spadek zelaza w organizmie

w surowicy- 126.6 glukoza we krwi -75.1 (norma: min 70- max115) czy powinnam sie martwic? ide do lekarza niedlugo z tymi wynikami,ale chcialam tak zapytac, moze ktos sie zna na wynikach.

jezeli wszędzie masz normę to sie nie martw.

wlasnie sie martwie, bo jezeli to jest w normie to cholerka co to moze byc? wolalabym juz chyab aby mi uzupelnili zelazo niz nie mogli odnalezc przyczyny moich objawow

jezeli spadło ci żelazo to jeszcze nie koniec świata, moze to byc poczatek anemii bądz juz anemia. KUp w aptece bez recepty ascofer. bierz codziennie, to jest żelazo i kupa bedzie czarna ale nie martw sie tym. Pij sok z aronii, jedz watróbke, szpinak i pij pokrzywę. Pewnie jestes blada i senna? to napewno anemia, wyjdziesz z tego. Tracisz duzo krwi podczas okresu? to tez ucieka ci zelazo. Dlatego zazywaj go.

ascofar bralam przez ponad miesiac, fakt jadalm watrobke itp prze jakis czas, staralam sie to zelazo jakos uzupelniac,a objawy jak sa tak sa, dlatego tez moge miec problem z wchalnianiem tego zelaza, stad wlasnie moje pytanie czy 75.1 pomimo ,ze jest w normie lale jednak w jej nizszym progu moze byc objawem anemii? krwi duzo trace podczas miesiaczek, az skrzepy mialam przez dwa dni, do tego bole, ale odkad biore tabkletki antykoncepcyjne trszke sie to uspokoilo, biore od ok pol roku.Bole minely ,ale nie powiem ,zeby byly zdecydwoanie mniej obfite.Nie wiem, ide do lekarze z tymi wynikami.

to idz. No ale moze powinnac ciągle brac askofer przez jakiś dłuzszy okres czasu i potem profilaktycznie przed okres i po , bo własnie wtedy zelazo ucieka podczas okresu.

dla mnie twój wynik nie jest niepokojący az tak , moze sie myle bo nie pamiętam juz swojego , le chyba był 90 czy jakos tak. Sok z aronni pij tez.

masz racje, czytalkam gdzioes,ze aby uzuplenic poziom zelzza trzeba brac preparaty przez oki 3 miechy.Musze przyznac tez ,ze objawy ktore opisywalam na innym topiku mi oslablu jak je bralam

kupie sok z aronii

koniecznie