A MOŻE COŚ MI DORADZICIE

Witajcie. No i kiszka mamy się spotkać w weekend opowiadał mi dziś jak my długo się znamy i wogóle że fajnie że tak jest. Wczoraj sprawdziłam może perfidnie ale przynajmniej wiem o co chodzi. Z jakieś rozmowy wyszło że ja do niego że zawsze dostaje to co chce i ku mojemu zaskoczeniu koleś do mnie wiem zdążyłem się o tym przekonać ale jemu to nie przeszkadza.

;(

napiszcie coś

czasami tak jest ze osoba fascynuje cie wnetrzem a kiedy na nia patrzysz to wolisz sie zapasc pod zieme... ja ci powiem tak ze osoba musi ci inponowac i wewnetrznie jak i zewnetrznie jesli u ciebie to sie nie pojawilo to znaczy ze to nie to... chyba ze chcesz sie oszukiwac ... ja uwazam ze powinniscie zostac na poziomie przyjacielskim..pozdrawiam:)

ja to jestem chyba zdesperowana ostatnio pokazałam jego zdjecia siorce ona powiedziała że nie jest brzydki ale też nie jest piekny. Ona do mnie mówi widzisz byłaś z tyloma przystojniakami i co jacy byli debile i tyle i powiedziała jak dobry chłopak to powinnam spróbować znaczy spotykać się częsciej ale powiedzieć mu otwarcie że narazie niechcę nikim być.