Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SMAK ZEMSTY

JAK JESZCZE MOGĘ UTRUDNIĆ MĘŻOWI ROZWÓD???

Polecane posty

A co się tyczy pytania, czy mój mąż zdradzał mnie podczas trwania naszego małżeństwa - to nic mi o tym nie wiadomo i nigdy go o to nie podejrzewałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa123
Wydaje mi sie,ze praktycznych rad (skoro tego chcesz) jak przeciagac zwiazek moze dac Ci tylko adwokat... Ty deklaruj ze nie chcesz rozwodu,bo chcesz by maz wrocil do Ciebie i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga pogubiona zyczliwie ci radze odpusc sobie te szarpanine,skoro chcesz go ukarać to poprostu wykrzycz mu jak cie zranil ale nic tak dobrze nie robi jak szczera rozmowa ty dowiesz sie o jego motywach i obecnym stanie faktycznym a i on będzie mógl zobaczyc w tobie kobiete wrazliwa ale odważna . wszystkie poprzednie wypowedzi w twojej sprawie zawierały jeden wspólny watek,a mianowicie okazujesz jaka słaba jestes i jak bardzo sie boisz stracic go na zawsze i byc rozwiedziona kobieta ale jesli to sie stanie to lepiej zebyś chodzila wtedy z podniesiona głową bo jestem pewna ze niektórzy wiedzą o twoich poczynaniach i nie trudno się domysleć ze robisz to z tchurzostwa stawieniu czoła tej sytuacji.życzę ci abyś pokonała ogromny zal i zaczęła cieszyc sie zyciem na nowo,rozpocznij nowy rozdział ,to naprawde jest mozliwe a jak się przekonasz zemsta wcale ulgi nie przynosi jest tylko zgubnym napedem do działania ale gdy ja dopełnisz bedziesz czuła sie jeszcze gorzej bo nie bedziesz miała powodu do walki,wiem to z doswiadczenia .POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.... za kazym razem wszyscy Ci piszą jak możesz utrudnić rozwód.... a Ty jestes nie kumata.....idż sie leczyć na główke, obłęd z powodu rozstania itp........ bo przecież mąz wtedy powinien się Tobą opiekowac i zmieniać Ci pieluszki....... paranoja z wariatkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde to ty juz jestes rozwódką tylko na papierze zostałas zoną papier to świstek nic nie wart liczy sie życie a w twoim zyciu ty zoną nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwodu sie nie dostanie tylko w jednej okolicznosci okoliczności śmierci ;) inaczej rozwód sie nalezy bo do tanga trzeba dwojga w tym wypadku do małżeństwa potrzebne są dwie chętne osoby, jeśli jedna z nich przestaje miec ochotę na wspólne życie następuje ROZWóD proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOMBI
Do autorki: przypominasz mi kogoś, kogo znam - moją bliską przyjaciółkę. Od niej też mąż odszedł i kobieta od 3 lat nie może dojść do siebie. Biega po psychologach z dziećmi, ze sobą. Wiem, że naprawdę się leczy, ponieważ nie potrafi się pogodzić z tym,że mąż ja porzucił. Patrzę na to wszystko i jestem przerażona, ponieważ widzę, że jej odbiło. Niszczy wszystkich wokół, a najbardziej siebie. Ty robisz dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOMBI
Do autorki: przypominasz mi kogoś, kogo znam - moją bliską przyjaciółkę. Od niej też mąż odszedł i kobieta od 3 lat nie może dojść do siebie. Biega po psychologach z dziećmi, ze sobą. Wiem, że naprawdę się leczy, ponieważ nie potrafi się pogodzić z tym,że mąż ja porzucił. Patrzę na to wszystko i jestem przerażona, ponieważ widzę, że jej odbiło. Niszczy wszystkich wokół, a najbardziej siebie. Ty robisz dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOMBI
Do autorki: przypominasz mi kogoś, kogo znam - moją bliską przyjaciółkę. Od niej też mąż odszedł i kobieta od 3 lat nie może dojść do siebie. Biega po psychologach z dziećmi, ze sobą. Wiem, że naprawdę się leczy, ponieważ nie potrafi się pogodzić z tym,że mąż ja porzucił. Patrzę na to wszystko i jestem przerażona, ponieważ widzę, że jej odbiło. Niszczy wszystkich wokół, a najbardziej siebie. Ty robisz dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×