ja robię mu loda a on zapomina o minetce

wiem ze facet po orgaźmiejest najczęściej zmęczony by wypieścic kobietę ale czemu w moim związku jest tak prawie zawsze czasem jest tak ze wypieszcze go od rana ,po poludniu i na wieczor -on ma wtedy 3 orgazmy , a w tym dniu anijednego. nawet jak raz go popieszcze to tez mnie nie polize :( nie wiem jak mu powiedziec ze mi przykro...

prosze o poradę

niech on zrobi to pierwszy

chodzi o to ze leżymy sobie..i on sie nie zanosi by mnie wypiescic. wteyd ja robie to pierwsza po prostu częściej chcialabym osiągać orgazm albo gdy go wypiescze troche to on postanawia we mnie wejść i ani mu w głowie pieszczenie mnie

Moim zdaniem zminen partnera on nie dba o ciebie i gdzies ma twoje potrzeby. On poprostu czeka i liczy na swoje przyjemnosci

Z kim Ty sie zadajesz ? ?!?!?!? Z altzhaimerem jakims ???? Piznij my trzy razy z wierzchu to se przypomni!:P

Zrób to sama albo nei rób mu póki Tobie nie zrobi. :D

Jak facet już dojdzie to często traci podniecenie. Minetkę mozna robic tylko przed wytryskiem żeby facet miał z tego przyjemność. Tylko, ze pewnie trudno mu się powstrzymać podczas orala abby w ciebie nie wejść od razu. Ale to już inny problem.

Jak on Ci nie robi to ja to moge zrobic, uwielbiam lizac cipki :P

może się Ciebie brzydzi po prostu ? a robił wcześniej ?? może coś nie tak z higieną u Ciebie ?

pogadaj z nim i juz

moj też tego nie robi ale wiem dlaczego :) jeszcze nigdy tego nie robił i chyba sie boi że moze zrobi to zle, nie tak, widze że chciałby ale narazie tylko pocałunki tam :) czekam cierpliwie moze wreszcie sie odważy :)

hmmm nie rozumiem takich facetow:O przeciez nie ma nic lepszego jak zrobic minetke:D::P:P:P:P

hmmm nie rozumiem takich facetow przeciez nie ma nic lepszego jak zrobic minetke: musze powiedziec cos bardzo madrego cipka cipce nie równa. Mojej dziewczyny sluz nie smakuje tak dobrze jak laski ktora poznalem w te wakace. moglbym jej obrabiac patele caly dzien natomiast dziewczynie minety raczej nie lubie robic. szkoda, bo baardzo ja kocham i chcialbym to robic z przyjemnosci a nie obowiazku

wiem że nie lubi się czyatć takich rzeczy gdy ma się powazny probem...ale niestety takie jest moje zdanie. on ma gdzieś Twoje potrzeby. jeśli nie r0obił tego wcześniej to może być tez oznaka tego że się brzydzi. nie konkretnie ciebie oczywiście, ale ogolem robienia minety. być może nigdy tego nie robił żadnej kobiecie i wyobraża sobie że to jest niewiadomo jak odrażające. możwlie tez że jest tak przyzwyczajony że nie trzeba kobiecie dawać przyejmniści w ten sposób mimo że ona oralnie zaspokaja jego. niestety są tacy faceci. moja koleżanka miała ostatnio podobny problem. spotykała się z facetem dla którego stosunek polegał tylo na tym że ona mu robiła loda a poźniej się kochali. on jej nawet nie przygotoywał ręką! po prostu liczył na to że sam fakt że jest z nim ją tak podnieca że nie musi nic robić:o egoista! ale poźniej jakoś się tak zgadało na ten temat i on powiedział że tylko raz w życiu robił minetę kobiecie którą kochał...... nie twierdze że Twoj Cię nie kocha. nie mam prawa by spekulować na ten temat.....ale wydaje mi się że nawet jeśli zależy mu na Tobie absolutnie nie na Twoich potrzebach. po prostu przyzwyczaił się że ty mu robisz dobrze, taki układ mu się podoba i nie chce go burzyć. jeśli nie stać Cie na szczerą rozmowę to musisz zastosować siłę aluzji:) po prostu jak zanosi się na zbliżenie ty nic nie rób. nic a nic. on wtedy zacznie się zastanawiać co jest nie tak i może skapnie się głupek że skończyła się dobroczynność sorry że tak się rozpisałam ale mam tendencję do lania wody:P

A zrób tak - najpierw zacznij mu robić lodzika, ale nie do końca, potem się połóż i powiedz mu, że niech teraz on zrobi Ci minetkę, a dopiero potem będzie pełny seks (stosunek). I nie zgadzaj się na seks bez minetki. Być może tę metodę będziesz musiała kilka razy powtórzyć, ale potem on \"załapie\" o co chodzi i będzie to robił \"automatycznie\". A swoją drogą, to jak długo ze sobą jesteście? Chyba ten wasz seks mało urozmaicony jest? :( Do tego tylko Ty inicjujesz pieszczoty?!

jesli to trwa dlugo ja na twoim miejscu przestalabym robic lody. naprawde. niby seks wyplywajacy z milosci powinien polegac na dawaniu tej 2 osobie przyjemnosci, ale gdyby u mnie taki stan rzeczy trwal dluzej po prostu przestalabym go piescic. tak jak ktos wyzej napisal, nie rob nic i nie zgadzaj sie na stosunek bez minetki. no i oczywiscie nie rob mu loda pierwsza, tego musisz sie trzymac, najpierw od Tobie minetke a potem Ty mu ewentualnie loda.

będzie szczerze do bólu..... fakty są takie, że - czy się to komuś podoba, czy nie - niektórzy faceci, żeby nie powiedzieć, większość, brzydzą się robić minetki... trudno wyrokować skąd się to bierze, ale głownie chyba z faktu, że kobietki nie domagają się tego od facetów WPROST, a skoro tak, to nie każdy facet jest na tyle domyślny, by samemu się do tego palić, tym bardziej, że minetka nie jest tak popularną i oczywistą formą oralnej miłości, jak popularny lodzik... inna sprawa, że w przypadku kobiet "na jedną noc" nieraz facet ma obawy, że w ten sposób nabawi się jakiegoś paskudztwa, skoro panna tak łatwo wskakuje mu do łózka, ma prawo sądzić, że z taką samą łatwością wskakuje tam innym menom... wiem, na tej samej zasadzie panna może nie chcieć zrobić loda facetowi, ale jakoś rzadziej spotykałem się z tego rodzaju postawami wśród przygodnych kobiet, podczas gdy one nie domagały się wzamian minetki... no własnie - NIE DOMAGAŁY SIĘ !! i to chyba jest słowo klucz... myślę, że po części wina leży też w samych paniach, które wstydzą się najwyraźniej poprosić o rewanż, być może w obawie, że zostaną uznane zdzirami czy - używając nomenklatury młodszych nastolatków - jako zboczone... i to jest spory błąd moim zdaniem, bo o swoich potrzebach należy mówić WPROST, a nie liczyć, że partner (przygodny, czy stały) się domyśli... no i ostatnia sprawa, która się nasuwa przy okazji tego topiku... zawsze śmieszą mnie komunały i puste deklaracje pań pt. "najważniejsza w związku jest szczerość i otwarte mówienie o swoich potrzebach..." - i wlasnie w imię tych, głęboko "wyznawanych" zasad i idei, autorka topiku miast bezpośrednio zwrócić się z tym do swojego chłopaka, powie o tym wszystkim tylko nie jemu, jakby nie patrzeć, najbardziej zainteresowanemu (przynajmniej potencjalnie) całą sytuacją... dowie się o tym całe forum na kafeterii, koleżanki, znajome koleżanek, znajome znajomych, pani Bronia z zieleniaka, sąsiadka z IIp. itp itd. tylko nie nasz winowajca... I gdzie tu miejsce na szczerość i szansa na poprawienie się chłopaka autorki topicu, skoro żyje on w błogiej nieświadomości i poczuciu, że wszystko jest git - jego dziewczyna zrobi mu loda (co przecież uwielbia, jak mniema), on ją czasem "ukłuje", dojdzie w 5 min i wszyscy są zadowoleni... no właśnie, widać, że jednak nie wszyscy... i mimo tego topicu, obym się mylił, nasz "bohater" i tak nie dowie się o całym problemie, no chyba, że od źle życzącego mu kumpla, który słyszał o tym od Ziutki - córki właściciela zieleniaka, która usłyszała o tym podczas rodzinnej kolacji.... Pytam - czy to jest zachowanie dojrzałe?? Pytam retorycznie i spoglądając na wiek autorki topiku, dośpiewuję sobie, że przecież w tym wieku trudno się rozmawia z parnerem na takie tematy (jednak!)... Tyle, że z mojego doświadczenia wynika, że wiele kobiet, powiedzmy 10 lat starszych, również miewa z tym problemy. Aha, i żeby nie było, nie twierdzę, że faceci są w tym (szerość i otwartość w mówieniu o swoich problemach) lepsi, ale chociaż być może nie klepią o tym jęzorem na lewo i prawo wystawiając na pośmiewisko swój własny związek i swoją partnerkę... Dziękuję za uwagę.

bardzo dobra i dojrzala wypowiedz dotykajaca wiele aspektow problemu z tym ze obawiam sie ze jak na realia i poziom tego forum to chyba troche zbyt dojrzala i nie zostanie odpowiednio odebrana przez forumowiczow wtym i przez sama kamille20 Pozdro

król majonezu - bardzo mądre słowa! Warto by autorka topiku wzięła je sobie do serca. A ja jeszcze tylko dodam, że wielu facetów nie garnie się do robienia minetki, ponieważ panna jest w \"tamtym\" miejscu zarośnięta, co wielu odrzuca (oczywiście są i wielbiciele owłosienia tamże). Wydepilowanie się w \"tamtym\" miejscu może radykalnie poprawić sytuację... :)

Powiem ci kamilo że skoro twój facet zapomina -albo nie chce pamiętać i nie robi dziewczynie minetki to nie zasługuje na to abyś ty mu robiła dobrze.Szkoda ze ja nie jestem na jego miejscu-jest to moja ulubiona gra wstępna ,ale sa i inne.

cześć twuj mąż lubi wygode ,ale nad kobietą treba popracować wylizać cipeczke ,napisz skąd jesteś a się umówimy lub zadzwoń zrobie wszystko żeby był ci dobrze tel domnie 517975460.pozdrawiam Jurek