Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milvaa

ciagle slysze ze ktos kupil mieszkanie - za co?

Polecane posty

Gość a tak się dołączę
my z mężem jesteśmy oboje po studiach, postanowiliśmy rzucic wszystko i wyjechac za granicę, żeby zarobić na mieszkanie, zobaczymy jak będzie..bo tu oszczędzamy i da się oszczędzić tylko grosze, mimo cięzkiej pracy, a kredytu na 30 lat nie wezmę, bo to chore wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie na kredyt podam przyklad znajomych bo ja wlasnie koncze budowe domu:) wzieli 160,000zl na 25 lat rata ok900zl +czynsz 350zl=1250zl lepiej polowe miec i wplacic bo nie wiadomo co bedzie za 10 lat takie moje zdanie. Ja mam ok25lat a znajomi sa po 30stce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liojka
ale te połowe trzeba miec, niełatwo jest tak uzbierac. To prawda, ze nie wiadomo co będzie, ale to nigdy nie wiadomo. To co mają sie gdzies tułąc , tak to mieszkaja u siebie. Jak im nie daj BOze za te 10 lat cos sie wydarzy, to sprzefadza dom, spłaca kredyt i kupią mieszkanie, albo mniejszy dom, albo dalej połozony, wszystko zalezy od okolicznosci. ale beda mieszkali jak ludzie, i w koncu tez nic sie moze nie wydarzyc> moi rodzice tez zbudowali dom n a kredyt 30 letni. Dom stoi my sie tam wychowałysmy, kredyt spłacony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się boję kredytów
w życiu nieczego nie miałam na kredyt.... w nocy bym nie zasnęła, ze świadomością, że jestem komuś coś winna.... mam 28 lat mieszkanie od 4.... składałam na nie pracując przez cały okres studiów, reszta to książeczka mieszkaniowa założona przez moją mamę jeszcze w latach siedemdziesiątych, o rewaloryzację której procesowałam się ze spółdzielnią.... większość ludzi odpuściła, a to błąd, bo ja wygrałam 34 tys.... mieszkanie kupiłam za 90 tys w 600tys mieście.... teraz jest warte 240 tys, szczerze powiedziwaszy zastanawiam się na jego sprzedażą i budową domu gdzieś pod miastem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja sie boje kredytow
bez przesady z tym baniem sie kredytow. Rozsądek powinien tym kierowac, i tyle. Ile metrow ma twoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się boję kredytów
50m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bojacej sie kredytow
całkiem niezle.W warszawie tez juz po 5 tys. moza kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się boję kredytów
no właśnie tylko kto w dzisiejszych czasach wie co będzie chodźby za rok? dochody to nic pewnego- firmy padają.... przepisy szaleją..... co dzień w wiadomościach jakieś rewelawcje- nie wiesz w jakim kraju się obudzisz...... od państwa żadnej opieki w razie jakiegoś wypadku też nie można się spodziewać.... ostatnio masz znajomy zginą w wypadku, facet prowadził firme 1-os- dzieciom odmówiono renty- bo za małe dochody podobno wykazywał..... a, że zus przecież płacił..... to ich nie obchodzi.... niestety taka smutna prawda dlatego ja wolę ryzyko minimalizować......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez, tzn ja i mój mąż jestesmy przeciwnikami kredytów jakichkolwiek ;) Dlatego wyjechalismy do Anglii, gdzie przez 3 lata pracy, zarobimy na nowe mieszkanie, samochód i odłozymy sporo oszczędności :) Młodzi jestesmy ( 24,25lat) nie mamy dzieci, wiec praca za granicą na lepszy start jest chyba najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bojacej sie kredytow
Jasne, ze dobrze w takim jak wy przypadku popracowac za granicą, bo to i doswiadczenie inne i zarobki lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bojacej sie kredytow
ale słuchajcie akurat cała EuropA zachodnia , i USA funkcjonuje na kredytach. Oczywiscie u ich gospodarka jest stabilniejsza, to daje pewien komfotr, chociaz w Stanach to juz roznie bywa, a ludzie tam kredyty biorą bez wahania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, w Anglii tez mało kto kupuje dom za gotówke, ale tam ludzie nie boją sie, ze zostaną bez pracy, wiec tym samym nie boją sie kredytów, które bedą w stanie spłacić.. A u nas w tej pięknej, ale niesprawiedliwej i skorumpowanej Polsce, to już nic nie jest pewne.. zwłaszcza praca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajomi kupili mieszkanie w centrum Poznania 45m za 160,000 teraz by bylo drozsze boi mieszkania drozeja.Ja chcialam domek i mam wszystko zrobione po swojemu.Fajnie jest urzadzac i planowac wszystko w domku.Jesli chodzi o dom to koszty czesto bywaja nawet o 50% wyzsze.Jak myslalam o budowie najpierw mial byc 100m a pozniej moje potrzeby wzrosly i jest 160m:).Wiem ze np jak sie kupuje mieszkanie to bardziej sie oplaca np 4 pokojowe niz3 roznica w cenie jest mala.Dodam jeszcze ze zalatwienie kredytu troch trwa bo bank bardzo dokladnie sporawdza i czesto brakuja jakies dokumenty.Do odwaznych swiat nalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×