Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kapadocjaaa

Czy każdy mógłby sie do tego jakoś ustosunkować?

Polecane posty

Gość kapadocjaaa

Pascal: " Jeżeli wierzący myli się i skoro naprawdę poza progiem śmierci są tylko milczenie i ciemności, on się nigdy o tym nie dowie. Jeżeli natomiast niedowiarek się myli, jeżeli coś jest, to przez całą wieczność będzie ponosić konsekwencje swego błędu." i jeszcze jedno: "Należy szukać – pisze Pascal – Jeśli ci mówię, że musisz poszukiwać, to czynię to nie z powodu świętej gorliwości człowieka pobożnego (...) Mówię, że musimy poszukiwać nie ze względu na duchową pobożność lub zwykłą ciekawość, ale z powodu naszej osobistej korzyści. Zadziwia mnie i przeraża obojętność wobec następującej kwestii: wieczność, którą przynosi ze sobą śmierć, jest rzeczą tak bardzo wzniosłą, tak głęboko nas dotyczącą, że trzeba być pozbawionym wszelkiego poczucia logiki, aby pozostać obojętnym wobec takiego problemu (...) Nie ma dla człowieka nic ważniejszego jak jego przeznaczenie; nic nie jest bardziej niepokojące od wieczności, która go wszakże oczekuje. Natomiast wobec innych rzeczy człowiek zachowuje się zupełnie inaczej: boi się, ufa, zapobiega, informuje się. I właśnie tenże człowiek, który spędza wiele dni i nocy w zagniewaniu i desperacji z powodu niepowodzenia w karierze, zdąża bezmyślnie ku śmierci, która jest stawką o wszystko lub nic. Jest dla mnie rzeczą straszną widzieć, jak prosty człowiek z wielką wrażliwością zabiega o małe i przemijające rzeczy, a z ogromną obojętnością podchodzi do tego, co wielkie i wieczne." Proszę napiszcie co o tym sądzicie, szczególnie o pierwszym cytacie.Co wy o tym sądzicie itp. W sumie każdy dzień biegnie tak szybko, zajmujemy sie tysiącem spraw, rzeczy pewnych i mniej pewnych ... ale z każdym dniem to pewne zbliżamy sie do momentu swojej śmierci. A co najbardziej niesamowite, mimo, ze to takie nieuniknione i pewne, wcale o tym nie pamiętamy...mało sie zastanawiamy... a ja nawet czasem łapałam sie na tym, żę jakbym zapominała o tym, że przecież nie bede żyła wieczne. Zapraszam do dyskusji :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie w 100
% zastanawiam sie caly czas nad sensem zycia, ale nie na zasadzie, dlaczego cierpimy itp , tylko,ze czasem mnie skieszy jak zwyczajnie chodzimy do sklpeu, klocicmy sie, idziemy do pracy,kupujemy ciuchy itp..tymczasem jestesmy coraz blizej tego,co nas najba\rdziej dotyczy a czego nie znamy,Wydaje mi sie,ze jest to tak ogorman niewiadoma i problem,ze automatycznie go odrzucamy i sobie zwyczajnie zyjemy...dla mnie to jest cos niesamowitego tzn to ,co czeka nas po smierci, jakie to wszystko tu na ziemi jest bez znaczenia........ co do pierwszego cytatu odpowiedz jest prosta;nikt czy wierzacy czy nie, nie wie co tak naparwde nas czeka, i kazdy z nas moze byc w ielkim bledzie ... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapadocjaaa
Moim zdaniem jeszcze pierwszy cytat ma inną podpowiedź - podpowiedź dotyczącą tego : brzydko powiedziane ale jednak co się opłaca"... No właśnie, codziennie zastanawiamy sie nad tysiącem drobnostek, odrobiną choćby ;) cellulitu itp. i jakiś innych małych niedoskonałości, a przecież wszystko i tak w proch się obróci...Czy zatem nie warto by było żyć bardziej w zgodzie z tym kim jesteśmy, jak wyglądamy - bardziej witać każdy dzień, a czesto też pomyśleć o swojej duszy, szukać wyżej niż tylko materialnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie w 100
no.,ze lepiej wierzyc niz nie wierzyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×