Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pseudo

KIEROWCY ZAUWARZAJCIE ROWERZYSTÓW!! DEBILE....

Polecane posty

Gość pseudo.
MARTYNA DZIEKUJE, oni sie czepiają takich błachostek bo nie przezyli tego co ja:( gdyby chociaz w czesci... to by napewno zrobili byka we własnym imieniu... a tak wogole to nie wiem czy mnie zle nie zrozumieliscie skoro tak wszystcy nagle piszą o przejsciu dla pieszych, to sie stało na rondzie i w samym srodku sie poprostu nagle korek zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudo.---> MNie kiedys na chodniku potracil rowerzysta. A wlasciwie to ja go potracilam, bo po tym zderzeniu to ja stalam... A ten darl sie na mnie, ze slepa jestem... Sorry ale wydaje mi sie, ze z uzytkownikow drog to wlasnie rowerzysci maja najmniej wyobrazni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
to skoro kierowcy mają wiecej wyobrazni to dlaczego powodują tyle wypadkow na trzeźwego?? i nas rozjezdzają... a ja sobie wlasnie przypomnialam ze dawno mowili w wiadomosciach ze .... "kierowcy nie zauważają rowerzystów i motocyklistów" nie mowili chyba tego bez przyczyny... dzisiaj juz mnie jeden wlasnie nie zauwazyl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudo.---> Tyle wypadkow powoduja na trzezwego, bo rowerzysci potrafia zaskoczyc... Kierowcy nie zauwazaja rowerzystow, bo ci czesto nie sa oswietleni... :P I laduja sie na psy na rowerze :O Ale oczywiscie zgadzam sie, ze kierowcy stanowia zagrozenie dla rowerzystow. Wieksze niz rowerzysci dla kierowcow, z racji gabarytow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołek ...
ja jako kierowca osobiście uważam na rowerzystów czy motocyklistów ale nie o tym chciałam pogadać;) ... może zaraz będę zjechana :P ale rowerzyści też nie są bez winy ... bardzo dużo jeżdżę autem i to co widzę na drogach to woła o pomste do nieba :o ... prawie każdy czy jest za kierwnicą pojadu dwuśladowego czy jednośladowego drogę taktuje jak tor wyścigowy czy tor przeszkód i czuje się PANEM :o ... ci w tych pierwszych starają się wyciągać ile firma zamontowała :P a ci drudzy uważają że wszędzie mają pierwszeństwo i żadko jeżdżą jeden za drugim lub poruszają się środkiem pasa :o ... moim zdaniem byłoby o niebo lepiej gdyby wszyscy poruszający się po drogach zastosowywali się do K.D. i znaków, mieli na drodze "ograniczone zaufanie do drugiego człowieka", nie traktowali drogi jak toru wyścigowego, nie mieli poczucia świadomości "ja TYLKO jestem Panem drogi - ona jest TYLKO MOJA" :o, powinno być więcej Policji i mandaty w Euro (jak w Czechach zaostrzony K.D.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
ale potraficie sie wpakowac na rowerzyste nawet kiedy jest dzien, ja nie rozumiem... zeby prowadzic jaki kolwiek pojazd to trzeba byc maskymalnie skupionym, a tu jeden se włączy techniawe na ful i rozmysla, drugi gada przez kom i sie skupia.. na gadce a trzeci to bez niczego buja w oblokach... i kto to wogole napisal taki poryty text ze przez 1 rowerzyste moze sie zrobic korek?? tz ze jak stoi samochod miedzy samochodami to korek sie nie robi... mamy takie samo prawo stac miedzy samochodami jak samochody miedzy samochodami!:P to jest to samo jakbysmy my kazali wam sterczec np w korku na poboczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
mozna sie z Toba zgodzic ...Aniołku:P no ale nie przycisniesz wszystkich ludzi swiata do muru i nie upilnujesz:( w kazdym znas siedzi wariat drogowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisalam ten \"poryty tekst\" o korku. I nie mialam na mysli parukilometrowego korka... A jak ma sie nie zrobic korek jak srodkiem ulicy popyla rower, a za nim samochody, nie mogac wyprzedzic, bo na przeciwnym pasie ruch... A przed rowerzyysta pusta droga. Widzialam bardzo czesto takie obrazki wiec mi nie mow, ze to niemozliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
oo jezu.. ja pierwszy raz słysze o takich akcjach a juz tym bardziej nigdy nie widzialam takiego czegos wiec to napewno 1 na tysiąc sie tak zachowuje, a klaksony nie pomagaly??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
a ci rowerzysci to moze jacys nieswiadomi.... no bo kto to widzial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaksony??? Aaaa... tu widzisz... chyba jednak kierowcy kulturalni byli, bo dlaczego niby mieli trabic? Rowerzysta nie lamal przepisu. Jechal ulica... Ja widze takie obrazki baaaardzo czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie kto to widzial... A obok kawalek pobocza (co prawda, nie zadna ulica, czy chodnik ale ziemia...), ktore z powodzeniem nadaje sie na rower - sama nim jezdze! Wystarczy odrobina dobrej woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
a ja bym klaksoniła:P bo dla mnie to jest nie pojęte, moze jacys chorzy, albo są głusi ze nie słyszą jadących samochodów....albo ślepi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeżdze bardzo dużo i niestet rowerzysci nie mają pojęcia o jezdzie na rowerze są aroganccy a przede wszystkim bez wyobrazni jaką oni maja szanse na przezycie zdeżając się z samochodem a mimo to potrafia jeżdżić srodkim ulicy jestem ze ślaska i to jest u nas nagminne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyym
A ja ostatnio miałam sytuacje że jechałam sobie do domciu a przede mną 7 rowerów, jak to nierozgranięta młodzież jechali sobie zajmując cały pas zamiast gęsiego (a przed nimi pusto); gdy na sąsiednim pasie zrobiło się troche miejsca wyprzedziłam i za kilkanaście metrów zatrzymałam się na światłach a oni objechali sobie mnie z obu stron i pojechali dalej :o Dodam że kilka dni wcześniej odebrałam prawko i niemało strachu się najadłam bo to ani się rozejrzą co się dzieje wokół nich tylko się wydurniają a wina pewnie i tak byłaby moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmmmmmmmmm
wiecie co..wczesniej często jeździlam rowerem..niedawno przesiadłam sie do autka- zrobiłam prawo jazdy. Zauwazylam ze faktycznie nawet sama jako rowerzysta czesto jechałam "bez wyobraźni". DOpiero jak sama siedziałam na miejscu kierowcy zauwazyłam jak wkurzajace są pewne zachowania rowerzystów - a poza tym większosć z nich nawet dobrze nie zna przepisów drogowych albo swiadomie je łamie. Jadąc np. na kąpielisko jest masa rowerzystów którzy jadą obok siebie, potrafią nagle zjechać bardziej na lewo narażając się, wieczorami jadą bez zadnego oświetlenia, wjeżdżają na drogi i w miejsca niedozwolone dla rowerów (wiadukty).Ostatnio jeden wjechał do parku gdzie bawią się dzieci, przed wjazdem stały 3 znaki zakazu poruszania sie rowerem ale on wjechał, dzieci wybiegły na ścieżke (plac zabaw) prawie ich nie potrącił zatrzymał sie i jeszcze beszczelnie zaczął je opierniczac- powiedzialam mu co o tym myśle - przecież są znaki. Gdyby policja wlepiała rowerzystom takie same mandaty jak kierowcą aut moze byłoby lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmmmmmmmmm
nie wspomne o pijanych rowerzystach jadących slalomem srodkiem głownej drogi w mieście po zmroku. Brak wyobraźni.. Dzieki temu ze mam prawko i sama teraz jeżdże autem to jak jade czasem rowerem wiem jak zachować sie na drodze aby jechać bezpiecznie i nie stwarzać problemów kierowcom aut, którzy maja zupelnie inną droge hamowania i pole manewru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmmmmmmmmm
do pseudo - rozumiem ze wrypałaś sie na rondo między pasami, tak? a jak miałaś potem zamiar zjechać z ronda?włączyć kierunkowskaz, przepuścić wszsytkich kierowców i właczyć sie do ruchu? JAkos sobie tego nie wyobrażam..W ogóle sobie nie wyobrazam rowerzystów na rondzie w moim mieście, gdzie jest naprawde duży ruch i rowerzyści korzystają wtedy z przejścia dla pieszych, a jak juz wjeżdżają do prawym pasem z brzegu aby nie utrudniać innym. Sama złamałaś przepisy wciskajac sie między dwa auta co było niebezpiecznym manewrem, a że motocyklisci tak robią - też łamią przepisy poza tym oni łatwiej schodzą z drogi autom bo mogą sie szybko rozpędzić do większej prędkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olleks
Wiecie ci, a wielki h** mnie obchodzi kto zawini. Ważne że ten co przeżyje będzie miał przejebane życie i może dopiero zacznie bezpiecznie jeździć i myslec za innych, bo niestety nie tylko o siebie musimy się martwić na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny niz wszyscy inni
KODEKS RUCHU DROGOWEGO Dział II Oddział 11 Art.33.34 czytać i nie pierdolić głupot...pozdrawiam wszystkich korzystających...nawet w razie wypadku warto wiedzieć...bo albo nie dostaniecie odszkodowania albo ktoś wymusi na was spowodowowanie wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo.
do chmmmm miedzy samochodami a chodnikiem bylo duzo luzu ze spokojnie moglny sie tam zmiescic samochod gdyby chcial ominąć, wiec ja sobie tam wiechałam bo duzo miejsca nie zajmowalam ale widze ze przedemną stoi duzy ścisk samochodów wiec znalazlam sobie dosyc dużą przestrzen miedzy samochodami wiec tam sie wcisłam a to ze ten kierowca zapomnial wziąć oczu i mózgu też to juz nie moja wina, doskonale wiedzial ze przedemną stoją samochody wiec zatrzymal mi sie gwaltownie (jakby byl zaskoczony ze wogole cos przedemna stalo) zaraz pod nosem, u mnie w miescie to jest najniebezpieczniejsze miejsce ile tam osob juz zycie stracilo wiec zrobili rondo i chyba wywalili kase w bloto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
Najbardziej wkurzają mnie rowerzyści jeżdzący po zapchanych chodnikach albo pędzący jak wariaci po parku. W Katowicach kiedyś był taki wypadek śmiertelny. Więc czasami rowerzyści mają wieksze szanse. Dziecko przecież ma prawo pobiegac sobie po parku bez obaw, że szaleniec je zabije. I druga sprawa - na 10 rowerzystów tylko 1 ma oswitlenie. Inni jeżdzą po ciemku nawet późnym wieczorem w zadymce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz ze specjalnie nie włączają tych swiateł? pomysl... a co za roznica czy sie idzie obok roweru czy sie jedzie, to ze pały tak każą wcale nie znaczy ze tak jest bezpieczniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kot cie dziewczynko uczyl wyrazac sie jezyku polskim? poza tym psioczyc naley nie tylko na kierowcow ale i na rowerzystow. wiekszosc z nich jezzi bez swiatel i bez odblaskow, jak maja do wyboru ulice albo sciezke rowerowa biegnaca przy ulicy i laczaca sie z chodnikiem to malo kto jedzie ta sciezka rowerowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie komentujemy
osoby wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerzystka ela
jestem zapaloną rowerzystką i naprawdę staram się jeździć tak aby kierowcom nie utrudniać życia :) przez ten czas gdyby nie moja własna wyobraźnia, podwójna ostrożność i pewnie jeszcze wsparcie anioła stróża to już bym dawno nie żyła. NAJBARDZIEJ MNIE WNERWIA U KIEROWCÓW TO ŻE OMIJAJĄ ROWERZYSTĘ SZYBKO I JADĄ OBOK NIEGO ZA BLISKO PRAWIE ŻE NA STYK! dokończe później bo mnie wołają:) pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znoszę rowerzystów. To bardzo specyficzny gatunek użytkowników drogi, zwykle totalnie bez wyobraźni, z niebezpiecznie zawyżonym poczuciem wolności i szkodliwym dla innych poziomem pewności siebie. Bo naprawdę wydaje mi się, że trzeba mieć najnormalniej źle w głowie, żeby pakować się między pędzące samochody wąską dwupasmówką i jeszcze zachowywać tak, jakby świat do mnie należał. Podchodzę do nich jak do jeża i zawsze zakładam, że mają nie po kolei w głowie, więc w każdej chwili może ich najść coś głupiego. Generalnie uważam, że powinno im się zwyczajnie zabronić poruszania przynajmniej pewnym typem dróg, a żeby mieć do tego prawo, powinni zrobić prawo jazdy (teraz chyba nie muszą, nie?). Po prostu nigdy nie zrozmumiem, co kieruje ludźmi wstrzymującymi ruch na drodze, którzy mają obok na chodniku wygodną ścieżkę rowerową (albo przynajmniej kawał wygodnego, pustego chodnika). Nie wiem, może to robi dobrze na ego, jak się na zardzewiałym alternatywnym rowerku robi ziaziu tym w wypasionych brykach. Generalnie rowerzyści to dla mnie ten sam mniej więcej gatunek co weekendowi dziadunie w rozsypujących się wartburgach. Poczytalność całkowicie ograniczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerzystka ela
oczywiście nie wszyscy i nie zawsze, ale drodzy kierowcy na pustej drodze chyba możecie wymijać nas normalnie, czy zdajecie sobie spraqwę że taki podmuch powietrza (w szczególności za ciężarówkami itp) może dla nas skończyć się tragicznie, oraz ze nie zawsze możemy jechać cały czas prościutko i równiótko, ponieważ przed nami może być ogromna dziura, kałuża, gałąź itp które mogą spowodować nasz mniejszy bądź większy wyjazd do środka jezdni. Wystarczy aby koło najechało na kamień aby nieco sie przechylić rowerem, i wtedy my rowerzyści możemy skończyć po waszymi kołami, tylko dlatego że nie chciało wam się zwolnić i ominąć nas w większej odległości. Iżeby nie było że was tak bardzo krytykuje to zgodzę się z opiniami że niektórzy na rowerach bezmyślnie szarżują .Dlatego też dla naszego spokojnego sumienia nie ważne czy jedziemy samochodem,rowerem,czy idziemy - uważajmy na siebie nawzajem.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerzystka ela
to był cd aha i sama nie pcham sie na drogi o których mowa powyżej, jak dla mnie to byłoby samobójstwo, hehahe przynajmniej tam gdzie mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiecie na takich genialnych kierowców? Ostatnio pomykam sobie grzecznie, kulturalnie na moim rowerku po ulicy, brzegiem. W przeciągu 5 minut dwie niebezpieczne sytuacje: idiota jadący z naprzeciwka wyprzedza inny samochód na skrzyżowaniu pelnym gazem oczywiście prując prosto na mnie... Za moment jadę dalej - inny kretyn wymusil pierwszeństwo, bo on jedzie zdezelowanym BMW, więc mu wszystko wolno a zwlaszcza rozjechać babę na rowerze. Wkurzają mnie też takie ewidentnie zlośliwe mendy, które mając calą ulicę wolną przejeżdzają obok niemalże ocierając się o mnie. Jeżeli chodzi o rowerzystów - strasznie mnie wkurza jak jedzie cala banda takich świętych krów wlokąc się ślimaczym tempem i oczywiście środkiem ulicy, jeden obok drugiego (co z resztą jest niedozwolone) - no kurwa mać - przefrunąć nad nimi?! Szlag mnie trafia na tych wszystkich idiotów na rowerach, co wyjeżdżają na drogę nie znając zasad ruchu drogowego, nie posiadających podstawowej wiedzy na temat znaków drogowych, nie dziwię się kierowcom! Niestety w trakcie swoich rowerowych wojaży codziennie napotykam na swojej drodze na idiotów zarówno za kólkiem jak i na rowerach. Dlugo by pisac, ale szkoda nerwów... Dla wlasnego bezpieczeństwa wolę jeździć pod wieczór - maly ruch wtedy na drodze i o kretynów trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×