JAK MEZCZYZNI OKAZUJA MILOSC ?

Tak sie zastanawiam w jaki sposob mezczyzni okazuja milosc, no bo co w wypadku gdy slyszymy "kocham Cie" raz na jakis czas? Czy powinnismy zalozyc ze nie kocha i mowi od czasu do czasu z obowiazku czy moze doszukiwac sie innych oznak milosci. Uswiadomncie prosze mloda mezatke z trzyletnim stazem

A co znaczą słowa? Mężczyzna okazuje miłość gdy (moim skromnym zdaniem): - słucha a co ważniejsze stara się zrozumieć:) - daje poczucie bezpieczeństwa (nie materialnie, bo to różnie bywa, chodzi mi o emocjonalne bezpieczeństwo w związku) - rozumie co to SNP i stara się tolerować wtedy cholerę która w nas siedzi:) i ogólnie jest z nami a nie obok nas

lub myje jej samochód.Naprawdę,oni są bardzo konkretni i dosłowni

Nie samym "kocham cię" się okazuje miłość. Ja swojej kobiecie nie tylko w ten sposób okazuję to uczucie. Dbam, daję jej do zrozumienia, że zawsze może na mnie liczyć. Pomagam jej tam gdzie sobie nie może sama poradzić i nie tylko. Dostanie ode mnie kwiaty w najmniej spodziewanym momencie. Od was kobiet zależy - jak to wszystko odbieracie.

poczucie bezpieczenstwa to trudna sprawa...

hm...

nie obsypuje mnie kwaitami ani prezentami, sporadycznie cos dostane ;) tymbardziej to doceniam, czesto mi mowi ,ze mnie kocha i pyta czy ja go kocham, :) zalezy mu na moim szcesciu dlatego stara sie zapewnic nam przyszlosc.pomaga w obowiazkach itp ma na uwadze to, co ja mysle , slucha mnie a nie tylko slyszy..

a czemu pytasz?kobieta-mimo ,że facetowi czasami ciężko jest wydukać to ukochane przez nas słowo-czuje czy jest kochana czy nie.

Bo zdradzil mnie (jeden raz ) teraz pomaga w domu, sprzata... wspiera, pociesza, przeprasza a rzadko mowi : kocham Cie. I juz nie wiem czy to wyrzuty sumienia czy milosc...

Jak zdradzil to znaczy ze nie kocha, proste

ale samym kocham cie sie nic nie zalatwia.. ja bylamw zwiazku gdzie jk sie okazalo po latach mowil mi ze mnie kocha bo np. wiedzial ze chcialam to slyszec.. a taknaprawde to potem sierozwalilo bo brak oparcia wsparcia pocieszenia w trudnych chwilach.. moim zdaniem lepiej jak partner okazuje nam drobne czulosci wciagu dnia, przyjedzie niespodziewanie po pracy bo np.mialas zrobic zakupy.. faceci to inny gatunek i niektorym sie wydaje ze mowienie za duzo kocham cie jest zle...zalezy nakogo sie trafi:)

człowieka za jakiś jeden,sporadyczny wyskok."Kto jest bez winy niech pierwszyrzuci kamieniem", ale faktycznie nam kobietom ciężko zaufać po takim ciosie.Ale u facetów fakt zdrady nie oznacza ,że nie kochają zony,niestety.Życzę dużo siły w przezwyciężeniu tej trudnej sytuacji i mam nadzieję,że jest co ratować i że warto ratować!

Małżeństwo jest sięganiem ręką do worka pełnego wężów z nadzieją, że wyciągnie się węgorza.

Mężczyzna kocha swą kochankę najbardziej, swą żonę najlepiej, a swą matkę najdłużej.

Od słowa do uczynku jest daleka droga, patrz na to co robi a nie na to co mowi bo facetom ciezko jest wyrazac swe uczucia slowami wiecej ci jego gesty pokaza niz zwykle slowa ktore nic nie znacza

a zdradzil bo moze ty nieokazujesz milosci moze wasz zwiazek to rutyna moze brak seksu spojz na to z drugiej strony moze czul sie samotny teraz napewno ma wyzuty sumienia gdyby mogl cofnol by czas ---------zeby wasz zwiazek przetrwal bez klutni o byle co i zebyscie byli ze soba musisz wybaczyc i zapomniec bo inaczej niebedzie latwo i wkoncu sie rozstaniecie oni poprostu nieumia mowic o swoich uczuciach z tymi facetami to juz tak jest to my musimy umiec czytac to z nich samych sorki za bledy

klnie przy mnie mimo tego ze wie iz tego nie lubie jesli powie kocham to tylko z jakims dodatkie ironii jest zlosliwy docina mi na kazdym kroku nie jest o mnie zazdrosny(nawet raz spytalam prowokacyjnie ze umowie sie z kims ...to odpowiedzial ok ale nie wracaj zbyt pozno) flirtuje na serwisach randkowych z innymi kobietami czy ktos taki moze kochac?

Może kochać - samego siebie.

wlasnie....niestety ale masz racje :(

Jestem bardzo tolerancyjna , do czasu, gdy ktos nie pokaże swojego chamstwa i prostatctwa, nie przebywałabym z takim osobnikiem nawet 5 minut.

na pewno przesadzasz....kazdy zasluguje na prawdziwe uczucie...bez wzgledu na wyglad

Oj niski, Ty znowu o tym samym. To okaz ja komus tru na kafe, chocby wirtualnie, zobaczysz humor Ci sie poprawi

kremowka....a ja z nim jestem juz 2 lata...tyle ze on taki z poczatku nie byl...teraz zaczynam myslec ze moze to byl taki chwyt...rozkochac a potem wreszcie pokazac swoje prawdziwe Ja

niski i brzydki--- wiesz jak jest....gdy kobieta sie zakocha to potem widzi tego jednego jedynego za super przystojnego faceta obojetnie czy ma jakies wady....nie licza sie inni....przestan tak ugolniac,czasem wazniejsze jest wnetrze,dla tych bardziej wartosciowych kobiet,ile masz lat?

No nie moi drodzy, dlatego,że w takim związku byłam przez kilka lat. To straszne, jak potrafimy uzależnić się od drugiej osoby. Cóż znaczy samotność w takiej sytuacji? Bycie z kimś za wszelka cenę. Nigdy. Zabiłam w sobie najpiekniejsze marzenia. Gdy uwolniłam sie z chorego zwiazku, zobaczyłam , że warto próbować. Odzyskałam swoje marzenia, część zrealizowałam. Pomału, pomału. Choćby nawet pojawił sie na mej drodze książę z bajki - nigdy nie pozwolę już soba manipulować. Nigdy. Chamstwu powiem zawsze - nie i spadaj koleś.

Faceci zdradzają gdy brak im wolności, gdy czują się zredukowani do roboczego wołu, gdy maja dość nakazów i zakazów albo po prostu dla rozrywki :)

i nigdy nie miałem dziewczyny :-)

strasznie kreci jesli moglabym byc dla faceta pierwsza kobieta...

Faceci musza zdradzac, tak sa skonstruowani