Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dorotka21

Praca w Rosmannie.

Polecane posty

Mam małe pytanko, czy ktoś pracuje (albo pracował) w Rosmannie? Jak było, jaka płaca, jakie warunki? Czy warto tam składać cv i jak wyglądała rekrutacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka tam składała papiery. i była na rozmowie z jakimś głupim zboczeńce, jedno z pytań brzmiało: co by pani zrobiła gdybym pania molestował w pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja21
ja pracowałam. ciężko bardzo ciężko. towar przywożą 2,3 x na tydzień. 3,4 dziewczyny do rozładowania. układanie przewaznie w nocy. to nie jest 2 kilo tylo tona, półtorej. zależy w jakim slkepie pracujesz. totalny babiniec więc atmosfera taka sobie. przełożeni - przeważnie mężczyźni, ale co do molestowania to nie słyszałam. nie wiem kto rekrutował koleżankę, ale dawniej nie było tak głupich pytań. co do pensji to nic rewelacyjnego tym bardziej, że firma chętnie zatrudnia na 1/2 lub 3/4 etatu. nadgodziny nie powiem są wyliczane i płacone.najgorsze, że każdy przyjęty pracownik jest dla nich potencjalnym złodziejem.i niestety to daje się wyczuć na każdym kroku. co jeszcze chcesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o jakie miasto
Ci chodzi? ta firma ma wiele sklepów w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca w Poznaniu. :) A konkretnie ile płacili, jeżeli mogę spytać? Ile płacili za nadgodziny? Pytam tak dokładnie bo mam mozliwość pracy w Naturze i porównuje. To nocne zmiany też tam są? A jak z urlopami, dniami wolnymi nie było problemów? A i na jaką umowę zatrudniają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja21
na jakim stanowisku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasjer-sprzedawca. Powiedźcie coś jeszcze o rekrutacji, czy były jakieś etapy? Na co kładą największy nacisk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja21
na to stanowisko była jedna rozmowa ( nie wiem jak teraz nie pracuję tam od 2 lat) 1\2 etatu 500,00 brutto 3/4 - 750,00 brutto generalnie zawsze wyprawowywało się do całego etatu. Dziewczyny brały na rękę 600-900,00. Myślę,że w Poznaniu są nocne zmiany właśnie na rozładunek towaru. urlopy planowane na początku roku i ciężko zmienić termin podany właśnie wtedy, chyba,że zamienisz się z jakąś koleżanką. zawsze zatrudniali na umowę o prcę. To jest twojw decyzja, ale ja gdybym mogła wybierać wybrałabym Naturę. Znałam kilka osób, które tam przeszły i były bardzo zadowolone z decyzji. Praca w Rossmannie to ciężki kawałek chleba, generalnie ciężko fizycznie. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to słucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, wszystko się okaże, bo i w jednym i w drugim miejscu czekam na odzew. Pytań więcej nie mam :) Bardzo mi pomogłaś, jeszcze raz dzięki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja21
Życzę powodzenia i trafnego wyboru. Daj znać co dalej, będę zaglądać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nordic
dorotka a w jakim miescie masz zamiar pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczciwie
uczciwe trzeba powiedzieć że: pracuje sie głównie jako kasjerka ale dużą część czasu zajmuje dokładanie towaru napółki, dostawy rzeczywiście często są w nocy, wtedy trzeba z takich boksó na kólkach zdjąć towar, w zgranym zespole idzie to szybko aczkolwiek rzeczywiscie nie mówimy tu o podniesieniu paczki ciastek tylko kartonów czasami kilkunastukilogramowych, z pewnoscią nie jest to przyjemne ale robi to kilkaset kobiet w sklepach(jest ich ponad 200 w Polsce) więc można, poza tym, co ważne, to nie jest Biedronka, każda przepracowana godzina i godziny nadliczbowe są płacone, nikt nie oszukuje a niejasności są wyjasniane, ja wiem ze jednak w zdecydowanej większości sklepów kierowniczkami są kobiety(jednak lepiej znają asortyment), co do krażdzieży to jeśli jestes uczciwa to nic ci nie grozi, takie czasy że trzeba uważać, firma ma tzw. becikowe, tz. na urodzenie dziecka dostajesz kosmetyki dziecięce dla dziecka, na święta paczka + bony, jeśli sie zaangażujesz to masz szanse na awans, a awanse są, firma sie rozwija, jest duża, w Naturze(to moje przypuszczenie) dawali wiecej przechodzacym, bo mieli juz doświadczenie, jednak to o wiele mniejsza firma, co do etatu to mimo że jest 3/4 to z całą pewnoscią wyrobisz godzin jak przy całym a nawet więcej, uwaga! w okresie przedświątecznym(Boze Narodzenie) bardzo duzo pracy ale i ....kasy, Ty decydujesz, aha jak będziesz gdzieś wpisywać nazwę firmy to pamiętaj że przez dwa "s" i dwa "n" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja21
co do awansu to ze stanowiska kasjer-sprzedawca możesz awansować na asystenta, a to nie wielka zmiana, oprócz nazwy. Chyba,że coś się zmieniło. Jeśli chodzi o kradzieże to ty możesz być niewinna, ale ZAWSZE gdy wyjdą braki inwentaryzacyjne są podejrzenia co do personelu. tak było i jesli w dziale rewizji są te same osoby co dawnie to śmiem twierdzić,że nic się nie zmieniło. Zawsze była analiza czy aby na pewno to nikt z personelu i nigdy nie wierzyli, że to nie my kradniemy. Kierowniczkami sklepów są faktycznie kobiety(sama nią byłam), ale regionalni i wyżej to 99% mężczyżni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela24
Witam. Ja właśnie jestem po drugiej rozmowie kwalifikacyjnej do rossmana w Katowicach i jestem zszokowana pół godzinnym przepytywaniem mnie. Nie sądziłam, że tak będzie wyglądać drugi etap rekrutacji, ale przynajmniej jestem bogatsza o doświadczenie związane z rozmowami kwalifikacyjnymi. Chyba nie dostanę tej pracy, ale zawsze jakaś nadzieja jest. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tym tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie
Angela24, mozesz podac kilka pyt. jakie dostalas na rozmowiekwalif. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejjjjjjj
no właśnie, podaj jakieś pytania (jak możesz). też jestem bardzo ciekawa!!1 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela24
Witam. Niesamowite, ale dostałam jednak pracę i od razu jako asystentka, więc się cieszę. Tych pytań było tak dużo, że nie jestem wszystkich w stanie wymienić. Ważne było jednak zadanie dotyczące ilości zamawiania danego produktu. Trzeba było je szybko rozwiązać. Pytania np. o wcześniejszą pracę (bardzo szczegółowo, więc lepiej nie kłamać bo to wyjdzie), przedstawiane były sytuacje i jakbym się zachowała np. jest kolejka klientów, bałagan na magazynie i brakuje towaru i co bym zrobiła. Pytania dotyczące mojego życia prywatnego: z kim mieszkam, z czego się utrzymuję. Bardzo szczegółowo wszystko, więc naprawdę było stresująco, ale się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakim prawem
pytaja z kim mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela24
często na rozmowach spotykałam się z tym pytaniem, wiem że to trochę przesada bo nie powinno to nikogo obchodzić, ale niestety tak juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakim prawem
ja tez do niedawna biegalam na rozne rozmowy kwalifikacyjne i nigdy nikt mnie nie pytal o to z kim mieszkam itp raczej interesowalo ich moje wyksztalcenie, pasje, doswiadczenie czy predyspozycje bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 158cm to maja karly
tez jestem z Poznania spotaknie bylo w hotelu Polonez ale oni kazdego wybieraja czesto potrzebuja to tych sklepow np na Strzeleckiej i Glogowskiej ciagle wisi ogloszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISI
ja21 - co do tych kradzieży, to możesz mi powiedzieć czy personel płaci za to co ukradną klienci? Podpisujesz odpowiedzialnośc materialną? I jeszcze jedno, dużo znika rzeczy w takim Rossmanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa23
158cm to maja karly ja mieszkam na Glogowskiej i szukam pracy, jednak nie widzialam tam ogloszenia. czy moge isc zaniesc Cv nawet jak nie ma wywieszki ze kogos potrzebuja? i komu je dac? Bo chyba nie dziewczynie ktora siedzi na kasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja21
odpowiedzialność podpisują wszyscypracownicy z wyjątkiem pracowników ochrony (nigdy tego nie rozumiałam) Znika bardzo duzo towaru, ale są progi inwentaryzacyjne tzn. do jakiejs kwoty są wliczone straty. Dopiero powyzej tej kwoty są dochodzenia i ściąganie pieniązków. Towar zniszczony też jest doliczany do różnic inwenataryzacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 158cm to maja karly
ja zanioslam do kierowniczki sklepu mozesz isc z cv zapytac czy potrzebuja a jak powiedz ze nie to sie zapytasz czy cv mozesz zostawic .Ja zrezygnowalam z tej pracy bo tam jest porazka wiele negatywnych opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISI
ja21 - czyli trzeba płacić? Rozumiem że działa to tak, że wszystko powyżej tej kwoty jest dzielone na pracowników, i oni to płacą? Też nie rozumiem że ochroniarze tego nie popisują, tym bardziej żę zauważyłam że raczej się obijają w tych rossmannach niż szukają złodzieji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa23
Ale dobrze ze placa za nadgodziny, ja sie jeszcze nad kfc zastanawiam, ale tam pewnie gorzej niz w Rossmannie :/ I pewnie w R. lepiej placa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegrogirl
w rossmanie zostaje sie po zamknieciu i sprzata sklep bo tam nie ma sprzataczek.Powiem tak tam bardzo duzo kradna zarowno klienci jak i pracownicy:( niestety .A te nocki jak ten towar przywioza hmmm :(.Pracowalam tam miesiac po otrzymaniu wyplaty myslalam ze padne.Wszystko co obiecywali na rozmowie bylo klamstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela24
No cóż, różnie bywa, mnie na rozmowie kwalifikacyjnej nic nie obiecywali, wręcz straszyli, że to ciężka praca. Przekonam się sama już wkrótce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×