watpiaca

czesc w ta sobote biore slub i nagle zaczelam sie zastanawiac czy to aby napewno ten i wogole jestem ze swoim facetem juz 3 lata nie wiem czy do dlugo ale zaczelam sie obawiac ze moze cche jeszcze troszke pozyc a on tak kurna na cale zycie... eh no wlasnie nie wiem wiem ze to juz zapuzno na watpliwosci i wczesniej powinnam sie zastanowic ale czym blizej sluybu tym ja mam wiecej watpliwosci powtarzam sie ale coz ja na to poradze zaczelam srac w majty czy ja moze jeszcze nie doroslam nie wiem juz sama... zawsze myslalam ze to juz ten jedyny na zawsze a teraz zoonk jak cholera a dotego te przygotowania do slubu wszystko mmnie denerwuje kazdy lata sie pyta czy wszystko zalatwione a ja poprostu chcialabym odpoczac i pomyslec...

A ile masz lat? Wiesz, wiele osób ma wątpliwości, musisz sobie zrobić listą \"za\" i \"przeciw\" i zastanowić się, co dalej. Na 5 dni przed ślubem to trochę późno, ale jak masz POWAŻNE wątpliwości, to lepiej późno, niż... za późno. :P A tak przy okazji - czego dotyczą się wątpliwości - są czysto egoistyczne (nie związane z narzeczonym), czy chodzi o jego zachowanie, charakter, itp. ?

nie wiem czy to sa egoistyczne poprostu nie wiem czy to napewno ten na cale zeycie mam 24 lata prace studjuje mieskzamy razem ale zawsze to inaczej bylo gdy sie zyl z mysla ze to tylko facet a wogole dobijaja mni te przygotowania do slubu ze wszystko musi byc zapiete na ostatni guzik chce chwile spokoju a nik mi jej nie daje zreszta nie wiem czy juz sie wyszalalam impry itp moj facet jest starszy ma 29 lat i juz wie ze wyszalal sie kocham go tego jestem pewna i chyab to sie liczy nie??

czy ty jeszcze do przedszkola nie powinnas chodzic ??

moze i powinnam

No a chociaż w seksie jest w porządku? Lepiej niż dobrze?