Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

Gość prezent
Krój podobny kawa, tyle, że tamta jest w innym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawuśka
w pracy robimy hod-dogi...2 drink z whiskasa..świat jest kolorowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaaaaaa, zycie jest niesprawiedliwe.... mi nikt nie robi hot-dogow ani drinkow :O 😭 , moze i lepiej ,bo wracam samochodem do domu :P a jak dzwonil luby i pytalam co na obiad, to smial mi powiedziec ze jeszcze nie wie.... no wiecie co ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Ciekawe Angel czy się jakoś wytłumaczył. No i prosze kobiety... Wygraliśmy 2:1... Ciekawe ile zapłacili za taki wynik :P A poważnie, to chyba po raz pierwszy jestem dumna z naszej reprezentacji. Tylko jakoś na prawde nie chce mi się uwierzyć, że za sprawą nowego trenera te nasze patałachy nauczyły się grać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaawa
Zieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeew zimno, spać sie chce..a dobry nastrój został chyba we wczorajszych spodniach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
no nasi wygrali,i chyba sami byli tym zaskoczeni:P bo normalnie to to ewenement:P ale co by się za tym kryło czy nie kryło to zwracam im honor,i czekam na następny mecz...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
a co do bilboardów, to ma chłop dobrych marketingowców:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Też tak myśle goździku :D Mężulek był pod wrażeniem mojej euforii wczoraj :D Stwierdził, że jest w szoku, bo nie widział mnie jeszcze w takim stanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
To był oczywiście komentarz do meczu ;) Bilbordy faktycznie- z życia wzięte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
e szkoda gadać,człowiek by się najchętnej od tego wszystkiego odciął, ale wciąż się pamięta,że oni się tam bawią każdy w swoje teorie i gimnastykują jak chcą za nasze ku**a pieniądze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Kocica w końcu zawitałaś :D Ale jakoś tak "milcząco" :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Dyskrtnie przypomina, że jest z nami... :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
*dyskretnie oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica kocura
witam.nie pisałam wczesniej,bo padł mi net:(.Opowiem Wam troszke o sobie:). Poznałam sie z moim kocurkiem 11 lat temu w pubie:D.mialam wtedy 18 latek i świetowalismy z kilkoma osobami zakonczenie roku szkolnego.siedzielismy pilismy piwko,glupie gadki itp.on siedzial z kolegami kilka stolikow dalej i bacznie mi sie przygladal.po jakims czasie wyszlam z pubu odprowadzic jedna z kolezanek na przystanek(a przy okazji troszke sie przewietrzyc).kiedy wracałam spowrotem do reszty towarzystwa on stal na zewnatrz palil papieroska i oczywiscie mnie zaczepil.nie bylam wtedy mila dla niego powiedzialam ze nie gadam z gruzem(wydawal mi sie wiekowy:D)itp.po jakims czasie zakonczylismy ucztowanie i czas bylo ijechac do domu ,rozeszlismy sie i on podszedl do mnie na przystanku i zapytal czy nie poszlabym z nim na kawe,zgodzilam sie.pogadalismy opwiedzial mi jak to niedawno odeszla od niego zona i takie tam pierdoly ,na koniec chcial ode mnie nr telefonu i zapytal czy zechciala bym sie jeszcze kiedys spotkac,DALAM mu ten nr sama nie wiedzac dlaczego:(.odezwal sie po 2 tyg i zaprosil na obiad.potem byly kolejne spotkania i po 3 miesiacach powiedzial mi że sie zakochal:/.o matko dla mnie to byl szok,ja go traktowalam jak kolege(do niczego miedzy nami nie doszlo,nawet nie bylo caluska)umawialam sie z nim poprostu z litosc ,on chcial sie komus wyzalic,wyplakac,a ja potrafilam sluchac.i tak mijaly kolejne miesiace,w koncu i ja cos do niego poczulam.powiedzialam o nim rodzicom,do dzis nie chca slyszec o zwiazku z nim,minelo 11 lat a oni nie chca tego zaakceptowac dalej.mowia ze marnuje sobie zycie z tym czlowiekiem.a on jest naprawde wartosciowym czlowiekiem,czuly opiekunczy,zaradny.mowia ze najgorsze co moglo mnie spotkac to zwiazac sie z rozwonikiem i w dodatku duzo starszym.a przeciez to nie jego wina ze zone zaswedziala .........i poszla w swiat z innym facetem.pomieszkujemy razem od 6 lat,ja mam rowniez swoje mieszkanie.w kwietniu wyjechalismy nad morze i tam dostalam najpieknieszy prezent urodzinowy....poszlismy na spacerek plazą i tam moj kociaczek padl na kolana wreczyl mi bukiet roz i pierscionek i zapytal czy zostane jego zona.zgodzilam sie. to narazie na tyle id egotowac obiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
kocica :D Widze ślub też przed Wami ;) A rodzice... To przykre. W końcu nie jesteście ze sobą już krótko, powinni widzieć, że jest Ci z nim dobrze i przynajmniej starać się zaakceptować taki stan rzeczy. Niestety nie mamy wpływu na pewne rzeczy i poglądy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa gratulacje z okazji zareczyn :D a Twoich rodzicow nie rozumiem - a w szczegolnosci argumentow..... sama jestem po rozwodzie... a mam dopiero 25 lat ...i co ? mam zyc w celibacie do konca zycia ? ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Angel a wytrzymałabyś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
z rodzicami to różnie bywa:O dla przykładu moi rodzice to pierwsza ławka w kościele,niedziele + wszystkie możliwe święta kościelne + procesje itd. i dla nich rozwód jest nie do przyjęcia, rozwód dziecka i tak samo związanie się ich dziecka z kimś po rozwodzie. bo się przysięgało do grobowej deski w kościele itd. ble ble ble:O choćbyście się kłócili,bili:O i nie wiem jak nie dobrali, to dla nich nie ma opcji... żeby się jeszcze w życiu nie zdziwili:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Goździku właśnie, bo coś ostatnio zamilkłaś na tematy telefoniczno mailowe :D Jak się sprawy mają? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
spoko:D wczoraj rozmawialiśmy tel. i wciąż jestem jeszcze pozytywnie naładowana(cokolwiek to znaczy:P)po ostatnim spotkaniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna kawa
kurcze ja mam nadzieje że mój Misiek nie bedzie czekał 11 lat z oświadczynami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×