Do wszystkich pół-dziewic, które mają taki problem jak ja.

Próbuje rozpocząć współżycie, ale on nie może mi wejść głębiej niż na mniej więcej 1/3 długości. Palcem potrafi dojść do końca, dwoma też jako tako idzie, ale jego członek nie może wejść. Nie wiemy, czy ja coś robie źle, czy on. Próbujemy różnych pozycji, ale ból jest tak silny, że nie da rady, a kiedy zagryzam poduszke i nie patrze na ból - też nie może wejść. Pójdę chyba do lekarza, ale najpierw Was pytam. A, i nie piszcie o alkoholu - też próbowaliśmy i nic z tego.

kup sobie giga wibrator - to dziala!!!

jak nie umiecie w cipke to walcie się w dupsko!!!

prosze o poważne wpisy

Może poprostu nie jesteś jeszcze gotowa?? Może za bardzo się spinasz. Tobie wydaje się, że jesteś rozluźniona, a w rzeczywistości może jesteś zbyt spieta... W ostateczności możesz iść do gina, to on przetnie błone, czy coś tam z nią zrobi i już jej nie będzie i może to ząłatwi problem...

idz do ginekologa,i poproś żeby on to zrobił,ja tak zrobiłam i jestem zadowolona,leżałam na fotelu ,a ten założył prezerwatywe i jakoś tak umiejętnie pchnął że od razu był w środku,nie wyszedł jednak od razu bo powiedział że musi sie upewnić,no i upewniał sie tak z pietnaście minut,ale co tam jemu też sie należy,a mi nie ubyło i nawet nie płaciłam za wizyte

Nie, czuje się gotowa, tylko to tak bardzo boli. Za każdym razem krwawię.

dobre z tym ginekologiem hehehehehhe

... masz otwór nie szczelny ?? a jak nic nie da sie z tym zrobic bedziesz pol dziewica do konca zycia. zelazna zapora nie do przebicia :P nie no, wspołczuje...taka wpadka za pierwszym razem... :O

pewnie jestes tymi 3 % dziewic, ktorym blone trzeba chirurgicznie usuwac, bo jest taka mocna. Twoj pech idz do gina!

ze jestes z tych dziewic, ktore bedą nimi do końca życia. Nawet chirurgicznie nic się nie da zrobić.Ma tak jedna dziwica na 1000. ;)

Nie żadna wpadka, bo mój facet jest wyrozumiały i w zyciu nie potraktowalibyśmy tego jako wpadki.

ja tez mam taki problem z moim chlopakiem, probowalismy juz pare razy i on nie moze wejsc, boli mnie i krew leci ;( a ostatnio sobie lusterkiem przylozylam i zobaczylam moja blone-dziurke ma srednicy paru milimetow, nie wiem czy nam sie uda to przebic, chyba tez pojde do gina... dodam ze mam 22 lata a on 29

i nie wiem co jest grane próbowalismy juz kilka razy zawsze strasznie boli a myslałam ze to bedzie pyk i juz:(

a ginekolog ta blone przebije na zwyklym badaniu? czy to gdzies do szpitala trzeba jechac? moze jutro bym poszla prywatnie do gina i po sprawie... moj chloapak za 2 tyg wyjezdza i nie bedzie go miesiac:( chcialabym sie z nim kochac juz, tyle czasu nam sie nie udaje...:(

i pytanie ...kiedy bede wiedziała ze to juz przebił??????? no i to bez sensu jest bo ja juz z nim nie jestem wiec teraz nie wiem czy nastepnemu mam powiedziec ze jestem dziewica pół dziewica czy jak??????

i to strasznie boli a mnie sie juz wszystkiego odechciało:( i jakos nie mam ochoty na wiecej prób:(

CZY KTOS WIE JAK WYGLADA TO PRZEBIJANIE BLONY U GINEKOLOGA?? CZY ROBI SIE TO PODCZAS ZWYKLEJ WIZYTY CZY INACZEJ??

"CZY KTOS WIE JAK WYGLADA TO PRZEBIJANIE BLONY U GINEKOLOGA??" przeczytaj wypowiedz z 21:08 ;)

I ty insynujesz mi, że mam małego ptaka?A po jaką cholerę ci większy niż ziarnko ryżu jeżeli zwykły ci się nie mieści?

a czym on jej przebil? bo nie kumam tej wypowiedzi... dlatego pytam dalej

zły chłopiec ---> na tamtym topiku ktoś sie podszył! Pójde do lekarza ale niekoniecznie w celu przebicia, niech mi jakoś doradzi, co mam zrobić, wiecie. Albo spróbuje sobie sama jakoś przebić :P Nie mam ochoty iść do gina, byłam do tej pory kilka razy izawsze wiązało się to z bólem, ogólnie to sie wstydze :P

a w ogóle jak głeboko jest ta błona?????

tak wiem.jeszcze raz sorry

ja tez sie juz zastanawiam nad tym...moze to glupie, ale ta blona jest tylko u wejscia do pochwy?dalej juz nic nie ma?pojdzie gladko jak sie przebije ?

chyba troche głębiej bo wchodzi np 3/4 a dalej boli strasznie:(

Błona nie jest głeboko, czasami da sie ją wyczuć, ale tylko wtedy, kiedy sie wkłada coś szerokiego, bo wtedy jest tak jakby napięta. wiesz, mozesz sobie włożyć palec i naciskać wszedzie i niebardzo poczujesz bo ona sie naciaga lekko. Ja swoją wyczuwam. Jest chyba płytko, raczej bliżej niż dalej.

i wiecie co....przez to wszystko ten pierwszy raz był do niczego miało to byc cos najpiekniejszego w zyciu a jest czyms strasznym jak jakas meczarnia:(

To naczy, wyczuwałam po kilku nieudanych próbach, potem próbowaliśmy mocniej i od tego czasu leciało mi więcej krwi, więc pewnie mam strupy i nie pcham tam narazie rąk :P

No właśnie, ja sobie wyobrażałam to jak jakieś super rpzeżycie, a w zasadzie nic świetnego, ale nie ubolewam nad tym. Szkoda mi tylko tego, że jestem strasznie podniecona, jest mi cudownie, kiedy pieści mnie palcem w środku, widze jego podniecenie, tak bardzo chciałby i ja też, a tu taki klops :D