Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

tak siedze se dzis i zaczelam sie zastanawiac nad prezentami gwiazdkowymi... co kupic ? rodzicom, rodzenstwu , no i oczywiscie facetowi ?? :D (na gwiazdke , o ile wytrzymamy ze soba :P bedzie jakies 2,5 miesiaca razem ) ??? mozecie zdradzic co zazwyczaj kupowalyscie swoim mezczyznom na poczatku znajomosci ? :) i co teraz kupujecie ?

no i wątek tematu powraca..heheh :D Witam -u mnie wczoraj pierwszy raz padał śnieg :D W sobotę robiłam dziewczynie Miśka brata tipsy - i jestem z siebie dumna -całkiem fajnie wyszły :D A co do prezentów - czasem jakiś drobny gadżet, czasem płyta z ulubioną muzyką..Coś wyszukanego ale niezbyt drogiego.Coś co będzie wskazywało na to że słuchalimsy i wiemy już co nieco o guście i preferencjach. Ciężko rzucić konkretem - czasem wpadnie cos w oko na wystawie i już wiemy że TO JEST TO! Ksiażki, płyty,śmieszna bielizna, krawat ręcznie malowany jakiś zabawny,piękne pióro, kubek ze zdjeciem jakimś wspólnym albo taka koszulka ;)..

trzeba miec wspolne zdjecie ;) myslalam o etiu na bilety lotnicze ... :D :P , wczoraj szukalam, jedno mi sie tylko podobalo ... troche drogie... :O , poczekam do piatku i zobacze jak on sie \"spisze\" - mam urodziny :D

etui *

hej kobietki:)co wy tu z tą gwiazdką?dajcie spokój święta dopiero za 1,5miesiąca:D rano zapłaciłam oc i humor spieprzony:O chyba że ktoś mi go poprawi;)

smsa jeszcze nie dostalas ? ;) a mi wlasnie przed chwila \"szef\" (przydupas szefowej ,czyli nie moj szef z urzedu) tak podniosl cisnienie, ze myslalam ze mu przy..bie

trzeba było...przynajmniej w myślach:O wszystkie dziś zapracowane?;)

ja nadal wkurwiona ;) na \"szefa\" :P i udaje ze pracuje ,zeby sie nie mial do czego przypieprzyc :) Michal znow sie odezwal , owoc zakazany lepiej smakuje ?

no najwidoczniej Angel, najwidoczniej:D:D:D;)

no ja muszę skończyć diety i delegacje rozpisywać bo już dwunasty... w środe przyjdą na casting laski na spedytora....Wrrrr jakieś młode pindy, jedna była modelką (fuck) ... Wiecie jak sie czuje? Zawsze mam nerwa że przyjmą jakieś głupie cipy i cała atmosfera pracy pójdzie sie kochać...poza tym będę o nie zazdrosna..a zazdrość to okropna rzecz..

Kawka - moze nie bedzie zle z tymi laskami ? (chociaz ja tez jestem straaaaaasznie zazdrosna :O , no ale z tego chyba sie nie da wyleczyc ;) ) \"szef\" przyniosl mi czekoladki - malaga . Chce niby tak przeprosic za poranek ? :O niech spada :P , jestem nieprzekupna :D ;)

każdy jest przekupny to kwestia ceny

hahahhaha goździk doooobre no mam nadzieję że będą normalne i nie za ładne....no ale jak słysze że jedna pracowała jako modelka....:O Zazdrośnica jestem zwłaszcza że tutaj pracuje mój Misiek...i nie fajnie bedzie jak jakaś ex-modelka 20-paro letnia bedzie sie ttuaj kręciła...wrrrrrr W srode mają przyjśc na rozmowe... trzeba bedzie sie ładnie ubrać...

Kawka ! bez przesady ... Ty tez jestes 20-paroletnia.... ale zobacz ..myslisz ze Misiek nie widzi np. na ulicy \"lasek\" ? Widzi, bo to facet , tylko jest z Toba ,bo CIE KOCHA ! Tak jak w tym dowcipie ... jest na diecie, tylko czasami czyta menu ;)

coś jest w tym co pisze Angel...;) jaka u was pogoda?u nas śnieg pada w weekend,teraz póki co nie pada,a ja oczywiście opony nie zmienione taa:O

pada snieg :O , od rana , a ja smigam na ZIMOWYCH oponach juz :) , zmienione w sobote, jeszcze bez wiekszych kolejek :P

ja się muszę też zorientować w temacie,rozsądek nakazywałby jak najszybciej, chociaż ja i rozsądek?;) pieprznięty dzień dzisiaj,szczyt lenistwa:O

Angel, tak tak - ja wiem ze facet moze patrzeć w menu... bardziej mi chodzi że coś się zmieni...Przywykłam że jestem najmłodsza, najzgrabniejsza hehehehhe że mam wzgledy i specjalne traktowanie u szefostwa - jeżdże z nimi na imprezy itp. - przywykłam do tego, zwłaszcza że nigdy nie byłam traktowana jak królewna pupilek w życiu bo zawsze znajdowały sie łatwe ładne laski... Boję się ze stracę swój dotychczasowy status i spadnę z chmur spowrotem w swoje kompleksy z których do tej pory koledzy z pracy mnie leczyli... Wiem że to jest próżne myślenie...ale jestem szczera.

oj Kawa;) jestem w lekkim szoku,po tym co napisałaś,prawie wierzyć się nie chce,że tylko wtedy czujesz się dobrze,gdy jesteś najmłodsza,najładniejsza,najmądrzejsza,najsympatyczniejsza... jasne,że każdy lubi połechtać swoją próżność od czasu do czasu, ale że to u ciebie jest aż tak silne?

oj tam , wydaje mi sie ze troche przesadzasz ;) ale ja tez bym sie pewnie tak zachowywala :P ;) metaxa, gozdzik II . , stala , hop hop !

goździk trudno sie przyznać - ale lubię czuć się atrakcyjna, mądra i lubiana :) i nie lubię konkurencji ;) :D:D:D:D Ech, musze sie pozytywnie nastawić..Będzie fajna sympatyczna, nie bedzie zadzierała nosa i sie zaprzyjaźnimy... jasne.. pare razy to przeczytam moze uwierzę hahahahha

zawsze to lepiej,gdy człowiek się miło zaskoczy;) ale wy dziewczyny jesteście no nie mogę,i Angel taka sama:D:D

po glebokim przemysleniu jednak swierdzam ze jestem troche inna ;) . W sumie chyba od czasu kiedy zaczal pracowac tu \"pupilek\" szefostwa ... jak slysze jego teksty (do szefowej) w stylu \"jakie ladne perfumy, nowe ? \" albo jak slysze jak sie pyta O WSZYSTKO , to czasami mnie skreca...ale z żalu :P . Ja jak wychodze z biura ,to sie nie pytam , tylko informuje :D ;) . Chociaz od dzis chyba bede sie pytac ,czy moge gdzies zadzwonic ze swojej PRYWATNEJ komorki, bo rano ten PRZYDUPAS SZEFOWEJ wlasnie zwrocil mi uwage na to , ze to praca, a nie \"pogawedki towarzyskie\" ... sek w tym ,ze do niczego nie mogl sie przypieprzyc ... wszystko zrobione na czas .

taki dupowlaz to tylko psuje atmosferę,zupełnie niepotrzebnie:O

mialam mu ochote powiedziec co o nim mysle, jednak niestety na pracy mi zalezy ... a on by polecial zaraz ze \"skarga\" :O a on rzadzi tylko dlatego , ze jest \"przyjacielem\" szefowej , nie ma wladzy formalnej , no moze jest vice-prezesem zarzadu , ale nie jest moim szefem... z jednej strony niby ma racje , ale z drugiej , kiedy naprawde mam wolna chwile i moge z kims porozmawiac ( i ja nie dzwonie, tylko odbieram telefon ... ) to chyba te pare minut nikogo nie zbawi ... palantunio jeden no ... tak mnie wnerwil rano.... a pozniej przylazl z tymi czekoladkami ... ehhhh

oczywiscie \"pupilek \" pracuje razem ze mna normalnie w biurze, a \"przydupas\" to inna osoba - \"przyjaciel szefowej\" / troche zamotalam w poprzednim poscie ;) / CHCE ZMIENIC PRACE !

widocznie dotarło do niego,że przegiął,dlatego te słodkości, i tak szybko zajarzył,toż to facet przecież;):D:P

eee...to jest ich dwóch?:O teraz dopiero zgłupiałam hm....:P

Jest jeden pupilek - niegrozny , taka \"gwiazda\" :D biura ... lizusek ... no i ten przydupas szefowej - czyli jej konkubent :P , ktory mimo tego ze nie ma wladzy formalnej , to do wszystkiego sie czepia ... (mimo ze nie zna sie na tym , o co sie czepia ) no niewazne... dzis sie odstresuje pod kocykiem (nie sama :D )

fiu fiu...:D:D:D:D:D