Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKKKlub

Zakładamy klub mam wcześniaków

Polecane posty

dziekujemy za komentarz :) fajnie sie zrymowalo na koncu :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnosnie włosków to ja robie balejaż-bląd i brąż, wstawie tam na bobasy jakies zdjęcie ze mną to będziesz wiedziała jak wyglądam. ja sie napłakałam przed porodem. Jej ten szpital tragedia. No ale gdyby nie lekarze to nie wiem jakby to sie skonczyło. Wiesz najgorsze było to że ja leżałam jak betka nie mogłam ani do łazienki ani sie umyć nic kompletnie. Dwa razy byłam tylko sie kompać:( i to na wózku mnie wieźli. A na cc trafiłam z kibelka aż wstyd normalnie. Ale co ja miałam zrobić-ten basen to była porazka. Jeszcze jak robili mi 2 usg co z tym łozyskiem to okazało się że jest centralnie przodujące i tak sie zdenerwowałam że znowu kroplówe mi dali na powstrzymanie skurczy. Jej dobrze że mam to za soba. CC strasznie przezyłam spanikowałam normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj czeka mnie jeszcze kapiel, nie to ze jestem brudaskiem :-P ale po zrobieniu boiadu na jutro opadlam z sil :( nic mi sie nie chce :( moze jeszcze jakis film objerze :) a Alanek juz spi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu dobrze ze masz to juz za soba, ale w pamieci zostanie chyba na dlugo takie przezycie dobrze ze z Alankiem tak sie skonczylo a nie inaczej ❤️ jak ja szlam rodzic, to na chyba 2 tygodnie moj szpital pokazywali w interwencji.... za niedopatrzenia i lapowki w sprawie cc zmarl tam chlopec przenoszony,wogole takie machlojki 😠 ja sama mialam pare razy skierowanie na patologie a odeslali mnie z kwitkiem, nawet nie zbadali... dobrze ze mamy to juz za soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie zasnął cos po 21 -wieczorkiem nie ma problemu gorzej w dzień. Teraz będzie mi spał do 1 lub 2 w nocy. A nie wiem czy zaówazyłaś mój synek tez ma niebieskie oczka:). Nie martw sie podobieństwem-i tak synkowie bardziej lgną do mam:). Dla mnie ma twoje oczy :) ja to sie wystraszyłam tym znamieniem bo jak go wyciagneli ze mnie to pierwsze co zobaczyłam to znamie. Jest ciemne taka myszka ciemna i bałam się że jest wypukła. Potem jak juz go miałam przy sobie to 1 co to sprawdziłam to znamie. Odetchnełam z ulgą że jest gładkie/. A jak tam Oluś?? Śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na tej patologi to tyle się nasłuchałam że jeju. A jak rodziłas naturalnie?? Tez przytyłam 20 kg. A teraz nie wiem ile waże bo nie mam wagi. Heheh może i lepiej. Zostało mi w pupie biodrach i udach:(. Kurde mogłoby to przeskoczyć na biust:) z tegobym się cieszyła. Masz racje Ewelinko że mamy to za sobą :).Ale wiesz odesłac kobiete z kwitkiem jej w gowie się nie miści. Wiesz ja tam gdzie rodziłam to prez ten czas co leżałam to tyle dziewczyn się przewinęło że jeju. Jedna była taka co ją tak wymordowali naturalnym porodem że aż im zemdlała i dopiero wtedy cc ej zrobili. Bo szpital tak stawiał na poród naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olus spi juz od 19 :) a ja oczka mam.... zielone, maz ma niebieskie, bardzo jasno niebieskie a maly ma tak sredniawo :) moze mojemu jeszcze wyjdzie znamie? ja mam duzo pieprzykow, ale one z wiekiem mi powychodzily, a znamie takie konkretne mam jedno :) widzilam fotke jak stoisz tylem :) ale masz grube wlosy, moj mysi ogonek sie umywa :( i kto tu narzeka na wlosy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam silami natury,a raczej jej resztkami... :( meczylam sie 23 godzini ehh wole nie wspominac, dobrze ze mnie nie ponacinali :) mowili ze statystyke im podnioslam a ja jak poszlam lezec (37 tydzien-skurcze) to lezaly tam babki juz przeterminowane i tylko ja przed, a najszybciej urodzilam, bo trafilam w nocy o 23 w sobote a w niedziele przed 23 \"juz\" urodzilam moze i szybciej by sie to potoczylo, gdyby nie oksytocyna z powodu siadlej kacji w polowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej no to sie nameczyłas. Powiem ci ze ja chciałabym 2 dziecko ale przez te komplikacje boje sie jak cholera. A odnosnie kompania to byl moment że Alanek chcial tylko na rączki wózek był bee óżeczko bee. Myslalam że zwariuje no i kupilismy taka hustawkę i ona mi zycie uratowała. Ale wczesniej to nie było mowy o zorbieniu czego kolwiek. Powiem ci że nieraz sie popłakałam tak mi dał Alanek w kość A jak twój niunio spi?? W łóżeczku??. Bo mój całą noc ze mną:). A w dzień w łóżeczku Ewelinko a masz może gg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitko za to ty figure masz rewelka poprstu bluzeczka z brzuszkiem i schabikami odsłonieta:). Ja musze sie jednak zasłaniać. Przed ciażą ważyłam 50 kg i mogłam sobie pozwolic. Najbardziej mi zal tych ciuchów-w te lato nie założe ale może w następne. A oczy tez mam zielone:). Mój Alek ma niebieskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu mam gg :) 5403221 ja tez mam hsutawke, ale moj nie przepada za nia, za to uwielbia karuzele :) zamowilam ja na allegro na dzien dziecka :) ja malego klade do lozeczka, w sumie jeszcze nigdy z nim nie spalam :( jakos nie lubie i boje sie ze spadnie, mimo dosyc duzego wyrka nawet jak spie z mezem to d... so siebie :) a ja rozwalona oczywiscie :) moj maly jest spokojny (chyba za mezem, ja ponoc bylam narwus okropny..) w dzien nieraz pospi do 10, no i wtedy do nst karminia nie spi (okolo 3 godzinki) potem znowu idzie spac na 3 i tak na zmiane :) ja na poczatku codzinnie plakalam :( to z przemeczenia, jak jeszcze piersia karmialam, wydawalo mi sie ze swiat mi sie wali na glowe, cos zawsze bylo nie tak ,a to maz, a to cos z Olusiem teraz jest coraz lepiej :) ta pogoda tez dobija :( wczoraj bylam nie do zycia np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamka, u mnie nie jest tez tak rewelacyjnie... na 4 miesiace przed zajsciem wazylam 49 kg przy 168, w wakacje, po maturze troche sie roztylam do...60 + 20 kg ciazowe=80😠 - 14 =66 ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamka wstawilam fotke synka zaraz po porodzie, az nie chce sie wierzyc ze tak wygladal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje gg 4509496 Oj nie widać a to najwazniejsze:). Ja z moim Alkiem nie spie juz od dawna bo on tak chrapie że nie moge tego znieść. W ciaży taki wrazliwiec się zrobiłam. A ponieważ o takie błachostki sie kłócilismy więc kupiłam łózko i w koncu nie słyszałam chrapania:). A synek potrafi mi na brzuchu spac a ja nawet nie rusze sie wtedy tak jak zasypiam tak sie budze:). Niewygodna pozycja ale ten mój brzdąc wymagajacy jest. za to mojemu Alkowi zsunał sie kiedys z brzucha i od tej pory pilnuje zeby z nim nie zasypiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje wierzyc się nie chce jak te dziciaki się zmieniaja:). J mam takie jedno zdjecie jak mi go z brzucha wyciągneli. Pamiatka na cale życie. Ale paskudek był heheh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam takie zdjecie caly w mazi i opuchniety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wieczorem forum odżywa. Ja i tak na chwilkę, bo góra prasowania czeka. Moja córeczka na szczęście śpi po obiedzie z 3 godziny więc mam trochę czasu żeby wszystko ogarnąć. My małą do łóżka bierzemy po rannym karmieniu ( około 6.00), tak to śpi całą noc w łóżeczku, ale w dzień niestety na łóżku ( łóżeczko w dzień parzy). Mamka nie tak strasznie przez tydzień być samą z dzieckiem, tylko nią się zajmuję, a nie obiadkami dla męża itp. Wiadomo trochę smutno, bo moja rodzinka w innym mieście mieszka, ale jest do przeżycia. Mąż nie długo wraca z kursu. A dzisiaj moja siostra przyjeżdża, więc pomoc będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela zazdroszcze, ze ma kto pomoc, my z mezem mieszkamy sami, a on vzasami pracuje z ojcem do 20-21, wraca jak maly juz dawno spi po kapaniu a w weekendy jeszcze mial studia (teraz wakacje) i sama zajmowalam sie dzieckiem, obiadami ,sprzataniem moja mama mieszka 15 min drogi ode mnie, ale miala zlamana noge, teraz kuleje i to ja jeszcze chodze jej pomagac w domu (moj tata pracuje w Pradze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie wcześniaczków:-) Choć te wasze pociechy to spore się rodziły;-) Mój teraz pięcioletni Miłoszek urodzil się w 28 tygodniu z wagą 700 gramów, potem za niecale 3 llata urodzilam Kajtusia w 39 tc czyli w terminie, a ważył tylko 2400. Gdyby ktoraś wcześniakowa mama miala jakieś pytania czy wątpliwości odnośnie swego dziecka i chcialaby się dowiedzieć jak to u nas było - zapraszam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moni 76 -
hej dziewczyny ja urodziłam w 31tc z waga 1120 a cm 38 moja Kinga ma teraz 6 lat i jest wszystko ok z druga ciążą zaszłam po dwoch latach i urodzilam w 40 tc bez komplikacji a Krystian wazył 3120:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moni 76 -
tez odpowiem na wasze pytania jak bedziecie chcialy:)piechodka my juz po najgorszym :) ale wszystkim aniolkom ktore sie pospieszyłe zycze szybkiego wyrownania :)do rowiesnikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha27
Witajcie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha27
Ja mam 3letniego synka i wedlug lekarzy urodzil sie w 37tygodniu,wiec troszke za wczesnie,ale czy byl on wczesniakiem?Wazyl 4kg i 58cm dlugi.Nie mialam boli,ale odeszly mi wody i mialam cc.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gocha no to ladnego wczesniaka urodzilas :) ja tez urodzilam w 37 tygodniu, jak wychodzilismy ze szpitala to 2900 wazyl :) moj maz tez jest wczesniakiem-urodzil sie w 33 tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama52
Ja też urodziłam syna o miesiąc wcześniej .Waga 1850 /48 cm.Działo się to 27 lat temu i możecie być szczęśliwe jeżeli można mówić o szczęściu ,że jesteście w tych czasach.Po urodzeniu syna z 2 dni wypisano mnie do domu a jego do inkubatora.Wyprosiłam żeby mi go pokazano.W przeciągu tygodnia 2 razy sprawdzali po wyjęciu z inkubatora i sprawdzali czy może samodzielnie oddychać.Mógł więc po tygodniu mi go oddali z wagą 1800 pełną buzią pleśniawek i naczyniakiem [od igły z kroplówki] na ciemieniu.Podobno nie chcieli zawyżac statystyki umieralności na oddziale.Był to okres kiedy nie było żadnych odżywek,mleka witamin kompletnie nic.Ale jakoś sobie poradziłam i dzisiaj mam dorosłego mężczyznę w domu i jest moim synusiem.Tak więc jeżeli los tak pokieruje waszymi ciążami to macie o wiele większe szanse jak ja kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×