KLUB ZDRADZANYCH ŻON

czy ktoś już go założył, jak sobie radzicie po zdradzie, jak ja mam sobie sama z tym dać radę, mój mąż się zakochał, ona jest mądra śliczna, młodsza i go rozumie... a ja??? jestem w szoku! co mam z tym wszystkim zrobić??? Kto do mnie dołączy? Ile tak naprawdę nas jest??? Czekam na opinie.

Ja to już przeżyłam.Mąż miał długotrwały romans,jednak teraz jesteśmy razem. Trudno jest wybaczyc,jeszcze trudniej zapomniec.....

oj dużo, dużo.........niestety:(

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4852

Nie do wiary!tak mało nas?!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4852&start=0

Ja bylam tez zdradzona. Jestesmy dzis razem, ale nic nie jest juz takie samo.

No właśnie....... Ktoś podał link na podobny temat,ale ciężko się tam odnaleźc

Wiec moze ten sie utrzyma?

Musimy zadbac o to!

Abigail, zdradz jak walczylas o niewiernego, by wrocil na lono rodziny?

I jak wam sie teraz uklada?

Na początku walczyłam bardzo,upokarzałam się prosząc,by wrócił.Wracał na chwilę.....Potem sobie odpuściłam,zaczęłam oswajac się z myślą,że będę sama.I to go chyba ruszyło,bo pewnie myślał,że zawsze będzie miał otwarte drzwi.Wtedy to on o mnie zabiegał...

Witajcie, też byłam zdradzona, ale wybaczyłam mężowi i wspólnie staramy się naprawić i wzmocnić nasz związek.

To było 3 lata temu. Teraz (oczywiście pewności nie mam),ale wydaje mi się,że jest czulszy i wierniejszy niż kiedykolwiek.Może zrozumiał,jak łatwo można wszystko stracic(jesteśmy 15 lat po ślubie)

Witaj Matyldo Czasami mówi się,że zdrada wzmacnia związek.......

Ja walczylam podbnie. Nawet sie z nia spotkalam, zeby przypadkiem nie myslala, ze jest kawalerem. Byla niesamowicie pyskata, ale nie wygrala. Wylalam morze lez, walesalam sie ulicami jak zbity pies i wkoncu wyciagnelam z szafy wielka walizke i....zaczelam go pakowac. Jak go spakowalam, to mi sie juz lepiej zrobilo. Gdy wrocil do domu i zobaczyl ta walizke, to najpierw myslal, ze to ja sie wynosze, a potem zaczal ja rozpakowywac, bardzo powoli. Najpierw chcial rozmawiac, ale ja nie chcialam. Zabralam dzieci ( male wtedy byly) i wyjechalam do rodzicow. Zostawilam go zeby "dojrzal". Dopiero pozniej byly rozmowy. I tak jestesmy do dzisiaj, ale czasem nie wiem, czy warto bylo....Nie zdradzal mnie pozniej, ale...no wlasnie, zawsze jakies "ale" pozostaje

Chyba sie cos wypalilo i chyba juz go nie kocham tak jak kiedys

Ja niestety ją znałam...Pracowałam wtedy w sklepie,do którego ona przychodziła,wiedząc,że ja to ja.....Ja nawet się nie domyślałam!Dopiero po pewnym czasie zaczęłam coś \"kumac\".Też poszłam do niej-wyparła się wszystkiego,choc on mi o niej już powiedział!

a ty zdradziłaś?

o osobie, z którą się było, myśli się już zawsze....

o kochance szczególnie ciepło... :)

Byc może.....Ale na to wpływu nie mam.....

no nie nie odpowiedziałąs na moje pierwsze pytanie.....

Nie byłam pewna,czy to do mnie.... Tak

opowiesz o tym?

Co tu opowiadac?

Dla mnie to było jak grom z jasnego nieba, 20 lat razem, tak bardzo mu ufałam, a on zdradził mnie z naszą koleżanką a moją przyjaciółką, która do ostatniego dnia udawała przyjaźń. Szok i niewyobrażalny ból, ból taki, że czasami miałam ochotę wyć. Dałam jednak szanse mojemu mężowi, bo po prostu go kocham i on twierdzi, że kocha mnie i zależy mu na mnie i naszej rodzinie a to, co było to jego głupota.

przed zdradą męża, czy po? raz, czy romans? kochasz go?

Po Raz Tak,mimo wszystko