Wpisujcie tu najbardziej chamskie zagrania facetow!

Napisal mi w SMSie: \"Prawde mowiac, mam gdzies to, ze sie nastawilas na pojscie na ten slub, bo to ja tobie robie przysluge, a nie ty mnie\'\'. BOLI JAK CHOLERA.

mój już teraz były mąż w moje urodziny przyszedł do nie (już mieszkaliśmy osobno,tylko myślałam, że jeszcze coś uratuje Hihihi), uprawialiśmy sex a potem powiedział, że chce rozwodu. sama nie wymyślłabym czegoś lepszego.

ktry ma zone, dziecko, w tym czasie żyje na boku w związku z ina kobieta, która kocha, zona o tym nic nie wie...a na domiar złego wyjezdza teraz zagranice zostawiajac zone i małe dziecko z zamiarem ze moze nie wróci???? przy okazji nie przeszkadza mu prowadzenie małeo flirciku na gg z owiele młodsza od siebie dziewczyna? :o

:( moj pojechał do pracy do UK, i zaczela mu chyba kasa odbijac, przestał zachowyywac sie jak moj chłopak, a gdy zapytalam czemu juz nie pisze czułych smsow jak dawniej jak był w Polsce a on na to: I JUZ NIE USŁYSZYSZ A RACZEJ NIE PRZECZYTASZ, RÓB CO CHCESZ MAM TO WSZYSTKO GDZIES :O a po tygodniu w ostatnim smsie, usłyszałam ze mam sobie znalezc kogos w polsce i ... sie rozłączył :O dodam, ze bylismy razem 2 lata a przed wyjazdem chciał sie oświadczyc zebym tylko była pewna ze mnie nie zostawi jak pojedzie.......

a co powiedzie o takim, który po rozstaniu napisal list do moich rodziców (zaznacze ,, ze mial 34 lata) w który opisał dokładnie jak to robiliśmy, gdzie .. co ja robiłam... znał szczegóły z mojego wczesniejszego zycia, moje tajemnice... tez wszystko skrupulatnie opisal.. okazal sie kompletnym wariatem!!!!!!!!!!! 2 lata bylismy razem , ponad

oni wszyscy są cudowni!!!! a mówi się, że mężczyźni nie mają wyobraźni. oni to dopiero mają. mogliby scenariusze pisać nie wysilając się za bardzo. miesamowite.

oj pomysła, tamten o robieniu co chce to był sms, a to ze mam sobie kogos znalezc to był telefon, wybłagany po miesiącu nie odzywania się (nie dzownił odkad sie tam znalazł) :(

moj potrafil sie umowic na konkretna godzine a potem nie pojawial sie i wracal do domu kolo 12 w nocy , nikomu nie mowiac gdzie byl, co robil a ja glupia ryczalam i sie martwilam czy cos z nim sie stalo:(

Rasa meska powinna wyginac..wlasnie sie rozstalam z facetem...jak narazie jestem wkurwiona...ocholne i zaczne beczec...:(

aaaaa jeszcze jedno... roamantyczny wieczór... sypialnia... ja wyszłam spod prysznica.. owinieta w recznik... całujemy sie... po czym on nerwowo mnie odpycha, i krzyczy ze jestem ochydna, ze moglabym ubrac cos seksownego, a nie tak nago, zez zadnej bielizny... strasznie sie poczułam

a jak go poprosiłam,żeby załatwił sprawy z rozwodem (wniósł pozew) to powiedział, że nie ma na to kasy (100,00) BIEDACZEK! HAHAHAHA.

odszedł od jakiejs panienki żeby być ze mna. strasznie mnie kochał, spędzał u mnie 24 godziny nadobę, dzwonił 50 razy na dzien, seks cudowny i tak dalej.. po 7 miesiacach usłyszałam: kocham cię jak nikogo na świecie, ale wracam do K. (jego była zostawiona dla mnie), bo ona się własnie dowiedziała że nie moze miec dzieci, i w ogóle przyzwyczaiłem się do niej... nie mialam nawet sił płakac tak mnie to rozsmieszyło... Takiego faceta puszczam wolno z największa przyjemnościa!:)

ze mi z c.... jedzie ( a mialam grzybice i leczylam, on wiedzial) i mam do niego nie podchodzic.... i jak to skomentowac?

oczywiście to mój były.. glupia bylam strasznie, ze ztakim facetem.. no ale... kiedys bylam u niego, mial wielki straszny dom.. poszlam do sypialni.. czekalam na niego... az w koncu poszlam po niego, bo chcialam zeby przyszedl do lózka... zobaczyłam... wlaczony , sciszony film porno i onanizującego sie mojego faceta... straaaszne

dodam, ze to dosc znany specjalista w swojej dziedzinie...

jestem z facetem 2,5 roku..mieszkamy razem prawie2 lata- a gdy wyjechalam na miesieczny urlop nie odzywal sie, ignorowal, wmawail,ze ma zepsuty te....gdy przyjechalam udawal,ze ma jakies problemy sam ze soba..ze musi pobyc sam,,,w koncu zapytalam sie jasno o co mu chodzi-a on : no przeciez od dawna pokazywalem,ze przestalo mi zalezec-powinnas wiedziec "- w szoku bylam..jak po takim czesi bycia razem on mogl cos takiego zrobic...a myslalam,ze jest bardziej odpowiedzialny.

a moj na wakacjach,wrocil sobie poznym wieczorem skads,miotal sie po pokoju niemilosiernie ,przy tym sobie glosno pierdzial,a potem wskoczyl do lozka i chcial sie kochac.........i co wy na to?

aja mojemu powiedziałam że mi sie okres spóźnia, siedzieliśmy na kanapie, a jemu tak oczy wyszły na wierzch, cisza sie zrobiła, coś mu zabulgotało w brzuchu nerwowo i puscił ze strachu strasznego baka, po czym wydukał: pierdolisz..????

:O

w górę...

Upppp

to moj byly kiedys (mielismy po 18 lat) zerwal ze mna przez sms, a ja chcialam sie dowiedziec co sie stalo, dlaczego, dodam ze nic tego nie zapowiadalo. napisalam do niego na gg, bo byl wtedy w innym miescie i nie bylo sposobu si inaczej skontakowac. napisalam co sie stalo o co chodzi, on sie miotal najpierw a na koncu " nie chcialas mi zrobic loda" :o od razu dalam sobie spokoj.

Moj byly kiedy z nim zerwalam, przychodzil jeszcze do mnie bo mialo to byc na zasadzie ze juz nie jestesmy razem ale nadal sie przyjaznimy ( teraz uwazam ze to poroniony pomysl), no i siedzial cale noce przy kompie ktory stoi w moim pokoju, wlamal sie na moje gg, przeczytal przez 7 dni moje rozmowy z kumplem któremu sie zwierzalam z roznych rzeczy, nagral to na dyskietke i chcial wyslac do firmy w ktorej pracuję:( Oprocz tego robil mi w nocy przesluchania, to znaczy jak juz zasypialam a on siedzial przy tym kompie, to nagle podchodzil, zapalal lampke, kierowal ja prosto na mnie i kazal mi mowic czemu juz nie mozemy byc razem. Nastepnie wykrzyczal mojej mamie ze kilka dni wczesniej sie topilam ( nie powiedzialam jej o tym zeby jej nie martwic), a on to wyczytal na moim gg:) No i co powiecie na to? zaznaczam ze bylam z gosciem 5 lat i do momentu zerwania nie przejawial takich oznak szalenstwa:)

hmm gdy z nim zerwalam to smsmy typu "zajebie kazdego goscia co sie do ciebie zblizy" "jestes nikim, zerem, te 2 lata byly bo byly, jestes teraz szmata dla mnie " to mnie wnerwia- jak facet zerwie to jest luz, ale jak laska to szmata dziwka itd. byly 2 lata i co ? gdzie jakis szacunek ze wzgledu na to co bylo? i gowno bylo bylo i minelo na szczecie.... :)

Takich facetow to lepiej "zgubic" niz "znalezc" , co ? ;)

oj swieta prawda, tylko dlaczego ja po tym moim debilu cierpialam kupe czasu :o ehhh faceci to idioci. teraz jestem z kims ale i tak juz sobie wyorbazam ze mnie rzuci albo okaze sie takim samym dupkiem jak reszta :o

eh ja tez czasem mam schizy.... z tym debilem nie jestem juz przeszlo rok, a czasem mnie nachodza takie straszne mysli, ze ten z ktorym jestem okaze sie tez takim draniem..... z tych debili nie ma zadnej korzysci tylko uraz w glowie :o

Mam!Ladnych pare lat temu , jedziemy na wakacje moim samochodem.Psuje mi sie akumulator , moj (Chwala Bogu) ex kupuje nowy.Aha , on nie mial swojego samochodu wiec moj uzywalismy nawet zeby zrobic zakupy jego mamie.On kupuje nowy (zaden wydatek). Klocimy sie , od odmontowuje mi akumulator BO JEST JEGO! Wracal autostopem. :) ;) :)