dla kopalń brakuje kolejnych 300 mln zł.

Rząd planuje zmiany i chce połączyć kilka firm górniczych, gdyż się okazało Kampani Węglowej zabrakło 300 mln zł. i trzeba skąds te pieniądze wyczarować. To jest kubeł zimnej wody dla tych co myślą że kopalnie przynoszą zyski. Co by nam nie wciskało lobby górnicze to do kopalni zawsze się dokładało, dokłada i będzie dokładać

lepiej policzcie ile kasy wydajecie na światynie,okupacje iraku,dopłaty do rolnictwa i utrzymywanie ogromnej biurokracji,kopalnie przy tym to pryszcz :D,moga miec straty albo z powodu złego zarzadzania jak to ma przewaznie miejsce w Polsce albo z powodu osłabionej koniunktury,ale w takim przypadku na całym swiecie cywilizowane państwo dopłaca do zakładu ktory daje stałe zatrudnienie tysiącaom polskich obywateli,no chyba ze zgodnie z liberalnymi dogmatami chciałbys je wszystkie zliwkwidowac o górników wyrzucic na bruk??Był juz taki jeden pan Hausner ktory chciał to zrobic 4 lata temu ale zamilkł gdy po roku kopalnie znów zaczeły byc zyskowne gdyz poprawiła sie koniunktura na węgiel :)

A później i tak węgla zabraknie:P.

Gdzie ta kasa skoro brakuje na gornicze emerytury? dlaczego znów potrzeba kolejnych 300 mln zl. dlaczego skoro jest chwilowa dekoniunktura to nie godzicie sie na obnizenie pensji a jak jest hossa to żądacie premii? Dlaczego tylko wyciagacie kolejne miliony Skoro sa zyski to dla czego społeczęństwo nic z tych zysków nie ma.

pieniędzy brakuje nie tylko na górnczie emerytury ale na wszystkie emerytury ale na pałace Zusu nie brakuje,tez powiesz ze to wina górników??:D pieniadze na emerytury sa dokładane przez budzet gdyz obecny system jest niewydolny a miliardy pln.po prostu wyparowują gdzieś w powietrze,zwłaszcza w zus-ie i zrozumcie ze górnicy nie zarabiają za duzo ani nie mają zbyt wysokich emerytur.po prostu reszta społeczeństwa zarabia śmiesznie mało i dlatego to tak wygląda,a skoro uwazasz ze górnicy maja tak cacy to zapraszam na sląsk,są przyjecia i jak tak bardzo chcesz to mozesz zostać górnikiem :P

Popieram Normalnego Hanysa.

i nawet mieszkam blisko kopalni :P w rodzinie i wśród znajomych jest mnóstwo górniczych rodzin. mało mnie obchodza pałace zus, bo ich nie widuję na codzień obchodzi mnie, że ja i mój mąz pracujemy, nie zarabiamy źle, ale zastanawiamy się nad dzieckiem (na mieszkanie mamy kredyt) w górniczych rodzinach normą jest dwójka-trójka dzieci, niepracująca matka, działka i auto. wiec nie truj mi, że mało zarabiają. plus, idąc na emeryturę, dorabiają sobie na boku. zwłaszcza ci "górnicy" emeryci, którzy w zyciu nie byli pod ziemią, albo ze dwa razy może. 40-latkowie na emeryturze, koń by się uśmiał.

Punkt widzenia od punktu siedzenia. Zjedz sobie dziewczyno na dół to wtedy zmienisz zdanie 25lat w przodku to emeryci na kopalniach więc nie wiem czy jest czego zazdrościć.

babcia zwsze mnie biła pogrzebaczem po głowie a koledzy smiali sie z mojej 3-ej ręki :(

z przykazem pracy w gornictwie? Bo jesliu jest to tak ciezka praca a w dodatku tak niepotrzebna, po to cholere ja wykonuja? Bo ja tego nie rozumiem

Ja tez zyje na terenie górniczym i swoje zdanie mam. Gornicy zawsze mieli najlepiej. I własnie rodziny górnicze są u nas najbogatsze mimo ze czesto zony gorników nie pracują. Stać ich na wczasny, na fajne samochody na kupna mieszkan dla dzieci...Jak słysze o strajkach gorników to mi sie noz w kieszeni otwiera

jak moja rodzina przyjechała na slask z białegosoku za gierka do roboty to nawet pisac i czytać nie potrafilismy a przejzd winda to była dla na nie lada przygoda :P

I co? Jakis gorniczyna sie podszył???