Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

A swoją drogą - no Angel, co Ty tak żyjesz tylko w rytmie przyjazd - wyjazd - przyjazd? ;-) Trochę dziewczyny mają rację. ;-) 😘 Ale zastanowiło mnie jedno - pisałaś, że on Ci deklaruje, że kocha Cię coraz bardziej? Po niespełna dwóch miesiącach?? Hmmm... widać niektórym nie potrzeba lat, aby się upewnić. :-D No i dobrze. Niech Wam się szczęści, dzieciaki. 😘 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa ja tez pamietam czas kiedy nie mieszkałam z Miśkiem i chciałam każda wolną chwile z nim spędzać i nic wiecej sie nie liczyło...a teraz mam czas na hobby i fitness i nie martwie sie tym że jutro go nie zobaczę :) bo mam go na okrągło. I wiecie co? Nie znudziło mi się to :) Metaxa ale takie zwykłe suschi czy suschi-maki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sushi maki. moje ulubione :) o dziecku nie myślę, dopóki jestem singlem, to chyba oczywiste? a Ty co Kawa, przyganiał kocioł garnkowi? :P ;) btw. jadłam sushi z Twoim znajomym z Edmonton :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA198
ostatnio widziałam fajne majtki męskie takie z trąbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaga chcesz o tym porozmawiać? hahahahaha Metaxa a dlaczego przyganiał kocioł? Ja sie nie staram pocieszać tym że podczas macierzyństwa dziewczyny mają spaprane życie. Uważam że to kiepsko że jeszcze nie mam możliwości mieć dziecka. A suschi maki robi się łatwo tylko musisz kupić nori - te płatki sprasowanych glonów, wasabi, ryż i surowego łososia czy co tam chcesz :) No jaki ten świat mały - serio znasz mojego znajomego z Edmonton? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga198
kawa z mleczkiem bardzo chętnie podyskutuje o tych słonikach są takie fikuśne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wywolana do tablicy - odpowiadam ;) po 1. poza R. istnieje jeszcze inny swiat - moich znajomych , rodziny , zainteresowan (tu akurat nie poszaleje, bo nie sa to jakies specjalne zainteresowania ,ale zawsze jakies sa ) , czy innych bardziej przyziemnych spraw , jak np. beznadziejna praca (z tym wiaze sie fakt, ze nic nie robie w kierunkum zeby to zmienic , bo najzwyczajniej nie chce mi sie ) w zwiazku z tym, ze NAPRAWDE nie dzieje sie nic szczegolnego - to o tym nie pisze , no i tak to wyglada, ze moje zycie to tylko R. Sklamalabym , jakbym napisala, ze nie jest dla mnie bardzo wazny , dlatego moze to tak wygladac, jak wyglada . Ok, postaram sie zmienic proporcje w moich postach :classic_cool: . Mniej o R. , wiecej o nieszczegolnej reszcie :P po 2. to nie sa niespelna 2 miesiace ,ale za pare dni beda juz 3 :D - poznalismy sie w pazdzierniku :P , wiem ,ze moze to dziwnie brzmiec ... ale tak bylo - tak mi powiedzial i po prostu chcialam sie z Wami tym podzielic :) po 3. gozdziku szt 3 - przekaz Wiadomemu najlepsze zyczenia :D 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa, ale jak Ty wpadłaś na pomysł, że ja się pocieszam? gdzieś tak napisałam? bo sobie nie przypominam. poza tym ten topik był potraktowany zarówno przez piszące tam, jak i przeze mnie z przymróżeniem oka, a widzę, że zarówno Ty jak i goździk podeszłyście do niego ze śmiertelną powagą. wiem Kawa, że lubisz być złośliwa, ale "nie ze mną Bruner te numery" ;) no serio go znam - jakbym nie znała, to bym nie pisała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel mnie to nie dziwi - mi facet tez szybko wyznał szybko miłość. Czasem się po prostu wie że to jest TO :-) Oby tylko to uczucie trwało. Tym o to sposobem Angel bedzie pisała 4 posty o pogodzie i pracy i jeden o R. hahahah :-) Musze dostać jak najszybciej okres..macie jakies sposoby? Jak mi sie przesunie to czekają mnie czerwone walentynki i na pewno to nie będą czerwone serduszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. co do pracy , to nie jest tak ,ze mi sie nie chce zmienic . Ja sie boje to zrobic :) Jeden powod - musze miec gwarancje na (w miare) stale zatrudnienie z dobra pensja , bo mam kredyt mieszkaniowy . A nikt mi nie zagwarantuje tego.... Zreszta pamietam jak w zeszlym roku chodzilam na rozmowy i jak podawalam "oczekiwana pensje" , to sie pracodawcy dziwili . No sorry , ale nie zmienie pracy na taka , w ktorej dostawalabym np. polowe tego co mam obecnie, nawet z obietnica podwyzki po okresie probnym , bo mnie na to najzwyczajniej w swiecie NIE STAC . Oczywiscie jak bralam ten kredyt mieszkaniowy (to bylo zaraz przed slubem) nie pomyslalam ,ze w ciagu 2 lat posypie sie moje malzenstwo i ze zostane sama z tym wszystkim na glowie. A tak niestety sie stalo i musze sama sobie z tym wszystkim radzic. Do tej pory jakos mi sie udaje, ale to nie jest takie latwe .... i z wielu rzeczy musze zrezygnowac ... zeby miec na rate, oplaty i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie działa mi GG od wczoraj, awaria jakaś, zresztą i tak nie mam żadnych patentów na wywołanie okresu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel jesteś bardzo dzielna - sama ciagniesz kredyt i to jest zrozumiałe że nie chcesz ryzykować. A my praktycznie pod koniec tego roku będziemy mieli juz spłacony kredyt na mieszkanie....ale i tak musimy znaleźć coś większego żeby wziąć moją mamę jeszcze - więc będzie nas czekał tak czy siak kolejny kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dzielna, tiaaaaa , bo nie mam innego wyjscia - bez sensu byloby zrezygnowac teraz z mieszkania i wrocic do rodzicow :O ... tylko czasami mam ochote pieprznac to wszystko :classic_cool: ale to chyba wszyscy maja takie chwile ,co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel ale widzisz...ja znam osoby które juz by grzecznie siedziały u rodziców, mieszkanie wynajęły i żyły pasożytniczo u rodziców wydając swoją zarobioną kasę na kosmetyki i ciuszki... Albo w ogóle pieprznać wszystko w cholere, wyjechać do Irlandii, pakować produkty do pudełek i całą zarobioną kasę tracić na wycieczki do ciepłych krajów, ciuszki i mocno zakrapiane imprezki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym ... pomarudze jeszcze troche :) nie chce ryzykowac, ale czuje ze bede MUSIALA to zrobic . .. (tylko ciekawe co powie moj potencjalny pracodawca na 3-miesieczny okres wypowiedzenia ? a nie jestem jakims tam cudownym przypadkiem, zeby na mnie ktos chcial tyle czasu czekac ) wszystko drozeje , oplaty rosna, a moja pensja od DLUUUUUUUGIEGO czasu bez zmian i nic sie nie zanosi , zeby w blizej okreslonej przyszlosci cos sie zmienilo (na lepsze of course :) ). Poza tym ..ja sie tu nudze ... :O Wszedzie slysze , ze jest coraz lepiej na rynku pracy , ze pensje wzrastaja ,.... tiaaaa .... nooooo jasne ..... Wszedzie wzrastaja ,tylko nie w tej mojej pieprzonej firmie :) Nie chce nikomu wynajmowac pokoju - po prostu nie chce , chce czuc sie swobodnie ... przez caly czas . Na "dorobienie" sobie w weekendy nie mam pomyslu . Zreszta nie jestem jakos tak szczegolnie uzdolniona , zeby dostawac za to kase .... Sorry,ze to tak bez ladu i skladu , ale mialam potrzebe sie wypisac :) Najwyzej , jak mi z nowa praca nie wyjdzie (odpukac :P ) - tylko musze w koncu wziac sie za poszukiwanie ... moge przeciez powiedziec ..... "kochanie , wprowadzam sie do Ciebie :D :P " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel dziubek do góry. U mnie też pensja mizerna i bez podwyżki...a jak patrze na coraz wyższe rachunki i ceny w sklepach to mnie szlag trafia.... Podwyżki dostali chyba głownie robole bo deficyt (wszyscy lepsi w Anglii) i posłowie... A wczoraj wywiesili kartkę na klatce schodowej że spółdzielnia informuje o podwyżce za wywóz śmieci o 500% !!!! Na poczatku wakacji paliwo ma wzrosnąć juz do 5 zł za litr... No to żeśmy sobie pomarudziły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do paliwa ,to cale szczescie jak jestem u rodzicow , to sie tankuje ... i nigdy nie chcieli ode mnie za to kasy.. (maja swoja malutka stacje benz. ) . Wiem, ze nie powinnam tego robic .....ale dzieki temu poprawia sie moj miesieczny budzet :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel, R. spędza u Ciebie tyle czasu, że spokojnie mógłby się do czynszu dorzucać :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh metaxa, a wiesz ze ostatnio on cos takiego powiedzial sam :D :P zeby go podsumowac i podac kwote jaka mi wisi ... ale no sorry , przeciez nie bede sie wyglupiac ;) ..... dopoki sie oficjalnie nie wprowadzi :classic_cool: zreszta wychodzimy nieraz razem, to wtedy on placi (nie to ,ze ja nie chce, tylko on mi nie daje) , wiec mysle ,ze tu sie wyrownuje ten rachunek ;) zreszta rownie dobrze, mozemy przesiadywac u niego .... tylko ze on jest "w trakcie" urzadzania/meblowania mieszkania (od dwoch lat :P , mial to teraz skonczyc, tylko nie ma na to czasu przez te wyjazdy i przeze mnie ) , wiec wygodniej jest u mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i takim oto sposobem przesiedzialam na kafeterii prawie caly dzien - w tym miejscu widac jak moja praca potrafi byc nieraz absorbujaca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, w Waszym tempie obstawiam tę wspólną przeprowadzkę za jakiś miesiąc góra dwa ;) ale wiecie co? może właśnie to na tym polega - że jak ma działać, to po prostu działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nazywam się Kawa i w sobote mam dostać okres :D :D widac prawda? :P A nie wiem czy Angel Wam mówiłam ale ja poznałam Miśka jakoś w połowie maja..a w połowie lipca już mieszkaliśmy razem :D:D:D:D Angel a jaki on ma metraż? Może wprowadzisz się do niego a swoje mieszkanie wynajmniesz i będzie się kredyt sam spłacał? :D:D:D A że nie daje Ci płacić na randkach -BARDZO DOBRZE- dla mnie to oznaka że facetowi na Tobie zależy bo chce Ci okazac że jest prawdziwym facetem który się Tobą zaopiekuje i który będzie dobrą głową rodziny. Czekamy na zdjęcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehee ja nazywam sie Angel i jestem tydzien po okresie, wiec to nie PMS :P R. ma taki sam metraz jak moj (czyli kolo 65m) , tez 3 pokoje , tylko - tak jak mowilam/pisalam nieumeblowane [z mebli to ma tylko jakas szafe (mala) , lozko (duze ;) ) tv, stolik , i jakies \"drobiazgi\" . Lazienka jest wykonczona - to plus, ale kuchni nie ma ,tzn kuchnie ma niepodlaczona :D :D :D , lodowki brak (nie moglam w to uwierzyc :D , ale jednak ! ) wiec nie moglabym mu robic jego ulubionych kotlecikow :P ] . Takze moja przeprowadzka do niego musi poczekac (no chyba ze bede MUSIALA :D ;) ) . Mam nadzieje ze w tym roku skonczy to swoje urzadzanie gniazdka ;) Na zdjecie (-a) to i ja czekam :O . Moze ten cud w koncu nastapi (jakbym miala swoj aparat, byloby szybciej ...zdecydowanie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wlasnie dzwonilam do Sadu Biskupiego (moja sprawa sie toczy od listopada 2006)zapytac sie co dalej ... Uslyszalam ,ze papiery przeslali do Warszawy (ja skladalam do Sadu Biskupiego w Lowiczu i tam sie ogolnie sprawa toczy ), i ze wkrotce dostane powiadomienie o terminie rozmowy z psychologiem :O Niech to juz sie skonczy.... co tam u Was babeczki w ostatni dzien przed weekendem ? Ja dzis wieczorem jade do rodzicow, bo jade jutro z Mama na zakupki :D (ja jako kierowca ;) , bo kasy na zakupki brak )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas na kawke, ale nie z mleczkiem ;) chłodno tu się jakoś zrobiło... Angel, nie masz się co przejmować, że poświęcasz tyle czasu dla R. to zrozumiałe - jesteś w pierwszej fazie zakochania, motylki w brzuchu chęć przebywania z kochaną osobą jak najwięcej się da, ale jedna podpowiedź (zresztą na pewno oczywista) obyś całkowicie nie poświęciła się facetowi, musisz pozostawić dla siebie mały margines na spotkania z kumpelami, na ploteczki, czy cosik innego, aby on nie zasłonił Ci całego świata :) no, to ciocia dobra rada zrobiła swoje a ja szukam swojego celu w życiu... a co, w wieku grubo po trzydziestce też można sie pogubić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×