Myślę wciąż o seksie.....

Myślę wciąż o seksie. Idę ulicą widzę Pannę i wyobrażam sobie jak ja bzykam, siedzę w pracy przychodzi klientka i juz ją widzę na biurku, … i tak cały czas. Bez przerwy z każdą kobietą. Nie wiem co jest!!! Mam swoją dziewczynę z którą się zabawiamy aż miło, a jednak ma wciąż ochotę. Może jestem jakiś dziwny. Co wy o tym sądzicie???

A u mnie jest odwrotnie. Jak widzę jakąś erotyczną scenę w TV, to wyobrażam to samo ale z moją dziewczyną... :) Obce dziewczyny, nawet bardzo atrakcyjne, mnie nie podniecają (ale lubię sobie popatrzeć ;) ).

a moj yorkshire terrier to juz przede mna ucieka, bo wie, co z nim zrobie :O podobnie moja siostra :O i swinka morska sasiadki:O

Jeżeli oprócz tego ,że myslisz o seksie to myślisz też dużo o innych sprawach to ok.Dla mnie to oznacza tyle, że po prostu Twój mózg pracuje intensywnie a to cenne u faceta

straszne rzeczy;)

to się nazywa seksoholizm. Poszukaj w internecie coś na ten temat. To nie jest normalne, że myśli się ciągle o seksie i jest on najwazniejszy itd. itp.

nie jesteś dziwny, jesteś oryginalny:D