pierwsza praca po studiach

Od wrzesnia zaczynam moja pierwsza prace. W czerwcu skonczylam studia. Dodam, ze bede pedagogiem pracujacym w swietlicy szkolnej. Napiszcie mi prosze, jak wygladaly u Was poczatki pierwszej pracy. Jak przyjeli Was inni pracownicy? Bylo ciezko? Jakie mieliscie problemy?

W czerwcu skończyłem studia, ale jeszcze nigdzie nie pracowałem - i na razie nie zanosi się, aby coś się zmieniło :-(

To zycze powodzenia w szukaniu pracy! Wiem, jak jest ciezko. Ja szukalam swojej juz od marca.

Ja wiem, ze nie bede pracowala po studiach w swoim zawodzie ;)

ja82 to wszystko zależy, jak duża jest szkoła, w której będziesz pracowała, w jakim wieku są pracownicy itd

Też mnie to ciekawi bo od wrzesnia zaczne taka \"prawdziwa\" etatową pracę - naucz. ang.

Hej pasadenka. Obie zaczynamy prace w szkole. Masz jakies obawy? Czy podchodzisz do tego bezstresowo?

hello :) tez jestem po pedagogice: wczesnoszkolna i opiekuncza, zaczynam we wrzesniu prace w przedszkolu, tez jestem po opiek.-wychow., ale zrezygnowalam z pracy w swietlicy ze wzgledu na dluzszy dojazd (ponad1h w jedna strone) na rzecz przedszkola :) (ok.40min) pozdrawiam

zarabiAĆ ... ?

szkoda slow hihi :D

1000 zl? i na co wam byly te studia?

mój pierwszy ból brak 3 mies. wakacji:( i każdy możliwe dzień pracujący (wyj. niedizele i święta, część sobót) włącznie z sylwestrem i wigiliąale cóż .... handel

jak dobrze pojdzie to 600... :O

no , od czegoś trzeba zacząć ... ale to przykre ,że za parę lat będziesz zarabiać niewiele więcej co teraz ...

zeby cos osiegnac ,miec dobra prace i duzo zarabiac? co najlepiej studiowac ,a moze jakies policelane?jaki zawod?

ale z drugiej strony , to może będzie lepiej , jak młodzież nie będzie chciała studiować takich kierunków - mało płatnych ... będzie coraz mniej nauczyiceli i może wkońcu Was docenią :)

wiem, ale ciesze sie, ze znalazlam prace, i tak naprawde z tych moich pieniedzy beda zyc prawie tzry osoby, jakos dajemy rade, coz suma dla kogos smieszna, ale my tak zyjemy :O mimo iz mama pracowala 28 lat jako urzednik, sprzataczki maja wiecej, ehh

żeby dobrze zarabiać to trzeba sie samemu zakręcić i do tego studia nie są potrzebne ... popatrz na takie panie maniciurzystki ... zrobią kurs 1-tygodniowy i trzepią kasę jak szalone ... bo pnny chcą mieć żelowe kolorowe pazury ...

minie i te panie bedea musialy sie "przekwalifikowac"

no wlasnie, to mnie najbardziej irytuje, najwieksi nieudacznicy ze tak powiem, zarabiaja krocie, a tu ukradna, nikt o tym nie wie, a tu sprzedadza, zakreca sie gdzie tzreba, i maja kase :O i to z zawodowka, a czlowiek tyle haruje i g.... ma :(

pewnie moda mija ... ale teraz korzystają :) Ja też nie wiem czy za kilka lat co co robię będzie ludziom potrzebne ...

a co robisz? no i czy pensja Cie satysfakcjonuje ? :D

według mnie prawnicy będą zawsze na czasie ... kiedyś żeby iść do prawnika trzeba było niezłą kasę wyłożyć ... a teraz za 50 zł oferują poradę prawną ...

ooo... prawnik :) a ja mialabym pytanko, ale nie mam 50 zl :(

i chyba po prawniku :O pozdrawiam :)

jestem księgową ... studiowałam rachunkowość ...ale to co było na studiach nie ma nic wspólnego ze zwykłą księgowością w normalnej firmie .. moja zarobki są satysfakcjonmujące .... ale na szczęście teraz księgowy ma jeszze uznanie :) ale może za parę lat system podatkowy się zmieni i do wsyłania deklaracji podatkowej nie będzie potrzebny księgowy ...?

to czy masz czy nie to inna sprawa .... za wszystko się płąci ... za czynsz , inne usługi ... podałam przykłąd , że taka usługa nie wiąże się z wydaniem majątku ... wiesz mniemam , że masz komputer, abonament internetowy , więc wiesz raczej jak wygląda 50 zł... I nie mówie , ze trzeba łazić do tego prawnika co tydzień ... ale zdarzajką sie takie sytuacje , gdzie poprostu chcesz mieć opinię specjalisty ..

ja bede zarabiac teraz 700 z kawalkiem, bo bede nauczycielem stazysta. Za kilka lat 1100 zl. A po co mi te studia. Po to, zeby za te pieniadze nie pracowac jako ekspedientka w warzywniaku. Ludzie wiedzac, ze jestem po studiach traktuja mnie z szacunkiem. A poza tym mam duza wiedze pedagogiczna, ktora przyda mi sie przy wychowywaniu wlasnych dzieci. Juz teraz znajomi prosza mnie o rady, gdy maja jakies problemy.

pisales/as ze jestes prawnikiem i chodzilo mi o porade, ale nie mam 50zl dla Ciebie :O wiesz jak jest... jedzonko jakies drobne, autobus... a internet u sasiada nie zaplacony od 4 miesiecy :O o kompie szkoda mowic... ma juz swoje lata, ale jakos sie tzryma co jakis czas naprawiajac cos :)

jejuś o tym prawnikach to chyba nie bylo do mnie, teraz zauwazylam tamten post, sorki za zamieszanie ;)