Rozwod w 7mc!!!

Witam wszystkich,mam ogromny problem z moim mezem,ale zaczne od poczatku.Jestem wna poczatku 7mc i to jedyna cudowna rzecz jaka mi sie przytrafila,pozatym odkad zaszlam w ciaze jessem notorycznie dreczona przez meza(27l) Ciagle mi wypomina ze utylam i jestem grubasem(mam 165cm.wzr.a waga to 67kg w 7mc) Ma do mnie pretensje o to ze na USG lekarz mi powiedzial ,ze bede miala cureczke,a nie syna tak jak On tego chcial! Po pracy nie wraca do domu,a jesli sie zjawi to conajmniej 2-3godz.pozniej,na dodatek nieraz pijany.Ja juz tego nie moge wytrzymac,a zeby bylo ciekawiej to ostatnio chcial mnie uderzyc,ale sie odsunelam i zepchna mnie tylko z lozka.Placze przez niego srednio 4 razy w tygodniu tak po 15-20min.DZis znowu nie przyjechal do domu i ja tak sobie pomyslalam ,ze moze separacja,albo rozwod cos by zmienilo.Prosze poradzcie mi co mam zrobic bo dluzej tego nie zniose.Dodam jeszcze ze proboje z nim rozmawiac,ali On ma to gdzies.

uciekaj od drania zanim zrobi krzywdę tobie lub dziecku

uciekaj od niego najdalej jak sie da! po urodzeniu ziecka moze sie mieszy wami poprawic, ale moze byc tez jeszcze gorzej. a nie mozna przeciez fundowac dziecku takiej atmosfery w domu. pozdr;)

hmm na twoim miejscu spakowalabym manatki i sie wyniosla, o ile masz taka mozliwosc-do mamy, siostry czy kogos innego z rodziny..wg tego co piszesz to Twoj facet jest czlowiekiem calkiem niedojrzalym. Nie ma co sie z nim meczyc, jeszcze zrobi Ci krzywde albo co gorsza-dziecku.Nie sadze zeby on sam chcial sie wyniesc, dlatego uwazam ze to Ty powinnas zrobic ten krok. Byc moze wtedy sie opamieta?

niełatwo radzić ale ja bym raczej nie czekałam tylko od razu odeszła. Jeżeli on zachowuje się w stosunku do ciebie, gdy jesteś w ciąży to potem lepiej nie będzie. Znajoma mamy przeżywała to samo coty, nie odeszła przez 27 lat w domu był dramat, facet pił, bił ja i dzieci. Po 27 latach rozwód, ale teraz ona nie może się finansowo ani psychicznie pozbierać i żałuje, ze nie odeszła od razu, mimo tego, ze była w ciązy. Życzę trafnej decyzji.

Cos tu nie gra kobieta nieszczesliwa na zegarek nie spoglada (15-20 minut) tylko pakuje bagzaze...

serdecznie współczuję,teraz powinnaś mieć spokój przede wszystkim,a nie możesz na jakiś czas wyjechać do rodziny odpocząć,przemyśleć.przecież jak on teraz tak się zachowuje to co będzie potem jak sie dziecko urodzi i będzie np. płakało po nocach?no i powiedz mu ze to facet decyduje o płci dziecka .

to nie decyzja o tym co sie zje na sniadanie ale od tego zalezy cale zycie i o takie rzeczy nie pyta sie na kafeterii tylko specjalistow (sa rozni owszem dlatego warto poszukac kogos dobrego)i dopiero wtedy podjac decyzje. trzymam kciuki!

To prawda ze to nie decyzja o menu sniadaniowym, ale skoro facet odstawia takie szopki to po co czekac, az zrobi jej jeszcze trojke? Moja kolezanka ma 2-letniego syna i teraz jest w zaawansowanej ciazy.Juz przy pierwszym dziecku bylo zle ale zostala. Teraz bedzie miala drugie a juz dwa razy zostala pobita i uciekala z domu.To na co czekac? Sama wychowywalam sie w domu, gdzie lepiej zeby nie bylo ojca i dobrze wiem, jaki koszmar przechodza dzieci.Niekoniecznie musi sie rozwodzic ale moze przydalby sie gosciowi kubel zimnej wody? Choc szczerze mowiac malo wierze ze ludzie diametralnie sie zmieniaja.

JAKIE BYKI ORTOGRAFICZNE!!!!!! CZY WY CHODZILIŚCIE DO SZKOŁY?