Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gggicha

na probe- czyli zamieszkac razem przed slubem????

Polecane posty

Gość gggicha

jakie jest Wasze zdanie na zamieszkanie z 2 polowka przed slubem??? tak zeby sie lepiej poznac, zobaczyc czy rzczywiscie jestescie dla siebie stworzeni???? zastanwia mnie to bardzo- bo wydaje mi sie ze to dobvra sprawa choc jesli jest sie juz malzenstwem to chyba latwiej przetrwac \"ciezxkie dni\"... podzielcie sie swoimi doswiadczeniami? kto za kto przeciw????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatkaaaaa
jestem za jak najwcześniejszym zamieszkaniem ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie za
wtedy sie poznacie w 100 procentach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatkaaaaa
nie można nikogo poznać w 100 % :o sami siebie w 100 % nie znamy, a co dopiero innych :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie za
ojjjjjjj czepiasz sie:D w takich 100 procentach "domowych" hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatkaaaaa
"domowe 100 %" :o jesteś żałosna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie za
heheh to wiele nas laczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firthlady
zamieszkać potwierdzam - beatkaaaaa jesteś żałosna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agattaa
Firthlady ile fallusow juz dzisiaj przyjelas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna
Pomieszkiwać - i owszem, jak najbardziej. Wystarczy kilka dni, żeby zobaczyć "reality show", a nie tylko wersję demo. ;-) Zamieszkać razem, tak "na stałe" - nie. Wiem, że mnie zaraz zjecie, ale uważam, że nie należy podsuwać pod nos wszystkiego bez żadnych zobowiązań. Bo się może komuś... odechcieć. Po co się żenić, skoro ona i tak jest i wszystko można mieć z gwarancją szybkiego i bezproblemowego wycofania się "w razie czego". :-P A jeśli ślub i tak ma być - to będzie. Niezależnie od tego, czy się przedtem razem mieszkało. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×