intryguje mnie jacy są Ci których jeszcze nie poznałem...czy tylko ja tak mam?

A nie odczuwacie czasem potrzeby żeby pogadać z kimś nowym , umówić się na kawę , pizzę , basen czy weekend pod chmurką .

Czasami mam taki niedosyt. :)

kochanek by sie przydal :D

CHYBA TAK...KAZDY TAK MA JAK ZA DUZI CZASU SPEDZA ZE STARYMI ZNAJOMYMI:)

i co wtedy robisz ?

sory kochanka

odczuwamy, realizujemy, mamy full znajomych a jak przychodzi co do czego i tak jesteśmy sami:o ależ ja dziś ględzę:o

tu nie chodzi o kochankę , bo na życie w związku nie mogę narzekać . poprostu znajomi nam się postarzeli jakoś i na nic nie mają czasu, a my mamy już czasem dosyć chodzenia za nimi :)

czyżby aż tak mało było ludzi ciekawych otaczającego świata ?

Mnie to raczej nie irytuje ;) A jeśli chcę zaspokoić swoją \"potrzebę\"poznawania nowych ludzi, to ich poznaję :)

inocenty nie irytuje tylko intryguje (czyli zastanawia) , jeśli poznajesz to powiedz jak jeśli to nie tajemnica pozdrawiam

nie tylko ty tak masz- czasem jak widze jakąs osobę zastanawiam się czy msię interesuje, jakiej muzyki słucha, jakby się nam rozmawiało... mam znajomych a jendka chcialabym poznawać nowych ludzi, tylko ta wrodzona neśmiałość do obcych (bo przy znajomych to jak zacznę mówić, to nie idzie mnie przegadać):P pieniek a ty poznajesz tych ludzi czy tylko cię intrygują i na tym sie kończy?;)

a skąd jesteś ??

a kto? ja np. z Polski;)

no Ty dzioucha, z polski to bardzo ogólne