie 4 mozesz eeee nie robic nic caly rok? ale tego raczej odradzam... 5 jesli cie stac, to startuj na jakas prywatna uczelnie 6 sprawdzic czy na twojej uczleni jest drugi nabor- zdarza sie i takie cos. wbrew pozorom rozwiązań jest mnóstwo! głowa do góry- dasz radę!:D

e tam, ja ci powiem że to nawet lepiej z własnego doświadczenia, idź do pracy i na zaoczne. ja sie 5lat meczylam, i nawet doswiadczenia nie mam, mówie ci zaoczne sa lepsze

na studia na sile nie ma co isc jesli chcesz sie ksztalcic w konkretnym kierunku to probuj dalej, nie bierz sobie innego kierunku jako substytutu, to nie jest rozwiazanie do wojska cie nie wezma, nie ma co rozpaczac najlepszym rozwiazaniem jest praca + zaoczne w takiej sytuacji albo tymczasowa praca i nastepna proba za rok, zawsze to mozliwosc zebrania jakiegos doswiadczenia nie rezygnuj, ja probowalem 3x i sie w koncu udalo